MISTRZOSTWA ŚWIATA 2006

wiecie co mnie martwi?

mamy jush połowe marca a nadal niewiadomo czy będziemy mogli spokojnie obejrzeć MŚ

Mundial w Polsacie i TVP

Telewizja Polska SA i Polsat wspólnie kupiły prawa do transmisji meczów tegorocznych piłkarskich mistrzostw świata. Wszystkie spotkania Polaków zostaną pokazane w kanałach otwartych - poinformowali oficjalnie podczas konferencji prasowej przedstawiciele obu stacji.


TVP i Polsat podzieliły się meczami po równo. Każda stacja transmitować będzie po 32 spotkania.

W TVP będzie można zobaczyć mecz otwarcia, finał i wszystkie spotkania z udziałem reprezentacji Polski, z kolei Polsat zastrzegł sobie prawo do pokazania meczów grupowych z udziałem faworytów MŚ, m.in. Brazylii, Francji, Anglii czy Holandii. Równocześnie wszystkie spotkania będą na żywo transmitowane w kodowanym Polsacie Sport Extra.

Nie ujawniono ceny za jaką obie stacje kupiły prawa od ich właściciela - niemieckiej firmy Infront. Negocjacje w tej sprawie trwały ponad rok.

Nie będzie jednak możliwości zobaczenia wszystkich 64 meczów w obu niekodowanych kanałach TVP i TV Polsat. "Wszystkich meczów na otwartej antenie nie będzie" - mówił podczas konferencji wiceprezes Polsatu Aleksander Myszka.

"To, że mamy prawa do transmisji tych 32 meczów, nie gwarantuje, że faktycznie wszystkie 32 mecze zobaczymy na naszej antenie otwartej" - dodał Myszka.

Tak więc, cały mundial będzie można zobaczyć tylko w kodowanym kanale Polsat Sport Extra. Przedstawiciele TVP i TV Polsat zdradzili także kto będzie komentował mecze na ich antenach. I tak w TVP MŚ w Niemczach obsługiwać będą Dariusz Szpakowski, Jacek Jońca, Maciej Iwański i Tomasz Jasina. Studio w Warszawie poprowadzą Włodzimierz Szaranowicz i Przemysław Babiarz, a studio na stadionach, gdzie grać będą Polacy, prowadzić będzie Jacek Kurowski.

W Polsacie role komentatorów i prowadzących studio w Warszawie zostały połączone - Maciej Borek i Bożydar Iwanow, Roman Kołtoń i Paweł Wójcik będą krążyć między arenami MŚ a Warszawą. Oprócz tego Polsat zakłada stałe studio w miejscu zakwaterowania naszej kadry, skąd nadawane będą relacje z obozu reprezentacji Polski już od pierwszego dnia pobytu Polaków w Niemczech. Osobna ekipa zainstaluje się w centrum prasowym w Monachium.

"Za prawa do pokazania MŚ w Niemczech TVP i TV Polsat zapłaciły mniej niż za prawa do MŚ w Japonii/Korei" - mówił wiceprezes TVP Piotr Gaweł. "To bardzo dobry interes dla rynku polskiego z naciskiem na bardzo. To precedens na skalę europejską" - chwalił udane negocjacje Gaweł.

PAP


nareszcie

no fajnie

mam polsat sport extra jak narazie wiec jest niezle

PKP zawiezie fanów piłki nożnej na mundial

Polscy fani piłki nożnej już odliczają dni do rozpoczęcia mundialu. PKP InterCity przygotowało dla szczęśliwców, którzy wylosowali bilety na mecze, specjalną ofertę przewozową.

Na każdy mecz, w którym zagrają Polacy, InterCity przygotuje po 5 dodatkowych składów. Na razie znane są terminy trzech takich spotkań. Wszyscy mają jednak nadzieję, że będzie ich więcej. Podróżować będzie można na różne sposoby. W wagonach z miejscami do siedzenia za bilet w obie strony zapłacimy 400 zł, w kuszetce 550 zł. Będzie można kupić nawet bilet w wagonie pojedynczym, czyli sypialnym. To będzie bilet najdroższy, ale też taką ofertę przewidzieliśmy – mówi Anna Rosiek z PKP InterCity.

Do mundialowych pociągów będzie można wsiąść w Warszawie, Kutnie, Koninie i Poznaniu. Chętni już teraz mogą wysyłać maile z prośbą o rezerwację. Adres znajdziecie na stronie przewoźnika.

Paweł Janas: Liczy się forma pod koniec maja
Data: 16.03.06 15:17, Autor: M.N., Źródło: PAP

Walka o miejsce w kadrze na mistrzostwa świata trwać będzie do ostatniej chwili - uważa selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Paweł Janas.

Nie interesuje mnie forma piłkarzy w połowie marca, lecz pod koniec maja. To będzie podstawa przy ustaleniu kadry na MŚ - powiedział w rozmowie z PAP.

PAP: Od meczu z USA w Kaiserslautern minęły dwa tygodnie. Jakie wnioski wyciągnął pan i pana współpracownicy z tego spotkania?

Paweł Janas: Po raz kolejny mogliśmy się przekonać, że zawodnicy, którzy nie grają regularnie w swoich klubach mają kłopot z utrzymaniem wysokiej formy. Rozmawialiśmy z nimi, uczulaliśmy, że jeżeli nie mają miejsca w klubach, to powinni więcej uwagi poświęcić na trening, czy starać się grać w rezerwach. Na zgrupowanie w maju muszą przyjechać właściwie przygotowani pod względem fizycznym, bo w ostatnich dniach przed mundialem nie będziemy pracować nad kondycją czy wydolnością. Możemy jedynie nieco poprawić szybkość, ale przede wszystkim skupimy się na taktyce. To będzie główny punkt zajęć.

PAP: Wybiera się pan na rozmowy z trenerami klubowymi piłkarzy, którzy mają kłopoty z miejscem w składzie?

P.J.: W marcu już nie zdążę. Za tydzień chcę zobaczyć na żywo Niemców w towarzyskim meczu z USA, a później nasz zespół czeka spotkanie z Arabią Saudyjską. Natomiast później na pewno ja i moi współpracownicy rozjedziemy się po Europie, by oglądać kandydatów do reprezentacji. Na pewno będzie też czas na rozmowy z ich trenerami, choć wiadomo, że każdy z nich dba wyłącznie o interes swojej drużyny.

PAP: Długo zastanawiałby się pan, gdyby już dziś musiał ogłosić nazwiska 23 piłkarzy, którzy pojadą na mundial?

P.J.: Nie prowadziłem takich obliczeń, ale na pewno jest spora grupa piłkarzy, którzy na dziś mają w miarę pewne miejsce w drużynie. Czy utrzymają je do maja, to zależy głównie od nich. Jednak o pozostałe miejsca wciąż toczy się rywalizacja i będzie trwać do ostatniej chwili. Nie interesuje mnie forma w połowie marca, ale pod koniec maja. To będzie podstawa przy ustaleniu kadry na MŚ.

PAP: Jednak ostateczny skład na MŚ będzie pan musiał ogłosić do 15 maja...

P.J.: Na dziś tak to wygląda, ale ta data może się zmienić, bo podczas warsztatów w Duesseldorfie w poprzednim tygodniu wszyscy obecni tam selekcjonerzy opowiedzieli się za wydłużeniem tego terminu. FIFA ma podjąć decyzję w ciągu najbliższych dni. Niezależnie od tego na ostatnie zgrupowanie powołam 27 piłkarzy, by zabezpieczyć się na wypadek kontuzji. Zawodników już o tym poinformowałem i czterech będzie musiało pogodzić się z niezbyt wdzięczną rolą rezerwowego. Nie będzie to miłe ani dla mnie, ani dla nich, ale chcę ich mieć przy sobie, a nie w ostatniej chwili ściągać z plaży. Wcześniej nikogo nie skreślam. Chcę, by wszyscy potencjalni kadrowicze byli gotowi do gry.

PAP: Na mecz z Arabią Saudyjską powołał pan po raz pierwszy Seweryna Gancarczyka i Dawida Janczyka. Szczególnie nominacja tego pierwszego może stanowić zaskoczenie. Czym pana przekonali?

P.J. Obu obserwowaliśmy od dłuższego czasu i wiemy, czego możemy się spodziewać. Gancarczyk od kilku lat występuje w solidnych
ukraińskich klubach. Jest lewym obrońcą, a na tą pozycję ciągle szukamy piłkarzy. Gra szybko, zdecydowanie, potrafi dokładnie dośrodkować. Janczyka widziałem ostatnio w meczu ligowym z Groclinem w Grodzisku Wlkp. Zdobył dwie bramki i zaprezentował się bardzo dobrze. Ma chłopak talent, piłka szuka go pod bramką. Warto dać czasami takiemu młodemu chłopakowi szansę, co powinno go zmobilizować do jeszcze lepszej pracy.

PAP: Czy jest ktoś kogo chciałby pan jeszcze sprawdzić, a z różnych względów nie było to możliwe?

P.J.: Przyglądaliśmy się jeszcze Wojciechowi Łobodzińskiemu z Zagłębia Lubin, ale jego klub 28 marca gra mecz ligowy, więc tym razem nie znalazł się w kadrze. Podobna sytuacja była z Ireneuszem Jeleniem, którego Wisła Płock gra zaległe spotkanie dzień później. Prezes Dmoszyński wyraził jednak zgodę na jego wyjazd, a wrócimy z Rijadu na tyle wcześnie, że może jeszcze zdąży zagrać.

PAP: Pan ma swoje kłopoty, ale jeszcze więcej stresu kosztuje praca z reprezentacją Juergena Klinsmanna, który jest ostatnio w Niemczech ostro krytykowany. Współczuje mu pan?

P.J.: Niemcy chyba za szybko skreślają swój zespół. Mają solidnych piłkarzy, dobrą drużynę, która jak zwykle do turnieju mistrzowskiego będzie odpowiednio przygotowana. Ja w każdym razie z ich porażki z Włochami nie wyciągam wielkich wniosków. Na pewno presja jest tam olbrzymia, a awantury wokół reprezentacji im nie pomogą.

walka w kadrze na MŚ będzie trwała do końca. Oby Franek odzyskał gaz.

mysle ze odzyska

atak Żurawski - Frankwoski najbardziej mnie satysfakcjonuje. Oni sie dobrze znają, grali razem Według mnie to najlepszy i najskuteczneijszy atak reprezentacji Polski.

czy najskuteczniejszy to sie okaze