Poczytaj troche sfd to skumasz.
Poczytaj troche sfd to skumasz.
Karate nigdy nie bylo dyscypliną przemocy.
Zmieniony przez - Lusjano w dniu 2006-01-07 01:58:37
Karate nigdy nie bylo dyscypliną przemocy.
A topic tendencyjny.
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
Trenowalem 2 lata KK, i wiecie co pierwsze 6 miechow mi moze cos dalo bo jeszcze za raz na tydzien, na dwa czasami raz na miesiac byly walki. A teraz? Machamy mai geri w powietrze i tak wyglada trening. Dzieki ja ide na capoeire chyba bo tez macham w powietrze a ladniej wyglada. JA rozumiem KK jak sa sparingi co trening, i wogole sztukiw walki na ktorych walczy sie na prawie kazdym treningu, w przypadku capo czy tsunami czy aikido czy WIEKSZOSCI sekcji KK mam to samo zdanie, marnowanie czasu jesli chodzi o skutewcznosc, ide an capo bo kondycja bedze ok, fjani ludzi i klimat, jak bede mial wiecej czasu na dojazdy to znwou bede jezdzil na judo!!!
A temat jest nduny i tendencyjny, liczylem na jakies porownanie technik, przeglad specyfiki, no bo wiadomo ze porownywanie skutecznosci nie ma tu sensu,myslalem ze zobacze co mnie czeka na capo w porownaniu z KK a temat zalozyl dzieciak i dziecinne licytacje.
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.