jak utwrdzić piszczele?

test

wy jeszcze to ciągniecie?
bo skafiego zawołam!
on by wam pokazałco to jest pradziwa dyskusja

Zmieniony przez - tribalman w dniu 2005-05-08 01:46:19

Mexic napisał (o yoko):
"Podnosisz nogę i musisz ją wygiąć w bok w kolanie tak żeby stopa dotykała drugiego kolana. To właśnie niszczy łękotki."

Wiem, że yoko podobne jest do używanego w TKD yop chagi - kopnięcia bocznego. Chodzi w nim, jak nazwa wskazuje o kopnięcie w bok - upraszczając - podnosi się nogę w górę, stopa idzie w górę, może dotknąć kolana (w tym momencie nie widzę żadnego ruchu szkodzącego łękotce - po prostu wznos kolana), w pewnym momencie tego ruch, gdy stopa jest na wysokości np. kolana, może wyżej, następuje zwrot na stopie podporowej z wyprostowaniem nogi kopiącej, która wykonuje ruch prostowania nogi w kolanie połączonej z "wepchnięciem biodra", w nietórych stylów bez niego. Tutaj też nie mogę się dopatrzyć nic szkodzącego kolanom... Kwestia techniki, połączenia ruchów całego ciała i wszystko "bolące" można wyeliminować...

Jeżeli masz na myśli ruch następujący - noga ugięta w kolanie w górę i w tym momencie, bez współpracy całego ciała skręcasz nogę od kolana w dół na zewnątrz mając za oś obrotu linię udo-biodro i wyrzut nogi w bok, to tak się tego nie robi, gdyż właśnie teraz pojawiają się siły w kolanie, jest to trudne do wykonania samemu. I jest to szkodliwe. Ktokolwiek Ci to tak opisał i pokazał - się po prostu nie zna. I już.

"Wybacz jak mi 19-to latek mówi, że się nie da, a trener 30-40 letni, który ćwiczy min.15 lat mówi że się da, to chyba coś jest nie tak. Zwłaszcza, że było już 4 takich trenerów. To już wybacz."

Ja mam 31 lat, jestem instruktorem, i mówię, że opisany przez Ciebie ruch nie znajduje zastosowania w TKD, i jak sądzę w karate (obie dyscypliny są spokrewnione).
Na logikę - jak coś jest szkodliwe i utrudniające wykonanie jakiegoś ćwiczenia - to się to modyfikuje i zmienia.

Co do mieszania różnych stref w treningu i na treningu - przecież to znakomite urozmaicenie treningu, ożywienie go, super zabawa na koniec potarzać się po macie.

"to dla mnie taki człowiek nie ma pojęcia co robi. Nie wie czego uczyć, nie ma żadnej koncepcji. Jak już to uczy się powalenie i wtedy parter, a nie techniki dystansowe jak kopnięcia na głowę i walka w parterze. To trochę nie trzyma się kupy i już do takiego gościa bym nie wrócił. "

jak już ktoś napisał - niewiele jednak chyba widziałeś. A jak gość ma właśnie taką koncepcję prowadzenia treningu? I jak robi to sensownie przechodząc od jednej strefy do drugiej, ma wszystko logicznie poukładane? Zauważ do tego, że opisujesz dwa treningi - trening do walki sportowej (z kopnięciami na głowę), i trening pod samoobronę (z obaleniami, parterem)... Nie łapię o co Ci chodzi...

Jeszcze jedno, odnośnie topic-u:
Większość zgodziła się, że zamiast utwardzania piszczeli - obicie, doświadczenie. A nie zapytałeś się o drugą stronę - przecież kopiąc lowkicka, czasem nie uda Ci się go zablokować, i dostaniesz. Więc co po tym, jak oberwiesz w udo potężnego lowa? Chyba kicha - uda nie utwardzisz, zostaje więc samo obicie, przywyczajenie do bólu, i jeszcze raz obicie.
(*Piszę to po turnieju, gdzie lowy były dozwolone; po walce ze 100 kg karateką, która dla mnie zakończyła się po przyjęciu 2 lowów, których zajęty rękami karateki, nawet nie zauważyłem, a dopiero poczułem ...
Pzdr. Ooos 4 all.

Peter_Jose - SOG , ale obawiam się, że tracisz czas. Zaraz się dowiesz, że chrzanisz bzdury bo ... (jeden z trenerów w Meksyku powiedział, że ... to wygląda właśnie tak i niszczy kolana; a inny powiedział że utwardzają się kopiąc w betonowe słupy...)

Jako Kyokushinowcowi nie sposób mi się z Peterem nie zgodzić, ponieważ lwia część z tego co mówi, ma zastosowanie także u nas. SOG.

Knife i OloKK - dzięki.
Pozwolę sobie jednak z Knifem nie zgodzić - uważam, że gościu wcale nie jest zamknięty na sensowne argumenty, kwestia tylko ich przemyślenia. Może poprostu ma pecha i trafiał na ludzi, którzy bardzo przekonująco tłumaczyli mu to wszystko, i go przekonali. Przekonanego już człowieka bardzo trudno jest przekonać do czegoś, czego sam nie doświadczył, lub o czym nie wiem. Dobrze jest, że nie wiedząc - chce się o czymś upewnić, coś sprawdzić. Gdyby był do końca przekonany - zamknąłby uszy/oczy do końca na argumenty, a przecież słucha i się pyta dalej.

Z tego co czytam i widzę - facet ma przygotowanie techniczne, ja też, naturalne więc, że staram się stosownie do tego wyrażać. Wydaje mi się, że bazujemy na tej samej lub zbliżonej wiedzy fachowej, więc nie ma chyba problemów?

Dalej - co do sposobów kopania w KK i w TKD - byłem kiedyś na długim treningu u Maciejewskiego z Lublinia (Karate Tradycyjne), na który do poprowadzenia swoich części zaproszeni byli przedstawiciele innych styli (był Albert z TKD ITF, Gizmo z WTF, b. dobry facet z aiki jujitsu, sam Maciejewski, i J. Czerniec z Karate Kyokushin). To, co pokazywał Czerniec - prawie niczym nie różniło się od tego, co sam wyniosłem z treningów TKD - pokazywał wprawdzie tylko mawashi, lecz wiem, że inne kopnięcia są zblizone. Kwestia szczegółów, o które sie wszystcy kłócą.

Dalej - Mexic, jeśli chcesz się dowiedzieć jak coś kopać - tak jak to wszyscy tu sugerują - pójdź jednak na trening, gdzie tego uczą, gdyż na stronach tego forum tego Ci nikt nie pokaże na żywo, nikt nie skoryguje Twoich błędów. Tutaj można jedynie o czymś opowiadać, coś sugerować.
Chcesz pokopać lowy - idź na MT lub KK, chcesz nauczyć się kopać szybko - idź na TKD WTF, chcesz podciągnąć łapy - pochódź na box, połączyć łapy z nogami - idź na kickboxing, i dodać lowkick - znowu - idź na MT, parter - judo, potem bjj, zapasy...

Do tego - te wszystkie sugestie tutaj już padły w ten czy inny sposób i w takiej czy innej formie.

ale ja już ćwiczę parę sztuk
na Muay thai się teraz zapisałem
http://www.gymbulldogmt.za.pl
ćwiczę shaolin
http://www.dao.pl
czasami capoeirę
http://unicar-capoeira.pl/
oraz ju-jitsu
tak więc chyba wszystkie możliwe pozycje walki,
a o tym yoko to pisałem jak to z 10-15 lat temu było w KK.
teraz przemyśleli i już tak nie kopią.
ćwiczyli inaczej bo niby ładniej wyglądało i było mocniejsze ale właśnie niszczyło stawy kolanowe.
Jak ktoś nie wie to niech idzie do trenera od KK i spyta. Kiedyś tą nogę jak podnoszono to zginano w bok w kolanie i dotykali drugiego kolana, teraz jest trochę inaczej.
Tylko dalej jestem ciekaw po co kopią po oponach na MT i do tego biorą jakieś środki przeciwbólowe. Jeśli się nie utwardzają to po co sobie szkodzą tą całą chemią?

włączam powiadomkę.
mexic, żeby niue było, że się nabijam, ale jakie to ju-jitsu? jaka szkoła, jaki styl, na czym bazuje? bo jj to szerokie pojęcie.
Peter_Jose, sogacz, jeśli wejdzie. Aha, ćwiczycie w DANie kicka w formule lowkick? czy tylko light?

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-05-08 17:15:02

nie powiem ci jakie bo nie ćwiczę go w klubie, a od znajomego, który ma tam 1 DAN. Uczy mnie to czego ja chcę i to co może mi się przydać, a jest tego mało w innych stylach albo brak, tj. np.parter.
A ty ćwiczysz w tej Pszczyńskiej Akademii?
Teraz dawno o niej nic nie słyszałem, ale kiedyś nic dobrego.
Może się zmieniło.