WEGETARIANIZM a dieta wysokobialkowa

wellamarantusa też mam sporo w diecie, ale raczej nie jako źródło białka, ale ww,w postaci różnych hmm "mącznych potraw" a ten temat już był kiedys na forum
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=26688&forum_id=10&t_orig=6090&forum_title=Od�ywianie&M=Fałsz&S=Prawda
zresztą masz rację, ze są całe stada rzeczy oprócz soji
P.S.do Sidone ja cóż, może trochę bardziej konwencjonalnie, ale ucze się zwykłej quenyi i sindarinu
+tengwar do tego itp pozdrówka-już Cie lubię

smoczek

ale w sumie soja jest bardzo wygodną roślinką
i dużo trudniej jest bez niej prowadzić dietę wege, ale kotlety sojowe to świństwo(dla mnie)-ja tam wolę tofu, mleko sojowe itp no i soję w czystej postaci na zmianę z soczewicą

smoczek

i tak wogóle to macie po sogu hehe, za rzucenie nowego światła na wegetarian

smoczek

witam!
dieta bezmięsna nie sprzyja rozwojowi muskulatury ,nie ważne czy dostarczamy dużo białka roślinnego i wiele suplementów .Człowiek jest typem z natury miesożernym i budulcem mięśni są białka pochodzenia zwierzęcego oraz aminokwasy egzogenne .Wszystko to dostarczamy z mięsa ,popatrz na diety kulturystów wołowina ,kurczaki nie ma mowy o soi i innych białkach roślinnych to nie jest brane pod uwage w bilansie białkowym .Pozdrawiam

Jest z natury miesozernym..o czym swiadczy chocby dlugosc jelita ? (jak u krowy), a moze uklad szczeki i para klow (jak u nietoperzy). Iscie miesozerne zestawienie

btw. prosilem o wypowiedzi wegetarian /patrz wyzej/, chocby dla unikniecia takich wlasnie potyczek.
Mnie nic nie dolega, rosne i tak lepiej od znajomych "miesozernych".

Smoczek, quenya i sindarinu i tengwar
=> http://www.elvish.org/gwaith/language.htm

Dla za bardzo zakrecone + nieznajomosc polskich stron.
A tak wogole...nie moge nzalezc Cie na GG, (
a nie chce sportowego forum zamieniac na elfie

korekta: "Dla MNIE za bardzo.."

hem witam również FabioBB
Człowiek, jest także z natury np poligamistą, jest agresywny, a jednak potrafi to kontrolować, więc wegetarianizm to wybór związany z poglądami etycznymiale pomijajać ten aspekt to znam naprawdę wielu wegetarian i niejeden z nich ostro uprawia sport, a hmm, ciała maja naprawde niezłe-ani grama zbędnego tłuszczu, pieknie wyrzeźbione mieśnie(nie ogromne co prawda, ale moim zdaniem co za duzo to niezdrowo), a przecież te mięśnie nie powstały z powietrza, więc jesli NAWET białko roslinne nie jest tak wartościowe dla budowania mięśni jak zwierzęce to wartość musi mieć skoro ludzie jednk wybieraja tą dietę i dobrze się z nia czują. konkretny przykład goście ode mnie z zespołu-tancerze-to przecież jedna wielka kupa, bardzo wyrobionych mięśni(i jak ktoś stwierdzi, ze goście tańcząący w balecie nie sa męscy to się baaardzo pomyli), sporo z nich to wegetarianie.
tyle.a co do wartości białka roślinnego to spotkałam wiele różnych opinii, często sprzecznych, więc podejrzewam, ze tak naprawdę to sprawa nie jest do końca zbadana.

smoczek

Sidone
numer jest na stówę dobry w profilu (na gg nick równie smoczy co tu)
a jak chcesz mnie złapać, to wyslij cosik, bo nie zawsze jestem widoczna jak jestem (wiesz teoria spiskowa itp

smoczek

hmmm.... człowiek mięsorzercą coś w tym jest w koncu nasi przodkowie a mianowićie homo erektus był ( najprawdopodobniej) padlinorzercą
czyli tak samo jak większość obecnej populacju homo sapiens

no ale nie wszyscy na szczęście : ]
no niestety:< nastąpiła tu jakaś degeneracja
gdzyrz pierwsi h. sapiens byli wegetarianami
jeśli pominiemy jakieś robactwo czy jaszczurke od czasu do czasu :>


carpe diem
memento mori