Fat Killer - TREC

No mnie tez troche zdziwilo ,ale takie cos slyszalem ,wiec sie dziele info

Quazar - gdzie ty widzisz w tym spalaczu coś ciekawego. Z 10 surowców kofeinowych?... Nie ma w nim ani adrenomimetyków, ani johimbiny, ani gluguli, ani niczego, na czym oparte są najlepsze splacze.
Jeżeli pijesz do olimpowego Fat Burnera, to jakieś 5 lat temu, gdy był rejestrowany, nazwa "Fat Burner" przypisana była do blendów substancji lipotropowych.
Niestety - przepisy są, jakie są. To nie Stany!... Jeżeli mamy zrobić cokolwiek, to lepiej nie robić nic, lub poczekać na sprzyjający klimat.

prosze pana guggle to sa dobre ale na odblok po T2 a nie jako splacz ,prosze dokaldnie poczytac sklad jaki pzrewdstawielm ,a was spalcz jak sie ma do tego ,ano ni jak .Jasne mozna by bylo oddac yohimbine tylko ona w wersi oral jest srednia i tylko na niskim poziomie tluszczu

Nie no juz nie napadajmy na Olimpusa naszego kochanego ... taki fat burner ma duze znaczenie psychologiczne dla niećwiczących... jak ktos kupi, to mu bedzie kasy szkoda i moze troche poćwiczy do niego i moze mu sie to spodoba

chlopie zawsze wiesz co napisac aby poprawic chumor ,nie napadam na olimpa ba ja ich lubie odwracam sie i na polce stoi mct,carbo,sp 80,provit ,glukozamina plus,wiec zle nie jest ,ale naprawde w kwesti spalczy mozna liczyc tylko na usa ew. europe zachodnia

Quazar - tylko Stany, albo Holandia.
Fat Burner Olimpa jest stary jak świat, a na tamte czasy i na polski rynek był wypasiony. Jeżeli jest nadal produkowany, to tylko dla tego, że nadal sprzedaje się znakomicie. Głównym jesgo odbiorcą (ok. 95%) jest rynek farmaceutyczny. Sportowcy mogą zrobić preparatowi odchudzającemu jedynie kilka procent rynku. Główny target to puszyste kobitki. Czy sądzisz, że one kupowałyby produkt nafaszerowany kofeiną, salicylanami, aminami i johimbiną?...
A co do glguli, to też postrzegasz temat jedynie z pozycji pakera... Ile osób puszystych potrzebuje czegoś na odbloki?...

no tak tylko sprawa jedna ,to nie do konca czysta gra jak by tego nie nazywac ,zapakujemy wode nazwiemy fat burner i bedzie si (woda jest podstawa wszsytkiego spalania jaki i nabieranai masy),niestety ani guglle ani l-k ni zielona cherbata nie pomoze bo tak naprawde maja zbyt maly udzial w rpocesie spalnaia i napewno nie pomagaj w partcypacji kcal

He, he, ciekawa dyskusja.
I tak nic nie zastąpi vaso+kofi+johi

pozdro

ech zastapi ,ja obstawiam phyrolean+t2+lipoderm

ja obstawiam salbutamol plus efedryna plus gugle plus forskolin
Co do fat burnera Olimpa, to sie zgadzam po części ze Slawkiem.. to jest towar, ktory ma posłuzyc dla kobitek potrzebujących mobilizacji do diety...