Szacuny
0
Napisanych postów
70
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5517
W zwiazku z tym ze w przeciagu ostatnich dwoch tygodni zaczepilo mnie dwa razy po dwoch kolesi w celu zdobycia fantow jestem ciekawy waszego zdania. Kto ma wieksza szanse w walce na dwoch przeciwnikow czy chwytacz czy uderzacz?
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
jak wkrotce zauwazysz zdania tu beda podzielone, w/g mnie wieksze szanse ma uderzacz, w szamotaninie chwytacz moze przez przypadek wylapac strzala i bedzie po zawodach, ponadto w parterze latwiej go bedzie skopac pomimo usilnych prob zaslaniania sie tym drugim ktorego juz dopadl...
Szacuny
4
Napisanych postów
1651
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
23638
tu chyba zalezy juz od przeciwnikow
jezeli to koksiarze albo inne cieniasy to nie ma wiekszej roznicy
w momencie kiedy jestes na ziemi, to juz jest problem ktory latwiej rozwiazac chwytaczowi, ale jezeli zrobisz to w stojce nie ma wiekszej roznicy, a na pewno chwytacze nie czuja sie tam lepiej
jezeli ktos wychodzi przed dyskoteke i zaczyna cos mowic o 1/1, to jedno jest pewne
Szacuny
21
Napisanych postów
4247
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28873
CHytacz i uderzacz w jednym. Nie widze sensu rozdzielac tych dwuch pojec. Byc tylko derzaczam to dol, byc tylko chwytaczem to jeszcze wiekszy dol.Moim skormnym zdaniem ukirunkowywanie sie tylko w jednym kierunku jest dobre tylko dla sprtowcow poszczegolnych dziedzin.Jesli chcesz bronic to muisz byc tym i tym.
Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy
Szacuny
1
Napisanych postów
273
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5843
Pamietajcie, ze chwytacz po "przechwyceniu" moze stosowac rowniez uderzenia (wtedy to nie jest wielka sztuka). Natomiast uderzacz jest bezradny w momencie kiedy go "dosiada". Zadawanie ciosow w zwarciu IMO jest proste...
"Grzeczni chlopcy ida do nieba. Niegrzeczni ida tam, gdzie chca..."
"Grzeczni chłopcy ida do nieba. Niegrzeczni idą tam, gdzie chcą..."
Szacuny
64
Napisanych postów
17868
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
102745
Ja powiem tak że chwytacz ma o tyle lepiej bo:
każdy nawet najgorszy potrafi zacisnąć pięści i machać "cepami" skutek znikomy ale w ogólnym zamieszaniu przy walce 2-1 coś to może pomóc.
A chwytać nie potrafi ktoś kto nigdy tego nie ćwiczył.
Wiec lepij jest moim zdaniem chwytaczowi.Z własnegto doświadxzenia wiem i obserwacji ze akcja typu 2-1 zawsze jest taka (przynajmniej ja sie z takimi najczesciej spotykałem) Ze 1 z tejdwójki próbuje chwycić "ofiare" a drugi ja leje. Wiec element zwarcia i parteru jest prawie pewny.
KAIN
"Loved be few Hated by many But respect by all"