****SFD FIGHT CLUB****
jeneral Broni (niezla laska ta Bronia)
bo zycie to nie je bajka to ciezka je bitwa
http://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=37&topic_id=91981 -strona klubowa (przylacz sie)
A tak w ogóle to na Insomni w Hydeparku zbanowałem takiego mądrego wczoraj i teraz mi małolaci jadą
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid
Pare lat temu pracowałem jako fizol. Pomagałem robić dach w domu pewnego policjanta. Kiedy wszystko już było zrobione gliniarz postanowił zrobić impreze. Zaprosił m.in. kolegów po fachu. To była taka imprezka typu - mamy kilka flaszek i trza to wypić. Wszyscy przyjechali samochodami, każdy pił. I to nie mało bo prawie pół litra na głowe. Po skończonej imprezie kilku ledwo chodziło ale i tak pojechało samochodami do domów. Jeden tak cofał samochód że staranował palete styropianu.
No sorry ja rozumiem solidarność zawodową ale to już było przegięcie pały. Tym bardziej że każdy z nich musiał przejechac przez miasto w godzinach szczytu (z tego co słyszałem jechali jeszcze do jakiegoś baru sie dobić)
Jak widać niektórzy czują się na tyle bezkarni by jezdzic po miescie z paroma promilami we krwi. N/c
****SFD FIGHT CLUB****
jeneral Broni (niezla laska ta Bronia)
bo zycie to nie je bajka to ciezka je bitwa
http://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=37&topic_id=91981 -strona klubowa (przylacz sie)
****SFD FIGHT CLUB****
jeneral Broni (niezla laska ta Bronia)
bo zycie to nie je bajka to ciezka je bitwa
http://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=37&topic_id=91981 -strona klubowa (przylacz sie)