SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

co sadzicie o Polish Shotout odbywajacym sie w warszawie i o Era lidze szkolnej??

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4309

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 272 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1249
jol chialbym sie zapytac was co sadzicie o co rocznym obozie w warszawie na ktory moze przyjechac kazdy mlody zawodnik z Polski i nie tylko aby sie pokazac polskim trenerom ale przede wszystkim beddacych tam obecnych trenerow ze szkol srednich i uniwerystetow z USA CZY warto tam pojechac i sie pokazac ( natym obozie sa treningi i konkursy rzutow za 3 i wsadow) podobno wielu mlodych z polski co tam gralo juz gra w 1 lidze polskiej i EBL malo ale graja co do NCCA to nie wiem czy ktos sie z tamtego obozu dostal ale sie pytam czy warto sprobowac?


a drugie pytanie to :niewiadomo dlaczego polscy zauwazja dopiero najlepszych tam na tym campie skoro jest tzw era liga szkolna ktora podobno miala lowic mlode talenty i najlepsi zawodnicy ze szkol w polsce typu torun(zwyciezca 1 edycjii i 2 miejsce w 2 edycjii czy katowice nie graja nawet w reprezentacjii do lat 18 a ci co graja w R polski nie maja wogole sukcesow ze szkola z w tych roizgrywkach wiec pytam poo co wogole to stworzyli skoro i tak tych najlepszych nie biora nigdzie
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 272 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1249
wie moze ktos na jakiej stronie jest ten egzamin jezykowy co trzeba zdac aby dostac stypendium w usa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 1674 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 73472
moi kolesie zdobyli kiedys mistrza Polski kadetow chyba w 96 obecnie tylko chyba dwoch z ich druzyny gra zawodowo
a co do tego pierwszego to chyba napewno warto, jezeli to nic nie kosztuje, jak jestes ok, to masz sznase na stypendium za granica, z tym roznie bywa , czasem nei musisz byc najlepszy a poprostu jakis goscju zobaczy cos tam w tobie, i nawet jak nie bedziesz gral, to ci sie przyda jak chociaz pobedziesz tam z pol roku, bo po miesiacu ci stypendium nie cofna, ale najlepiej to sie dowiedz bo czesto na takich imprezach mowia ze przyjedzie nie wiadomo kto a przyjedzie dwoch gosci, ktorzy beda akurat w Polsce przejazdem, z jakichs malo znanych szkol, ktore i tak nie maja kasy na stypendia sportowe

Zmieniony przez - lobo w dniu 2005-07-28 06:05:30

.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 50 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3170
Na eliminacje PS moze przyjechac kazdy, ale w tym roku taka przyjemnosc kosztowala 200 zeta, a eliminacje trwaly 1 dzien. Jezeli sie juz dostaniesz to 4-5 dniowy oboz PS masz za darmo.

Juz na samych eliminacjach poziom jest wysoki i pierwsze na co patrza to Twoj wzrost. W zeszlym roku eliminacje trwaly 3 dni, z tego co pamietam, i wybrano 5 osob do oobozu glownego. Przynajmniej czesc tych wyborow byla mocno kontrowersyjna. Jeden koles przyjechal na eliminacje ze swoim klubowym trenerem, bratem i ojcem chyba jeszcze, wszyscy z nich lazili za organizatorami tlumaczac (i tylko oni sami wiedza co jeszcze robiac) jaki to on jest swietny. Koles sie dostal, mimo ze na eliminacjach bylo zawodnikow od niego duzo lepszych na prawde wielu. Z tego co wiem to w tym roku takze on jest juz na obozie, bo gdzies obilo mi sie o uszy jego nazwisko, ale juz bez eliminacji. Dodam jeszcze, ze to nie jest jakis nie wiadomo jak wysoki "perspektywiczny" zawodnik, tylko, moim zdaniem, bardzo przecietny grac, w zeszlym roku nawet za niski zeby byc normlanym SG, a bez umiejetnosci prawdziwego PG. No, ale oczywiscie w ciagu roku mogl zrobic na prade duze postepy i jeszcze urosnac, bo na obozie byl w tej mlodszej grupie (do 18 lat).

Ja w zeszlym roku bylem i sie nie dostalem na oboz glowny. Pierwszego dnia doznalem drobnej kontuzji, ale i tak gdybym byl w pelni sprawny to bym sie pewnie nie dostal. Graczy na mojej pozycji (PG) bylo na prawde wielu, ale w zasadzie zaden z nas sie nie dostal. Organizatorzy mieli w sumie troche racje w tym, ze zaden z nas sie jakos specjalnie nie wyroznial. Kazdy probowal pokazac swoja szybkosc i atletyzm w grze 1 na 1, a ja sie dalem troche w to wciagnac mimo, ze jednego i drugiego nie posadam zbyt wiele. Woleli zebysmy konczyli wiecej z poldychy i z dystansu, szkoda, ze powiedzieli to dopiero na ostatnim treningu ostatniego dnia

W tym roku nie pojachalem z kilku powodow, ale w przyszlym moze sie jeszcze wybiore, bo to bedzie juz w sumie ostatnia szansa, ale juz nie licze na podboj Ameryki.

...Hoop is life...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 272 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1249
a nna co Ci kosz skoro studiujesz informatyke duzo posiwecasz czasu na koszykowke??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 50 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 3170
O stary, jak myslisz po co mi kosz?

Basket to jest moje zycie. Nie wyobrazam sobie jak bym mial nie grac, nie trenowac. Nie wiem co bym wtedy robil, ale teraz jezeli nie gram przez 2 dni to juz mam zly humor i nosi mnie po domu. A studiuje informatyke, bo lepszej opcji nie bylo. Informa jest dosc ciekawa, ale nie jest jakas moja pasja, i nie mialem innego pomyslu na studia. Zdalem na awf bez problemu, ale ja trenerem nie chce byc. Meczylbym sie strasznie patrzac na moich zawodnikow jak graja, a ja nie moge. Do pracy mi nie speszno, a na baskecie jeszcze przez najblizsze kilka lat tez pewnie nie zarobie, wiec zeby mnie z domu nie wywalili musialem isc na studia. Z reszta moje studia sa ok, nie zabieraja mi jakos nie wiadomo ile czasu i w sumie spokojnie starcza mi na treningi.

...Hoop is life...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 272 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1249
noo to ja mam podobnie tez musze isc na jakies takie wiesz studia zeby mnie z domu nie wywalili tylko mam problem na jakie i tez kosz to moje zycie ale od niedawna do konca 1 klasy liceum grlaem dla przyjemnosci ale bardzo duzo ale mialem o w dupie czy to wykonuje poprawnie czy tez nie sobie po prostu gralem ale prze 2 lata uroslem 20 cm no i sie wzialem do roboty ale mam czesto takie chwile ze sobe mysle na hooy ja to robie po co gram po co stosuje diete po co polepszylem sobie wyskoko o 30 cm ale bardzo szybko mi to przechodzi i jakos dostaje energii zeby dalej grac i chcialbym z ty wiazac moja przyszlosc na zalmke czesto wlaczam sobie jakies mixy poszczegolnych zawodnikow i jak widze jak oni to robia t ozaraz mi sie chce grac wiec chyba cos w ty jest ale najgorsze jest to ze wszyscy no prawie wszyscy we mnmie nie wierza oni ****a mysla ze ja to robie z taka latwoscia i ze mi to wogole trudu nie sprawia jak mnie takie cos w****ia i mowia ze niki nie bedziesz w koszykowce bo nie mASZ Zzadnyck m,istrzostw krajowych czy cos a na hooy mi to ilu takich co mialo mistrzostwa dawno odpadlo i sie zalamalo zreszta w ameryce to z teg oco wiem to najlepi koszykarze to ci ktorzy aczynali grac w koisza dopiero wtedy jak urosli a ci co od poczatkui grali sa przecietni i bardzo duzoi sily m,i daje MJ bo pokazal ze jak sie bardzo chce to po prostu mozna taki slabiutki byl a doszedl na sam szczyt czy to nie jest piekne a mi ****a jakis szczyt nie potrzebny ja chce tylko udowodnic wszystki tym ktorzy we mnie nie wierza ze do czegos dojde i im geby opadna

pozdro !!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 1674 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 73472
praqwda jest taka, ze w dzisiajszych czasach sport to w duzym stopniu podpora rodzicow, ewentualnie zyczliwych ludzi albo ludzi, ktorzy poprostu sttwierdza, ze moga na tobie zrobic dobry interers . coraz rzadziej pojawia sie znany streotyp, ze mimo wszelkim przeciwnosciom losu chlopak wyrwal sie z biedy dzieki uprawianiu sportu, w niektorych krajach trzeceigo swiata i tylko w niektorych dyscyplinach to sie sparawdza,
wiekszosc gosci, ktorzy graj w nba, byla wysylana przez swoich rodzicow w czasie wakacji na rozne obozy szkoleniowe z zawodnikami nba, potem rodzice czuwali nad ich kariera itp
np siostry williams-tenisistki, wlasciwie caly swoj sukces zawdzeczaja ojcu
tak samo bylo w przypadku martiny hingis
ostatnio wiekszosc najlepszych bokserow zawodowych jak np de la hoya, maywather, bird, roy jones jr itd. wywodzi sie z rodzin bokserskich
oczywiscie w takiej dyscyplinie jak koszykowka mozna jeszcze wybic sie majac wspaniale warunki fizyczne ale to tyczy sie glownie czarnych


Zmieniony przez - lobo w dniu 2005-07-30 14:44:26

.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 925 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 8193
Chciałem wtrącić takie zdanie, które może obrazować marnowanie talentów u nas...
NP. Na moim osiedlu gra koleś (teraz zdawał mature) rok temu grali w rozgrywki między szkolne ( on chodzi do LO ) i zdobywał w każdym meczu ok. 2/3 pktów swojej drużyny, gostek wymiatał równo, zwie sie Buszu, był powoływany do repry do lat iluśtam, 18 czy 19... I nie pojechał na zgrupowania bo nie miał pieniędzy żeby jeździc po Polsce. I tak pewnie zmarnowało sie wielu młodych koszykarzy grających na pod osiedlowych boiskach od rana do wieczora...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 52 Napisanych postów 2326 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 78561
Tak właśnie bywa jak pisze Wojtkov. Jeżeli ktoś takiego talentu nie zauważy to po prostu się zmarnuje. Mozemy tylko liczyć na szczęście, ze ktoś, nawet przypadkiem przechodząc obok osiedlowego boiska, zobaczy takiego kolesia w akcji i weźmie go do jakiegoś klubu. Niestety często bywa że tacy właśnie ludzie z nieprzecietnymi umiejętnościami są po prostu biedni. A jakiś sport jak np. koszykówka czy piłka nożna to ich życie. Grając całymi godzinami stają się naprawdę dobrymi graczami. Nie zawsze zawodnik z bogatej rodziny, mający warunki do treningu, który gra w jakimś klubie zostanie zawodowcem. Lepszy od niego moze być jakiś biedny gość, który z kolegami na osiedlowym boisku gra w basket. Sęk w tym, czy zostanie on zauważony. Przykładem takiego talentu pochodzącego ze slumsów jest Ronaldinho czy Rivaldo. Ten drugi był tak biedny, że gdy był jeszcze młody to z braku witamin powypadały mu zęby. Teraz ma sztuczną szczękę. A co do Ronaldinho, wiecie skąd nadał sobie przydomek "Gaucho"...tak w dzielnicy z której pochodził nazywano ludzi bezdomnych.

Jedyną rzeczą której powinniśmy się bać jest sam strach

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 272 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1249
takk zgadzam sie z tym rivaldo to moj idol odss dziecka kocjhlaem jego gre jak gral w Barcie a Ronni jest zaraz po nim dla mnie pilkazrzem najwyzej klasy VISCA EL BARCA !!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 925 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 8193
No Szpakowski kiedyś mówił ze Ronaldinho jak był mały to grał ze swoim psem jednak gdy ten dostał piłke od razu ją rozgryzał, tak więc robił wszystko by do tego nie doszło a z takim dryblingiem to nie każdy Burek sobie poradzi.

Co innego Kaka, który jak sam mówił pochodzi z bogatej rodziny, wszystko fundowała mu rodzinka, nigdy niczego mu nie brakowało, a teraz gra w Milanie i jest milionerem - tak więc szczęscie sprzyja każdemu kto jest dobry, tyle że biedny musi być lepszy od tego bogatego... Oki bo odchodzimy od tematu...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

bieganie plan for me...pliss

Następny temat

jj ptak BOLDEM

WHEY premium