Mirko Cro Cop Filipovic - wywiad na KOSIOR.pl

No tak, to teraz zacznie się to, czego się spodziewałem. Ktoś odwrócił koło i teraz jak jeden mąż wszyscy będą jeździć Mirkowi, że przesadził, że nie można takich rzeczy mówić itd. Ja osobiśćie uważam, że po prostu był wkurzony i dla mnie to jest wystarczający powód. Chyba nie pomyśleliście jak to musiało wyglądać z jego punktu widzenia. Proponuję wpierw się postawić w jego sytuacji, zanim robicie na niego najazd.

Zresztą...istnieje też druga możliwość - może on po prostu tak właśnie myśli. Może faktycznie uważa, że Nastula w tej walce nic nie zrobił i w MMA nic nie zwojuje. Nie można powiedzieć, że to niemożliwe, choć wiem, że wielu z was to nawet do głowy nie przyszło. Według mnie w walce z Minotauro, poza skutecznym bronieniem się przez kilka minut (proszę nie wspominać o tej lipnej gilotynie po raz enty!) Nastula istotnie nic nie zrobił. I nigdy nie wiadomo, czy Nastula nie dostanie w tyłek we wszystkich pięciu walkach i nie odejdzie z PRIDE jako człowiek, który faktycznie nic tam nie zwojował. Może się zdarzyć taki scenariusz. To jest teoretycznie możliwe. Tyle tylko, że jednak jest mało prawdopodobny, przynajmniej wszystko na to wskazuje. No ale skoro Mirko tak uważa, to niech uważa. Jego prawo. Już w październiku okaże się czy ma rację, czy nie. Może się utwierdzi w swym przekonaniu, a może je zmieni. Wszystko jedno. Nie ma co z tego powodu zaraz wszczynać drakę i rzucać epitetami na gościa.

Kibian, a ja uważam że przesadził.Po pierwsze jest profesjonalista i powinien wyważać swoje komentarze, zgadzam sie że został potraktowany w sposób delikatnie mówiąc niegoscinny ale to nie oznacz że powinien jechac po Nastuli. Co do Nastuli to nikt nie może przewidywac jego przyszłości po jednej walce po której ciężko zreszta powiedzieć jak będą wygladały jego nastepne(zwłaszcza ze jak na debiut to nie wypadł najgorzej).Skoro ja to wiem i myślę że każdy rozsadny człowiek zdaje sobie z tego sprawe to oznacza ze Pan Mirko Filipowicz zachował sie nierozsądnie i powinien postępowac bardziej profesjonalnie i chamowac swoje emocje. Nie twierdze że Nastula zrobi kariere ale nie będę tego osądzał po jego pierwszej walce(zwłaszcz tej co miała miejsce) i myślę że jeśli cro cop będzie więcej razy wypowiadał sie o Nastuli negatywnie przed następna walka to oznaczać bedzie ze nie jest profesjonalista i nie potrafi odzielić emocji od rozsadku. Moze sie mylę ale tak właśnie uważam

no ja tez tak uważam

gogo17: Skoro Kawulski jest niebieskim pasem BJJ i ma doświadczenie w MMA to można przypuszczać, że wie co to jest Pride FC, UFC, Rings itd. Powinnien wiedzieć jak się organizuje tego typu gale i jak powinny wyglądać. Tym bardziej mnie dziwi, że dopuścił do takich karygodnych uchybień, przez co turniej wyglądał faktycznie jak wiejska impreza.

Sądzę, że przyszłość Nastuli jest niewiadomą i nie można mówić, że Mirko nie może nie mieć racji. Jak będzie to się okaże. W każdym razie to całe szkalowanie Crocopa jest żenujące i nie na miejscu.

Zgadzam się, że nie powinien mieszać emocji do swoich komentarzy, a przynajmniej na to uważać.

Co do tego oceniania po jednej walce to tu na forum mnóstwo ludzi po właśnie jednej jedynej (i to przegranej) walce wpadało niekiedy nawet w euforię. Dało się nawet słyszeć swego czasu głosy, że Nastula ma spore szanse zostać mistrzem PRIDE w przyszłości. Dla mnie to są duże bardziej skrajne komentarze i na pewno mniej prawdopodobne, niż tekst Mirka.

Wracając do tych emocji - jak mówiłem, wcale nie jest powiedziane, iż Mirko koniecznie chciał pojechać po wszystkim, co polskie za to, że potraktowali go jak szmatę.

Choć ja - powtarzam - uważam, że faktycznie poniosły go emocje trochę i powiedział pół zdania za dużo. Zdarza się. Jeśli istotnie będzie wielokrotnie wypowiadał się tak negatywnie, już na spokojnie, o Nastuli to wtedy całkiem się zgodzę z Tobą. Ale jeden komentarz o niczym nie świadczy. Zwłaszcza, że nie był ani chamski, ani nic w tym stylu (co tu niektórzy usiłują wmówić). Był po prostu nieprzemyślany.

Grubo przesadził z tym tekstem. Dopiero co zapraszał Pawła do siebie, a teraz wypowiada się o nim w ten sposób. Jak na tej klasy zawodnika to po prostu żałosne.

Jak na tej klasy zawodnika to po prostu żałosne -dokladnie!taki fighter(i dorosly czlowiek) powinien kotrolowac swoje emocje.on chyba w ogole jest jakis nerwowy.pamietam jego wywiady przed walka z fedorem(co mowil ze kontuzja fedora jest wymowka przed walka z nim).

Wiecie co z innej strony troche sie chcalem wypowiedziec. Na wstepie zaznacze, ze b.kibicuje Nastuli w jego karierze zwiazanej z Pride, czuje specjalny sentyment do Judo i jak pierwszy raz ogladalem jego walke bylem pelny entuzjazmu. Jakis czas po tym emocje opadly, puscilem sobie na spokojnie ta potyczke raz jeszcze. No i tak jak Mirco powiedzial, Kilbian napisal, faktycznie istotnie Nastula nic nie zrobil. Zobaczymy co przyniosa inne walki, ale szczerze, mysle, ze Nastula mialby spore szanse gdy byl jeszcze topowym judoka, w tej chwili musze przypomniec, ze nie udalo mu sie zakwalifikowac do Olimpiady, wiec nawet w swojej ukochanej dyscyplinie nie nalezy do czolowki. Po za tym ma juz 35 lat.
Crocop byl szczery do bolu i troche mnie to boli, ze bez zadnych emocji spisuje naszego jedynego polskiego zawodnika w Pride na stracona pozycje.
Ja jestem na niego zly, za to, ze tak brutalnie wszystko nazwal po imieniu, wiedzial dobrze, ze Polacy maja tylko jednego zawodnika w Pride, ze sa z niego dumni, ze wcale nie rozczarowal wladz Pride, a pomimo tego Crocop perfidnie chce stlamsic jakakolwiek nadzieje. Dla mnie to bylo odegranie sie, za to jak go potraktowano w Polsce (bo ponoc zle) albo zlosc na przegrana walke swojego zawodnika.

Akurat jeżeli chodzi o jego komentarze co do Fedora to jest on bardzo taktowny. Nigdy nie starał się komentować jego kontuzji bo jak sam mówił nie widział jej i nie jest lekarzem i nie w jego gestii jest dawanie opinii na ten temat. Zawsze mówił o Fedorze z szacunkiem. Jedyny raz kiedy powiedział, że ma już dosyć wymówek było przed galą w czerwcu gdzie zamiast Fedora dali mu Magomedova. Nie licząc tej wypowiedzi i wywiadu o KSW 4 Crocop nigdy nikogo: Silvę, Nogueirę i innych fighterów nie obrażał. Poza tym Crocop potrafił przeprosić publicznie zawodnika za niestosowne zachowanie (walka z Igorem)co chyba nie jest charakterystyczne dla człowieka, który zasługuje sobie na miano "buraka" jak niektórzy go tutaj nazwali.

Ostatnio wszystkie wywiady z Cro Cop'em są w podobnym tonie. Mirko wypowiada się tak, jakby udzielanie wywiadów (które przecież czytają jego 'ukochani fani') było dla niego karą i wpieprzaniem się w jego życie.
Tylko udzielając wywiadów dla swojej strony internetowej potrafi rozwinąć swoje wypowiedzi i odnosić się z szacunkiem do pytającego... Wnioski?