pośladki po raz kolejny

gdy dopiero zaczynasz ćwiczyć (kilka pierwszych tygodni) ciężar dobierasz tak aby móc wykonać założoną ilość powtórzeń i mieć jeszcze zapas siły na wykonanie w czystej formie 1-2 powtórzeń wiecej (których nie wykonujesz)

Proszę

Przeczytaj sobie jeszcze ten post Joggera : https://www.sfd.pl/temat85666/ 

Co do ciężarków na nogi, to w przeciwieństwie do Tyki bardzo polecam! Sama takie mam i bardzo je sobie chwalę! Obciążoną nogą wykonujemy odwodzenie do boku, w tył+ wszelkie uginania i wyprosty!
Trzeba tylko pilnować porawności wykonania- w ten sposób uniknie się kontuzji o której pisze Tykuś!
Myślę, że obciążniki na kostki to dobra alternatywa dla tych dziewczyn, które nie mają dostępu do siłowni! Do tego dodamy ćwiczenia ze sztangielkami i...mamy kompletny(urozmaicony i skuteczny!!) trening dolnej połowy ciała!

Marthulka a jakie obciązenie byś polecała dla kogoś kto nigdby z czymś tamim na nogach nie ćwiczył? i na czym polega to poprawne wykonanie ćwiczeń, bez narazenia się na kontuzje? na co musiałabym uważać wykonując je?

Myślę, że spokojnie dałabyś radę z obciążnikami o wadze 1,5kg, 2kg lub nawet 2,5! Ja mam ciężarki 1,5kg i 2,5kg! Z takim obciązeniem robiłam swego czasu sporo powtórzeń np.15-20 w 2-3 seriach i muszę Ci powiedzieć, że pięknie to na mnie zadziałało! Konkretnie na moje BIODRA, UDA i POŚLADKI, w które najchętniej wchodzi mi tłuszczyk! Przed ćwiczeniami z obciążnikami robiłam też 2 serie wypadów z hantlami w dłoniach!
Masz opisy tych ćwiczeń? Jeśli tak, to dokładnie przeczytaj i spróbuj na sucho, czyli bez obciążenia, żeby opanować technikę! No i zaczynaj stopniowo! Na początek 12 powtórzeń w 2 seriach...
Na poziomie zaawansowanym po skończonych 20 powt.w ostatniej serii robiłam tzw. pulsowanie- trzymając napięte mięśnie (np. w nodze uniesionej do góry- w ćw. unoszenia nogi do boku leżąc) robiłam 10-15 wahnięć w górę i w dół! No ale to już hardcor był! Przynajmniej dla mnie! W każdym razie ładnie rzeżbi pupę, uda i biodra!

Moim zdaniem ćwiczenia z obciążnikami są o wiele bezpieczniejsze (i łatwiejsze dla osoby początkującej!) od ćwiczeń ze sztangielkami! Nie wiem, dlaczego Tyka twierdzi inaczej? Pewnie zaraz wyjaśni o co się rozchodzi!

cóż, podstawowa przyczyna jest taka że obciążniki wykorzystane nieprawidłowo (przy ruchach dynamicznych oraz np. przy bieganiu) są bardzo kontuzjogenne.

druga przyczyna to taka, że są za lekkie - w zdecydowanej większości przypadków 1, 2 czy 5 kg to za mało by uzyskać efekt w jakimkolwiek ćwiczeniu złożonym, owszem, moga nadac sie do czegoś w ćwiczeniach izolowanych

poza tym, co łatwiejsze to mniej efektywne - mały wysiłek = małe efekty

Zgadzam się!Bieganie z obciążnikami= kontuzja na 100%!!!!

Zgadzam się też, że obciążniki są dobre do ćwiczeń izolowanych (wyprosty, uginania)

Jak już pisałam konieczne są też ćwiczenia ze sztangielkami- wykroki, martwy ciąg itp! Zaraz po nich dodatkowo warto wykonać ćwiczenia z obciążnikami, żeby dopracować/dorzeżbić tak trudne dla nas kobiet rejony jak np. zewnętrzna i wewnętrzna część ud! Te partie ciężko jest wyizolować robiąc wykroki w bok czy przysiady!

Tak więc Lopezko kup sobie i sztangielki i obciążniki na kostki! Przydadzą się!

No dobrze..ale czy przy tych ćwiczeniach z hentelkami i obciąznikami nie spowodują zwiększenia mięśnia pośladkowego (tego właśnie dotyczył początkowo ten post)Bo jedni doradzają mi najpierw tylko aeroby bez ćwiczenia wykroków i przysiadów żeby najpierw zrzucić tłuszczyk...chociaż może ćwiczenia obciążnikami spowodują ujędrnienie zewnętrzych i wewnętrznych części ud bo są nieco galaretowate

Chodzi mi o to że nie chciąłabym robić nic co spowodowało by przyrost mięśni w pośladkach (tak jak to się stało po zajęciach ze stepu).Moim celem jest mała, zgarba, jędrna pupcia i jędrne uda

trzeba sporo potu wylać aby mięśnie urosły - szczególnie kobiecie
moim zdaniem przerost mięśni Ci nie grozi, a jak zgubisz cały tłuszcz to może się okazać że niewiele zostało

Co do ćwiczeń które wykonuję , czyli te wymachy nóg w leżeniu na boku i wynosy do góry w klęku podpartym to zaczerpnełam je z kasety Claudii Schiffer "Trzymaj formę-zgrabne biodra".Musze przyznać że są dość fajnę chociaz jeszcze niegdy nie udało mi się zrobić tylu powtórzeń co ona i własnie zauważyłam że ona używa takich obciążników na kostki w niektórych ćiwczeniach.

Chodzi mi o to czy jest sens wykonywać te ćwiczenia ujędrniające zanim na dobre wezmę sie za aeroby? (bo to dopiero jak śnieg stopnieje)Tzn chyba nie przeszkadza, ale kiedy efekt wyszczuplenia i ujędrnienia bedzie lepszy? bo chce się pozbyć tego tłuszczu z celulitem pokrywającego moje uda i pupę...