Do Rashidy.
Po pierwsze. Piszesz między innymi o tych dziewczynach(str.1} cyt."Formę bym miała jakbym przykoksowała". Czyli jednoznacznie dajesz do zrozumienia że te które były przygotowane to koksowały. Dziewczyny które wymieniłem były przygotowane.
Po drugie. Jesteś kłamczuchą, gdyż złapany na dopingu byłem jeden jedyny raz, a nie jak przedstawiasz cyt. "osoby non stop łapanej na dopingu".
Po trzecie. Hubert i Piotr "nie odeszli" i będziesz miała dziś na TVN tego dowód.
Po czwarte. Co do "jaj" to Ty wiesz najlepiej jakie masz. Przypadłość ta dostała ostatnio inną nazwę "Miriam".
Po piąte. Ile osób opowiada się po "naszej" stronie, to okaże się gdy sprawa stanie przed sądem.
Po szóste. Bardzo podoba mi się wypowiedż cyt. "faceta poznaje się nie po tym jak zaczyna a po tym jak kończy". Sprawa się jeszcze nie zakończyła ale na pewno po dzisiejszym Superwizjerze będzie już bliżej jej końca. Gdy on nastąpi przypomnij sobie moje motto "Zwycięzców się nie osądza".
Po siódme. Przygody z
kulturystyką, jak to sugerujesz jeszcze nie skończyłem. Nie licz za bardzo na Komisję Dyscyplinarną w tej kwestii, bo przy adwokacie, redaktorze z TVN i kamerze, będą musieli się bardzo dobrze zastanowić co postanowić.
Po dziewiąte. W sprawach dotyczących przygotowań do zawodów to nie mamy o czym rozmawiać bo swoją niewiedzę na ten temat prezentujesz za każdym razem kiedy jesteś na scenie.
Po dziesiąte. To chyba wszystko co mogłem Ci powiedzieć, więcej na Twoje dyrdymały nie będę odpowiadał.
Zmieniony przez - p.brzoza w dniu 2005-06-19 14:41:11