Które teorie na temat odchudzania sa właściwe

Odpowiedź jest bardzo prosta - porównaj sylwetkę przeciętnego instruktora/instruktorki od aerobiku i kulturysty/fitnesski w okresie startowym. Generalnie nie ma porównania - instruktorzy aerobiku to przy kulturystach tłuściochy. Gdyby aerobik pozwalał spalać efektywnie tłuszcz to osoby zawodowo prowadzące takie zajęcia powinny byc najmniej otłuszczonymi osobami na świecie a tak nie jest.

Zdziwiłabyś sie ile osób uprawiajacych kulturystykę uprawia też inne formy aktywności, w tym aerobik, step, sztuki walki, lekkąatletykę i masę innych sportów.

"To jest dobre dla wyczynowców,prawdziwych kulturystów a nie dla przecietnych ludzi..."
Poczułam sie wyczynowym kulturysta

"Bo znalazlam tutaj wypowiedzi "kulturystów" ktorzy twierdza ze aerobik to nie aeroby i w ten sposób tluszczu nie spale tylko wyrobie sobie kondycje."
Nie mam na tyle wiedzy, zeby ci udowodnic, ze aerobik to nie aeroby. Nie wiem jakie zachadza procesy tu i tu i czym sie one roznia. Ale jak niegdys chodzilam na aerobik (teraz praktykuje silke), byly to zajecia taebo&earoboxing baaaaaardzo wyczerpujace, to instruktor(!!!) powiedzial, ze te wysilek jest własnie na wyrobienie kondycji a nie na spalanie fatu.

"Tak sobie mysle, ze pisza tak bo sami tak wlasnie robia, a tak naprawde to nigdy nie byli na aerobiku i nie wiedza jak mozna sie porzadnie przez 1 godz wypocic..."
Wydaje mi sie, ze wiele osob ma tu pojecie o aerobiku. I nie sadze, zeby ilosc wylanego potu byla wprost proporcjonalna do spalenia takni tłuszczowej.

Pozdr&peace

Zmieniony przez - yupie_girl w dniu 2005-03-31 16:52:09

Bo znalazlam tutaj wypowiedzi "kulturystów" ktorzy twierdza ze aerobik to nie aeroby i w ten sposób tluszczu nie spale tylko wyrobie sobie kondycje.

Odpowiem cytatem:
"w zależności od celu jaki chcemy osiągnąć wybieramy jedną ze stref wysiłku których granice określa się w procentach naszego HRmax. [...]
Pozostało jedynie opisać strefy - umownie jest ich sześć:
Strefa 0 (do 50% HRmax) - przebywanie w tej strefie nie przynosi korzyści ze sportowego punktu widzenia
Strefa 1 (50 - 60% HRmax) - Najnizszy poziom intensywności ćwiczeń przy którym można zaobserwować pozytki dla kondycji i zdrowia. Dla początkujących lub osób po długiej przerwie w ćwiczeniach. Przyczynia sie do poprawy zdrowia. Dobra również w okresach regeneracji dla osób przetrenowanych. W strefie tej zachodzi już wykorzystanie tłuszczu jako źródła energii, polecana więc jest także dla osób pragnących schudnąć.
Strefa 2 (60 - 70% HRmax) - Jest to pierwsza strefa w której serce zaczyna odnosic korzyści z treningu. Następuje poprawa wydolności serca a komórki mięśniowe zaczynają lepiej wykorzystywać tlen. W tej strefie tłuszcz jest podstawowym źródłem energii jest więc to idealny przedział dla osób pragnących schudnąć.
Strefa 3 (70 - 80% HRmax) - Najlepsza strefa dla poprawiania wydajności sercowo-naczyniowej. Rekomendowana dla poprawy wydolności oddechowej, poprawy transportu utlenionej krwi do komórek mięśniowych iodprowadzania z nich dwutlenku węgla. Cwiczenie w tej strefie pozwala poprawić wyniki w zakresie pokonywania dłuższego dystansu w krótszym czasie. Organizm spala mniej glukozy niż tłuszczu, poprawia się równiez ogólna siła mięśniowa."

Źródło: https://www.sfd.pl/temat134387/

Jak się zapewne domyślasz, strefa 2 odpowiada ćwiczeniom aerobowym, a strefa 3 - aerobikowi.


A zeby spalic tluszcz to silka+aeroby( np. rowerek) Ja na silke nigdy nie dam sie namowic, bo mnie taka forma ruchu strasznie nudzi!
Tak sobie mysle, ze pisza tak bo sami tak wlasnie robia, a tak naprawde to nigdy nie byli na aerobiku i nie wiedza jak mozna sie porzadnie prze 1 godz wypocic...

Powyższe zdanie świadczy jedynie o tym, że sama nigdy nie byłaś na siłowni i nie wiesz, ile można przez tę jedną godzinę skorzystać. I wcale nie trzeba się przy tym "napocić".

P.S.A swoja droga wyobrazasz sobie takiego "siłacza" skaczacego np. na stepie???

W moim klubie wielu - jak piszesz - "siłaczy" chodzi po treningu siłowym na step lub aerobik w ramach wyciszenia i rozluźnienia po treningu. Osobiście nie widzę w tym nic dziwnego.

Pozdrawiam,

Do Dora 78 --->Po częsci Tyka ma racje, że wiele instruktorów rzeczywiście nie wygłada jak powinna !!Zdziwiłabyś ile kobiet ma nadwage będąc instruktorem!!!Widać to na zgrupowaniach instruktorów z całej Polski. Na konwencjach czy szkoleniach. Jednak ich nadwaga lub niewyrzeźbione ciało moim zdaniem nie wynika z tego ze AEROBIK nie spala tkanki tłuszczowej. Owszem spala ale dopiero od 20 minuty ciągłego wysiłku zaczynamy spalanie tłusczy!i to jest bardzo ważna uwaga! Owi insruktorzy prawdobodobnie źle się odzywiają i myslę że to w tym twki problem. Ja osobiści nie znam "osiłków"którzy chodzą na aerobik. Bynajmniej nie do mnie !!! , ale nie twierdze tak nie jest!!Jeżeli chodzi o mnie tez nie wygładam jak typowy sterdziasz!!! Tylko mam lekko wyrzeźbione ciało i tyle!!!!. Doraka napisz do mnie jak chcesz pogadac . Mój meil to [email protected] pozdro papa

spala ale dopiero od 20 minuty ciągłego wysiłku

nie wierz w takie bzdury

organizm spala to co ma pod reka w odpwiedniej ilosci ,wiec wszsystko zalezy od diety

wszystko zależy od tego czy wysiłek jest tlenowy czy beztlenowy oraz od poziomu cukru we krwi oraz glikogenu w mięśniach a nie bezpośrednio od diety

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2005-04-01 12:33:49

Co TY mowisz serio!!!??? przecież tego uczą wszędzie na kursach literatura tak podaje. w taki razie już nie wiem co myśleć mnie uczono tak i chyba będę się tego trzymać.Więc wyjaśnij mi Tyka jak to jest kiedy pracuje 5h pod rząd czyli mam 5 grup z ktorymi cwiczę to chudne, a kiedy mam tylko 2 grupy to wtedy nie bo mam wrażenie ze oranizm sie do tego wysiłku tak przezwyczaił ze już mnie nie stymuluje!!! Więc jak mozęsz wyjaśnij mi to !!

ej tyka a to ja mysalem ze poziom glikogenu zaley od diety ale widocznie nie znam sie (chodz jest jeszcze chyba z 100 drobiazgow wplywajcaych na to acz dieta to podstawa)

proste jak konstrukcja cepa - pracując z 5 grupami zużywasz o 3/5 więcej kalorii niż pracując z dwiema

posłuchaj - głównym problemem ze spalaniem tłuszczu przy aerobiku jest fakt że gdy tętno osiagnie ponad 75% maksymalnego podstawowym źródłem energii przestają być tłuszcze a zaczynają węglowodany gdyż tłuszcze nie mogą być spalane beztlenowo. Nigdy natomiast nie dzieje sie tak że spalane są tylko tłuszcze albo tylko węgle - możemy jedynie mówić albo o przewadze jednych albo drugich. Stąd przewaga tłuszczy spalana jest w długotrwałych, jednostajnych, niskointensywnych ćwiczeniach do których aerobik nie należy.

Kursy z reguły bazują na oklepanych stereotypach, tak samo jak np. matematyka - dzieci uczy sie że 2 x dwa zawsze jest 4, dla kogos matematycznie zaawansowanego nie jest to już takie oczywiste

Co do czasu spalania tłuszczy - spalasz je nawet w ogóle nie ćwicząc, natomiast, ktos sobie kiedys policzył że przeciętny osobnik zużywa zapasy glukozy i glikogenu po około 20 minutach ćwiczeń i stąd ten mit.