krew z nosa

Mam pytanko!!! Słyszałam, że można zrobić zabieg , który sprawia że nie leci krew z nosa! Mam na myśli laserowe przypalanie naczynek, czy coś w tym stylu! Może ktoś coś wie na ten temat??? Chociaż do jakieg lekarza mam sie zgłosić!!! Błagam o pomoc!!!

pozdrawiam!!!

Witam imienniczkę. I jak, wypaliłaś wkońcu czy nie?
Ja tez to miałam, było nawet śmiesznie :)
Tylko mi wypalili nie tam, gdzie trzeba, ale to szczegół :)

Fight for love

Słyszałem o tym, prawdę mówiąc chciałem dokonać go na sobie (miałem z krwotokami spory problem) ale wyleczyłem się przy pomocy rutinoscorbinu - 3x dziennie po 3 tabletki.

Son Gochan

zapytaj sie laryngologa.
ja brałem witamine K i jak teraz mam krwotok z nosa to prawie natychmiast robi mi sie skrzep (lepsze to niz nic)

No fakt ale ja jednak jestem zdecydowana na te lasery (ciekawe czy to boli) mam dosc!!!

Zabieg jest OK, jednak u mnie robia to rozgrzanym do czerwonosci stalowym pretem ( co kraj to obyczaj)

Weście mnie nie straszcie!!! Ja jestem bardzo naiwna i wierze zaraz w takie rzeczy!!! Ale poważnie powiedzcie jak to wygląda, jestem strasznie ciekawa!!!

Zero bolu , tylko swad spalonej skory.
Naprawde to skutkuje , jedna z prostszych operacji przy uzyciu lasera ,calkowicie bezbolesna.

Mi kiedyś robili "przypalankę", zdaje się że azotanem srebra... Lekarz wsadził mi do nosa taki pręt umoczony w tym syfie. Niefajne to było. Bolało a poza tym część tego płynu wylała mi się i miałem potem bliznę pod nosem (pod prawą dziurką ) Ale jak się ćwiczy boks albo coś w tym stylu to lepiej to zrobić i mieć spokój. Bądź dzielna!

Dzieki wielkie!!! Jestem wam wdzięczna!!!

Moja kobietamiala to robione ze wzgledu na "czule" naczynia. Zabieg nie boli ,no chyba ze robi ci to jakis "mlody expert" :). Z tym ze nie jest to dozywotnie.Zalezy od organizmu, od 1 do 2 lat.

Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy

ile trzeba wybulic na taki zabieg?