Tekst Kazia :
Spójrzmy prawdzie w oczy – testosteron jest królem wszystkich hormonów! Im wyższy jego poziom tym lepsze wyniki możemy osiągnąc. Tyczy się to zarówno siłownii jak również naszego życia zawodowego czy seksualnego. Po wielu miesiącach prac naukowych PREMIUM NUTRITION ma zaszczyt zaprezentować produkt, który pozwoli ci podnieść produkcje testosteronu do poziomu o którym mogłeś dotąd tylko pomażyć. Przed tobą TEST-A-BOOST.
Spytasz się pewnie co czyni go takim wyjątkowym. Wystarczy przyjrzeć się bliżej poszczególnym składnikom a odpowiedź znajdzie się sama:
Tribulus Terrestris – zioło znane od setek lat na całym świecie, występujące w Polsce pod nazwą Buzdyganek Ziemny, wykorzystywane przez medycyne ludową do leczenia takich schorzeń jak choroby układu sercowo-naczyniowego, choroby nerek, napady kaszlu a przedewszystkim impotencji seksualnej. Jako pierwsi wykorzystali go w sporcie Bługarscy ciężarowcy, w drugiej połowie XX wieku. Właśnie dzięki niemu mogli utrzymać wysoki poziom testosteronu po odstawieniu steroidów anaboliczno-androgennych. Współczesne badania pokazują, że to zawarte w Tribulusie saponiny steroidowe, a w szczególności protodioscyny, odpowiedzialne są za jego aktywność farmakologiczną. Niestety nie udało się dokładnie określić sposobu w jaki Tribulus podnosi poziom testosteronu. Na dziś dzień istnieją dwie tezy. Pierwsza z nich mówi, że protodioscyny w bezpośredni sposób podwyższają poziom hormonu lutenizującego (lutropina, LH). LH wiążąc się z receptorami znajdującymie się na powierzchnii komórek Leydiga powoduje wzrost syntezy cyklicznego AMP (cAMP) i odczepienia się łańcucha bocznego od cząsteczki cholesterolu. Jest to kluczowa reakcja decydująca o nasileniu steroidogenezy a tym samym powstawania testosteronu (u mężczyzn). Druga teza mówi o tym, że protodioscyny mogą być prekursorem dla dehydroepiandrosteronu (DHEA). W organizmie DHEA poprzez proces dehydrogenazy może zostać przekształcone do testosteronu więc podniesienie poziomu DHEA prowadziło by również do podwyższenia poziomu testosteronu. TEST-A-BOOST zawiera najwyższej jakości i czystości ekstrakt z Buzdyganka Ziemnego standaryzowany na 60% saponin, w tym 20% protodioscyn, co gwarantuje jego najsilniejsze działanie.
ZMA – unikalny, opatentowany przez firme SNAC, układ chelatowanych aminokwasami pierwiastków cynku i magnezu oraz witaminy B6. Każdy ze składników ma swoje szczególne znaczenie:
• cynku - niezbędny w syntezie białka oraz kwasów nukleinowych, kieruje kurczliwością mięśni, ma swój udział w procesie tworzenia insuliny, przyspiesza gojenie ran, poprawia sprawność umysłową, bierze udział w wytwarzaniu prostaglandyn regulujących ciśnienie krwi oraz rytm pracy serca, normalizuje poziom leptyny, jest kofaktorem licznych enzymów m.in.: dehydrogenazy mleczanowej – pośrednio umożliwiająca przebieg glikolizy w nieobecności tlenu, fosfatazy zasadowej – uczestniczy w procesie mineralizacji kości, anhydrazy węglanowej – enzym potrzebny do syntezy kwasu węglowego będącego źródłem jonów wodorowych, potrzebnych w procesie trawienia białek, dehydrogenazy hydroksysteroidowej – niezbędna w procesie syntezy testosteronu tzw. szlaku biosyntezy testosteronu, buduje „palce cynkowe” - struktury pośredniczące w wiązaniu białek regulatorowych do DNA (są to m.in. receptory steroidowe i tarczycowe).
• magnez – składnik kości - stabilizuje poziom fosforanów wapnia co zapobiega ich demineralizacji, kofaktor wielu enzymów (m.in. kinaz), odgrywa ważną role w procesie skurczu mięśni (w tym sercowego – utrzymuje jego prawidłowy rytm), stymuluje mechanizmy obronne organizmu, przenosi rodniki acetylowe i hydroksylowe, niezbędne w początkowej fazie procesu steroidogenezy (w wyniku którego powstaje m.in. testosteron i DHEA), oraz rodniki fosforanowe sterujące syntezą hormonu wzrostu, insuliny i insulino-podobnego czynnika wzrostu (IGF).
• witamina b6 – uczestniczy w przemianach cynku, poprawia wchłanialność magnezu, jest koenzymem dla procesów glikogenezy (synteza glikogenu) i glikogenolizy w mięśniach, wspiera synteze białek i kwasów nukleinowych, bierze udział w przemianie tryptofanu do serotoniny (hormon szczęścia), jest niezbędna w procesie powstawania hemoglobiny, podnosi odporność organizmu.
Doskonale widać, że wszystkie składniki ZMA współpracują ze sobą gwarantując prawidłowy przebieg procesów syntezy hormonów płciowych i peptydowych.
6-OXO – zwane też 3,6,17-Androstenetrione bądź 4-etioallocholen-3,6, 17-trione. Od czasu wydania przez rząd USA zakazu handlu i posiadania prohormonów naukowcy prześcigają się w poszukiwaniu coraz to nowszych związków mających wypełnić luke powstałą w rynku suplementów. Większość z nich okazuje się w praktyce zupełnie nieskuteczna. Jednym z wyjątków jest 6-OXO, związek który swoją skutecznością dorównuje prohormonom ale w przeciwieństwie do nich jest w pełni naturalny i pozbawiony aktywności hormonalnej. Spytacie się pewnie jak to możliwe. Odpowiedź jest bardzo prosta. Podczas gdy prohormony dostarczały organizmowi prekursorów do syntezy odpowiednich związków hormonalnych, 6-OXO działa wewnątrz organizmu, ograniczając aktywność enzymu aromatazy. To właśnie enzym aromatazy odpowiedzialny jest za przekształcanie androgenów (testosteronu) w estrogeny, zwane potocznie „kobiecymi hormonami”. Ograniczenie jego aktywności skutkuje zarówno podwyższeniem poziomu testosteronu jak i obniżeniem poziomu estrogenów, a jak wiadomo czym lepszy stosunek testosteron-estrogen tym większe przyrosty siły i masy mięśniowej, ławtiejsza redukcja tkanki tłuszczowej, mniejsza retencja wody, zwiększony popęd seksualny i lepsze ogólne samopoczucie. Badania pokazują, że u mężczyzn przyjmujących 6-OXO przez okres 6 tygodniu poziom testosteornu wzrósł o prawie 200%! A wszystko to w sposób zupełnie bezpieczny, bez skutków ubocznych takich jak: trądzik, ginekomastia, bezpłodność, agresja, bóle głowy czy też nadciśnienie, które zazwyczaj towarzyszą przyjmowaniu prohormonów bądź steroidów anaboliczno-androgennych.
DHB – pod koniec lat osiemdziesiątych przeprowadzono na uniwersytecie w Ontario serie badań mających na celu znalezienie skutecznego sposobu maskowania smaku alkoholu. Podczas jednej z prób, w której alkohol połączono z sokiem z grejfruta, okazało się, że u osób zażywających felodypine (antagonista wapnia, lek na nadciśnienie) jej poziom we krwii gwałtownie wzrósł. Późniejsze analizy pokazały, że grejfrut zwiera substancje ingerujące w absorpcję kilku tysięcy leków. Dzieje się tak ponieważ zawarte w nim furanokumaryny, a w szczególności 6,7-dihydroksyberagamottyna (DHB), zmniejszają aktywnoś cytochromu P-450 izoenzymu 3A4 (CYP3A4) w jelicie, tym samym ograniczając początkowy metabolizm. Spożycie zaledwie jednej szklanki soku z grejfruta powoduje nawet 50% spadek aktywności CYP3A4!
Doskonale widać, że TEST-A-BOOST jest niezwykle wszechstronnym produktem. Wzmaga wydzielanie LH, które daje organizmowi sygnał do zwiększenia produkcji testosteronu, wspiera jego synteze na wszystkich etapach, jak również zapobiega jego przekształcaniu w estrogen. Tym samym możemy być pewni, że pieniądze wydane na TEST-A-BOOST przełożą się na polepszenie nie tylko wyników na siłowni, ale również ogólnego samopoczucia i jakości życia. Dzięki TEST-A-BOOST będziesz większy, silniejszy i bardziej pewny siebie (także w sypialni)!
Kawał dobrej roboty!
Spójrzmy prawdzie w oczy – testosteron jest królem wszystkich hormonów! Im wyższy jego poziom tym lepsze wyniki możemy osiągnąc. Tyczy się to zarówno siłownii jak również naszego życia zawodowego czy seksualnego. Po wielu miesiącach prac naukowych PREMIUM NUTRITION ma zaszczyt zaprezentować produkt, który pozwoli ci podnieść produkcje testosteronu do poziomu o którym mogłeś dotąd tylko pomażyć. Przed tobą TEST-A-BOOST.
Spytasz się pewnie co czyni go takim wyjątkowym. Wystarczy przyjrzeć się bliżej poszczególnym składnikom a odpowiedź znajdzie się sama:
Tribulus Terrestris – zioło znane od setek lat na całym świecie, występujące w Polsce pod nazwą Buzdyganek Ziemny, wykorzystywane przez medycyne ludową do leczenia takich schorzeń jak choroby układu sercowo-naczyniowego, choroby nerek, napady kaszlu a przedewszystkim impotencji seksualnej. Jako pierwsi wykorzystali go w sporcie Bługarscy ciężarowcy, w drugiej połowie XX wieku. Właśnie dzięki niemu mogli utrzymać wysoki poziom testosteronu po odstawieniu steroidów anaboliczno-androgennych. Współczesne badania pokazują, że to zawarte w Tribulusie saponiny steroidowe, a w szczególności protodioscyny, odpowiedzialne są za jego aktywność farmakologiczną. Niestety nie udało się dokładnie określić sposobu w jaki Tribulus podnosi poziom testosteronu. Na dziś dzień istnieją dwie tezy. Pierwsza z nich mówi, że protodioscyny w bezpośredni sposób podwyższają poziom hormonu lutenizującego (lutropina, LH). LH wiążąc się z receptorami znajdującymie się na powierzchnii komórek Leydiga powoduje wzrost syntezy cyklicznego AMP (cAMP) i odczepienia się łańcucha bocznego od cząsteczki cholesterolu. Jest to kluczowa reakcja decydująca o nasileniu steroidogenezy a tym samym powstawania testosteronu (u mężczyzn). Druga teza mówi o tym, że protodioscyny mogą być prekursorem dla dehydroepiandrosteronu (DHEA). W organizmie DHEA poprzez proces dehydrogenazy może zostać przekształcone do testosteronu więc podniesienie poziomu DHEA prowadziło by również do podwyższenia poziomu testosteronu. TEST-A-BOOST zawiera najwyższej jakości i czystości ekstrakt z Buzdyganka Ziemnego standaryzowany na 60% saponin, w tym 20% protodioscyn, co gwarantuje jego najsilniejsze działanie.
ZMA – unikalny, opatentowany przez firme SNAC, układ chelatowanych aminokwasami pierwiastków cynku i magnezu oraz witaminy B6. Każdy ze składników ma swoje szczególne znaczenie:
• cynku - niezbędny w syntezie białka oraz kwasów nukleinowych, kieruje kurczliwością mięśni, ma swój udział w procesie tworzenia insuliny, przyspiesza gojenie ran, poprawia sprawność umysłową, bierze udział w wytwarzaniu prostaglandyn regulujących ciśnienie krwi oraz rytm pracy serca, normalizuje poziom leptyny, jest kofaktorem licznych enzymów m.in.: dehydrogenazy mleczanowej – pośrednio umożliwiająca przebieg glikolizy w nieobecności tlenu, fosfatazy zasadowej – uczestniczy w procesie mineralizacji kości, anhydrazy węglanowej – enzym potrzebny do syntezy kwasu węglowego będącego źródłem jonów wodorowych, potrzebnych w procesie trawienia białek, dehydrogenazy hydroksysteroidowej – niezbędna w procesie syntezy testosteronu tzw. szlaku biosyntezy testosteronu, buduje „palce cynkowe” - struktury pośredniczące w wiązaniu białek regulatorowych do DNA (są to m.in. receptory steroidowe i tarczycowe).
• magnez – składnik kości - stabilizuje poziom fosforanów wapnia co zapobiega ich demineralizacji, kofaktor wielu enzymów (m.in. kinaz), odgrywa ważną role w procesie skurczu mięśni (w tym sercowego – utrzymuje jego prawidłowy rytm), stymuluje mechanizmy obronne organizmu, przenosi rodniki acetylowe i hydroksylowe, niezbędne w początkowej fazie procesu steroidogenezy (w wyniku którego powstaje m.in. testosteron i DHEA), oraz rodniki fosforanowe sterujące syntezą hormonu wzrostu, insuliny i insulino-podobnego czynnika wzrostu (IGF).
• witamina b6 – uczestniczy w przemianach cynku, poprawia wchłanialność magnezu, jest koenzymem dla procesów glikogenezy (synteza glikogenu) i glikogenolizy w mięśniach, wspiera synteze białek i kwasów nukleinowych, bierze udział w przemianie tryptofanu do serotoniny (hormon szczęścia), jest niezbędna w procesie powstawania hemoglobiny, podnosi odporność organizmu.
Doskonale widać, że wszystkie składniki ZMA współpracują ze sobą gwarantując prawidłowy przebieg procesów syntezy hormonów płciowych i peptydowych.
6-OXO – zwane też 3,6,17-Androstenetrione bądź 4-etioallocholen-3,6, 17-trione. Od czasu wydania przez rząd USA zakazu handlu i posiadania prohormonów naukowcy prześcigają się w poszukiwaniu coraz to nowszych związków mających wypełnić luke powstałą w rynku suplementów. Większość z nich okazuje się w praktyce zupełnie nieskuteczna. Jednym z wyjątków jest 6-OXO, związek który swoją skutecznością dorównuje prohormonom ale w przeciwieństwie do nich jest w pełni naturalny i pozbawiony aktywności hormonalnej. Spytacie się pewnie jak to możliwe. Odpowiedź jest bardzo prosta. Podczas gdy prohormony dostarczały organizmowi prekursorów do syntezy odpowiednich związków hormonalnych, 6-OXO działa wewnątrz organizmu, ograniczając aktywność enzymu aromatazy. To właśnie enzym aromatazy odpowiedzialny jest za przekształcanie androgenów (testosteronu) w estrogeny, zwane potocznie „kobiecymi hormonami”. Ograniczenie jego aktywności skutkuje zarówno podwyższeniem poziomu testosteronu jak i obniżeniem poziomu estrogenów, a jak wiadomo czym lepszy stosunek testosteron-estrogen tym większe przyrosty siły i masy mięśniowej, ławtiejsza redukcja tkanki tłuszczowej, mniejsza retencja wody, zwiększony popęd seksualny i lepsze ogólne samopoczucie. Badania pokazują, że u mężczyzn przyjmujących 6-OXO przez okres 6 tygodniu poziom testosteornu wzrósł o prawie 200%! A wszystko to w sposób zupełnie bezpieczny, bez skutków ubocznych takich jak: trądzik, ginekomastia, bezpłodność, agresja, bóle głowy czy też nadciśnienie, które zazwyczaj towarzyszą przyjmowaniu prohormonów bądź steroidów anaboliczno-androgennych.
DHB – pod koniec lat osiemdziesiątych przeprowadzono na uniwersytecie w Ontario serie badań mających na celu znalezienie skutecznego sposobu maskowania smaku alkoholu. Podczas jednej z prób, w której alkohol połączono z sokiem z grejfruta, okazało się, że u osób zażywających felodypine (antagonista wapnia, lek na nadciśnienie) jej poziom we krwii gwałtownie wzrósł. Późniejsze analizy pokazały, że grejfrut zwiera substancje ingerujące w absorpcję kilku tysięcy leków. Dzieje się tak ponieważ zawarte w nim furanokumaryny, a w szczególności 6,7-dihydroksyberagamottyna (DHB), zmniejszają aktywnoś cytochromu P-450 izoenzymu 3A4 (CYP3A4) w jelicie, tym samym ograniczając początkowy metabolizm. Spożycie zaledwie jednej szklanki soku z grejfruta powoduje nawet 50% spadek aktywności CYP3A4!
Doskonale widać, że TEST-A-BOOST jest niezwykle wszechstronnym produktem. Wzmaga wydzielanie LH, które daje organizmowi sygnał do zwiększenia produkcji testosteronu, wspiera jego synteze na wszystkich etapach, jak również zapobiega jego przekształcaniu w estrogen. Tym samym możemy być pewni, że pieniądze wydane na TEST-A-BOOST przełożą się na polepszenie nie tylko wyników na siłowni, ale również ogólnego samopoczucia i jakości życia. Dzięki TEST-A-BOOST będziesz większy, silniejszy i bardziej pewny siebie (także w sypialni)!
Kawał dobrej roboty!