MISTRZOSTWA ŚWIATA 2006

Dobrze Janas mówi
Nie widzę w jego wypowiedziach żadnych kpin

proste że Janas ma racje, a Niemcy grzmią bo się jush obawaiją Polaków

Ekwadorskie media ostrzegają polskich piłkarzy

Ekwadorskie media ostrzegają polskich piłkarzy przed meczem z reprezentacją tego kraju. "Przegraliśmy w listopadzie z Polską, naszym przeciwnikiem w grupie eliminacyjnej mistrzostw świata 0:3. Nie był to jednak nasz najsilniejszy skład i może dlatego Polacy mogą sądzić, że jesteśmy tacy słabi" - pisze w sobotnim komentarzu tamtejsza prasa.



Uwagę Ekwadorczyków zajmują przede wszystkim piłkarze Niemiec. Trener reprezentacji Ekwadoru Luis Suarez uważa, że spotkanie z silnym zespołem Niemiec w eliminacjach grupowych finałów mistrzostw świata w 2006 roku stanowi dla jego drużyny okazję do zaprezentowania najlepszych umiejętności.

"Będzie to mecz, który pokaże całemu piłkarskiemu światu jakie postępu poczyniliśmy w ostatnich latach, od czasu poprzednich mistrzostw świata. Chcemy awansować do kolejnej fazy turnieju. W 2002 taka sztuka nam się nie udała, przegraliśmy z Włochami 0:2 i Meksykiem 1:2 i zdołaliśmy wygrać jedynie z Chorwacją 1:0" - powiedział trener Luis Suarez.

"Uważam, że mamy szansę zdobycia awansu do drugiej rundy. Czeka nas ciężki mecz przeciwko Niemcom, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Dla takiego małego kraju jak mój już sam awans jest wielkim osiągnięciem i powodem do dumy" - dodał bramkarz Ekwadorczyków Jose Cevallos.

"Gospodarze grać będą pod psychiczną presją, że będą musieli z nami wygrać. My natomiast możemy potraktować spotkanie bardziej relaksowo, bez stresu" - uważa inny piłkarz Augustin Delgado.

Trener Luis Suarez może liczyć na utalentowanych piłkarzy Christiana Larę, Luisa Valencię i Franklina Salasa, jak również na rutyniarzy Ulisesa de la Cruza, Edisona Mendeza, Agustina Delgado oraz rekordzistę pod względem występów w reprezentacji narodowej i kapitana zespołu Ivana Hurtado, który gra w kairskim klubie Al Arabi.

"Berliner Morgenpost: Mistrzostwa świata w kościele"

Niemiecki dziennik „Berliner Morgenpost” donosi, iż kościoły ewangelickie przygotowują się na przyszłoroczne mistrzostwa świata! 16 tys. świątyń ma zamiar umieścić u siebie specjalne telebimy, na których zgromadzeni wierni mogliby oglądać wszystkie spotkania Weltmeisterschaft 2006. „Bóg stworzył niebo i ziemię podczas uciążliwego tygodnia. Było to dla niego tak duże wyzwanie, że podczas siódmego dnia postanowił odpocząć. Widocznie usiadł wygodnie i z odprężeniem oglądał mecz piłki nożnej” – pisze „Berliner Morgenpost”.

Przed spotkaniem ludzie zgromadzeni w kościele mieliby modlić się o zwycięstwo swojej drużyny. „Każda pomoc jest dla nas bardzo przydatna” – mówi selekcjoner reprezentacji Niemiec, Jurgen Klinsmann, zapytany, co sądzi o tym pomyśle.

„Otwieramy nasze bramy dla wszystkich wielbicieli piłki nożnej. Przyjdzie tutaj i śpiewajcie do naszego pana o zwycięstwo” – mówi z kolei jeden z księży.


Paweł Grabowski
14.12.2005
Dodał: Pablo
Źródło: własne

Dobrze kombinują

Ja bym nie umiał meczu oglądać w kościele ... za duże emocje

no dla mnie tez pomysł do niczego

jeszcze by mi się wypsneło co ten Rząsa do****a pana robi na boisku

Ciekawe jakby ksiądz zareagował
Może: "Janas chu** ściągnij go!!"
Czy do księdza to nie pasuje za bardzo??