SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Proszę o radę ludzi znających się na Kung-fu.

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5634

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 83
Cześć. Po namysłach zdecydowałem się ostatecznie rozpocząć treningi właśnie Kung-fu. Proszę o radę ludzi choć trochę obeznanych w tym temacie, a najlepiej trenujących, gdyż w innym przypadku przeczytam pewnie same komentarze, że Kung-fu jest be, że nieskuteczne, że lepiej Muay Thai, Boks lub BJJ itp. itd. a nie na tym mi zależy. W moim mieście (Poznaniu) znalazłem szkołę, w której zajęcia prowadzi Pan Leszek Starybrat, w której to można uczyć się Wing Chun, Taiji Quan, Shuai Jiao, oraz San Shou. Trafiłem też na inna szkołę, w której trenować można Shaolin Kung-fu (Długa pięść i Biały żuraw) - zajęcia prowadzi Pan Piotr Ziemba. Chciałbym Was prosić, abyście doradzili mi jaką odmianę wybrać? Moim priorytetem jest trening dla własnej satyswakcji, kondycji itd. nie dla walki, ale z drugiej strony chciałbym, aby wybrany przeze mnie styl był jak najbardziej skuteczny (jak na Kung-fu) w ewentualnej sytuacji zagrożenia, aby stosowane w nim techniki były jak najbardziej wtedy przydatne. Z tego co czytałem to chyba najlepszy jest Wing Chun, albo Shaolin Kung-fu (długa pięść), ale jak widać jestem "zielony" w tym temacie i dlatego proszę o radę. Nie wiem, czy to jest decydujące przy tym wyborze, ale mam 191 cm wzrostu i ważę 90 kg. Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam. :)
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 74 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1624
Ode mnie - idź na Długą Pieść i Żurawia - wyrobisz sobie podstawy.
Ale kropką nad "i" jest...Sanda. Z Sandą jest jak z dentystą - będzie bolało ale to dla twojego dobra

z biciem się jest jak z pływaniem
prawdziwą przyjemność daje wtedy gdy nie myślisz o technice
tylko delektujesz się tym co robisz

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 53 Napisanych postów 11379 Wiek 38 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 47331
No w tym przypadku trzeba chyba czekac na forumoweego speca -Dacheng'a

Zmieniony przez - KOSA KK w dniu 2006-03-27 19:51:38

Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 7667 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 81617
Masz niezłe warunki fizyczne. Ogol głowę na łyso i nikt Cię nie będzie zaczepiał.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
dacheng Bushido24.pl
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 3266 Wiek 58 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23096
Moja rada: nie namyślaj się, tylko pójdź tu, pójdź tam, poćwicz różne rzeczy (i nie tylko kung-fu), wyrób sobie lepsze rozeznanie, a za jakiś czas wybierz bardziej świadomie. Jeśli priorytetem nie jest "super skuteczność w pół roku", to masz czas

A 27 maja zapraszam na darmowe seminarium Yiquan w Puszczykówku pod Poznaniem. Będzie okazja przekonać się osobiście co to takiego.

Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN http://www.yiquan.pl

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
hm... sanshou brzmi zachęcająco.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 99 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 4059
Sanhou. Reszta to ściema i balet. Na sanshou będziesz miał techniki jak w kb z lowkiem + rzuty. Dobry kontaktowy sport. A kungfu w tradycyjnych odmianach... Jak ktoś lubi pomachać bez celu kończynami :)

"Po dobrej wódzie lepszy jestem w Dżudzie"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
cel jest zawsze. dla jednych taki, dla innych owaki, ale zawsze jest. nie bądź taki netfajter.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 99 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 4059
Celem kolegi jest żeby styl nie był do końca nieskuteczny. Na a kungfu to solidna ogólnorozwojówka w dużą ilością bezsensownych wymachów. Nie piszę źle o kungfu bo tak mi się wydaje albo bo takie są opinie na forum. Sam na początku swojej przygody z SW wybrałem właśnie to i się srodze zawiadłem i zniesmaczyłem - i rodzajem ćwiczeń i opowieściami dziwnej treści o "morderczych" technikach po których człowiek nie wstaje albo w ogóle leży i ma złamane kolano :)
A jeżeli kolego chce sobie poskakać i poprawić ogólną sprawność to kungfu jak najbardziej polecam.

"Po dobrej wódzie lepszy jestem w Dżudzie"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 83
Dziękuje za wszystkie Wasze opinie, za te półżartem półserio też (tak a propos to jakoś się przywiązałem do moich włosów, więc ta możliwość raczej na razie odpada ;)).

Moim celem jest połączenie przyjemnego z pożytecznym (na ile to jest w ogóle możliwe), czyli trening dla własnej satysfakcji, dla poprawy sprawności fizycznej, kondycji itd. oraz dla zdobycia chociażby podstawowych umięjętności obrony.

Czytałem wiele z Waszych opinii na forum i wiem, że ogólnie style tradycyjne, a już w szczególności Kung-fu uważacie za mało przydatne w tzw. walce ulicznej, uczące niewłaściwych nawyków itp. Z drugiej strony myślę jednak, że takie porównywanie stylów pod kątem ulicy przynajmniej trochę mija się z celem chociażby z tego powodu, że większość z Was (przynajmniej tak mi się wydaje) - ludzi trenujących różnego rodzaju sztuki walki - po prostu nie bije się na ulicy (przynajmniej nie w roli tego atakującego), a więc to nie Wy będziecie ewentualnymi napastnikami przed, którymi będzie trzeba się obronić. Wydaje mi się, że ludzie, którzy dopuszczają się takich ataków w większości nie należą do adeptów szkół walki, przynajmniej tych, że tak to nazwę "bardziej renomowanych szkół", gdyż trener po zachowaniu człowieka widzi w jakim celu tu przyszedł i myślę, że nie zechce właśnie dla takich okoliczności taką osobę szkolić (nie wiem, może się mylę). Poza tym myślę, że ludzie "trenujący" cokolwiek tylko po to, aby "nabyć" nową komórkę lub "zafundować" sobie wyjście na imprezę, nie przykładają się do tego, nie pracują systematycznie nad techniką, lecz zależy im na tym, aby w jak najkrótszym czasie stać się prawie niepokonanym, najlepiej w miesiąc, dwa (oczywiście od każdej zasady - o ile to w ogóle jest zasada - istnieją także mniej lub bardziej liczne wyjątki), a swój atak opierają głównie na sile. Dlatego właśnie wydaje mi się, że spotykając ewentualnego napastnika, jesteśmy w stanie obronić się praktycznie przy pomocy każdej sztuki walki, o ile tylko przykładaliśmy się do treningów (m. in. opanowaliśmy dobrze technikę) i robiliśmy to odpowiednio długo (nie kilka miesięcy, nie rok) i pod okiem odpowiedniego trenera (tzn. tak kolokwialnie pisząc znającego się na swym "fachu"). Pomijam tu oczywiście sytuacje skrajne, kiedy to trzeba bronić się przed nożem, co (jak można wywnioskować z wielu komentarzy na tym forum) jest bardzo trudne, a często nawet niemożliwe niezależnie od tego co i jak długo ćwiczyliśmy, oraz popularną sytuację "siła złego na jednego", np 4 (nie przedszkolaków) na 1, kiedy to nawet chyba najbardziej polecane style jak BJJ (walka w parterze najskuteczniejsza jest chyba w "pojedynkach" 1 na 1), czy Muay Thai najprawdopodobniej na nic się zdadzą (no chyba, że po powaleniu np potężnym kopnięciem jednego osobnika, reszta ucieknie). Dlatego zgadzam się z przeczytanym gdzieś stwierdzeniem, że walczy styl, ale także i człowiek, a takie połączenie obojętnie jakiego stylu i człowieka jest chyba skuteczniejsze od samego człowieka (ewentualnego napastnika).

Możliwe jednak, że to co napisałem to są jakieś totalne brednie ale na dzień dzisiejszy tak to oceniam. Pewnie za chwilę zostanę wyprowadzony z tego błędnego myślenia i wcale bym się nie zdziwił, gdyż macie w tej materii dużo większe doświadczenie niż ja. :) Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 99 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 4059
Kung fu jest mało przydatne nie tylko w walce ulicznej ale i w zwykłym sparingu czy walce sportowej, dlatego że tam po prostu nie uczą walczyć. Poza tym uparłeś się na alternatywę albo chwytany styl parterowy albo Muay Thai czy inny styl uderzany. Masz jeszcze do wybory chociażby Judo gdzie dużo czasu poświęca się na chwyty w stójce i rzuty - tu też na 100% poprawisz siłę i wytrzymałość a i nauczysz się paru przydatnych rzeczy. Co do walki z kilkoma - no to już było tu 100000 razy wałkowane że możesz być nie wiem jakim kozakiem i tak sobie nie poradzisz. Cały sęk w tym żeby cię pojedynczy leszcz nie oklepał. Owszem ćwiczenie takich styli jak kungfu czy innych bardziej bezkontaktowych da ci zawsze jakąś przewagę (siła, kondycja), tyle że to samo osiągniesz biegając jeżdżąc na rowerze, chodząc na siłownię, robiąc dużo ćwiczeń ogólnorozwojowych, grając w sporty zespołowe. Po prostu nie da się nauczyć walczyć nie walcząc.

"Po dobrej wódzie lepszy jestem w Dżudzie"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
dacheng Bushido24.pl
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 3266 Wiek 58 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23096
I znów opowiadanie dziwnych rzeczy o "stylach jak kung-fu". Kung-fu to ogólne pojęcie i obejmuje wszystko co powstało w Chinach. Są style (czyli po prostu chińskie sztuki walki), gdzie połowa treningu to sparingi (druga połowa to tzw. trening podstawowy, czyli odpowiednik treningu atrybutów fizycznych, elementów technicznych itp.). Sam akurat takiego "stylu" nauczam. A nie jest to jedyny chiński styl, który tak podchodzi do walki, i bynajmniej nie mówie tu o sportowym san shou/sanda.

To, że gdy zrobiła się moda, kung-fu zaczęli nauczać ściemniacze, którzy robili wrażenie formami i dziwnymi pokazami, i takie ściemniackie kung-fu się rozpowszechniło, to nie znaczy, że we wszystkich chińskich sztukach walki (ogólnie nazywanych kung-fu) jest tak samo.

Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN http://www.yiquan.pl

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Skrzywienie kręgosłupa. Ćwiczyć czy nie ??

Następny temat

Kilkuminutowy film: style tradycyjne VS realia uliczne.

WHEY premium