test --0/--0/--0/--50/--50/100/100/-50/-50
hcg. --/--/--/--/2x500/---/---/2x500/--/--"
Nie bardzo wiem jak mam to rozumieć?
Deca rozumiem, że 4 tygodnie 200 5-6 tydzien 400 i 7,8 znowu 200.
A test? Nie rozumiem zapisu - zresztą jaki test?
HCG można brać w ciężkich cyklach o dużych dawkach i dość długich np. 12+ tygodni. Atrofia pojawia się trochę później więc 6 tygodniowy cykl nie stanowi ryzyka. To tylko imo.
Dawki w zapobieganiu to 500 jednostek np w poniedziałki i czwartki. Lepiej zapobiegać atrofii niż później przywracać ich wielkość, co? Ale są ustępstwa - wiele osób podchodzi indywidualnie. Ja nie jestem zwolennikiem przykładania sie do układania schematów farmakologicznych. Byłbym za to zwolennikiem wypasionego schematu odżywiania podczas trwania "x" cyklu. Jednym z głównych zadań SAA to pozytywna równowaga azotowa i tym samym zwiększona synteza protein. Lepsza wykorzystanie pożywienia. Nie można pominąć skróconego czasu potrzebnego na regenrację - co idzie za tym szybsze tempo rozwoju. Przecież koks sam z siebie nic nie robi - najważniejsze, żeby miał z czego budować. Wiele osób nadal tkwi w błędzie - przypomina mi się na myśł mój kolega, który stanowczo powiedział: nie mam zamiaru stosowac się do Twoich zaleceń dietetycznych ... bo mnie nie stać ale mete chce żreć - odpowiedziałm mu, że gdyby nie był moim przyjacielem jak cię moge to bym mu kazał spie.rdalać.
Nie lubię jak ktoś dupę truję. Co do Twoich cykli to jak najbardziej są ok np. cykl schodkowe - zaczynasz od: dajmy na to Omo/Meta stopniowo przechodząc na Nandrolony/Prop i konczac czyms jeszcze Clenem z Winstrolem. I tak jak powiedziałeś jeden środek przechodzi w drugi co jest bardzo fajne. Większośc osób w tym ja trzymamy się schematow zachodnich - wynika to z braku osób, które mogłoby wnieść konkrety. Bo żaden zawodnik nie ma zamiaru zdradzić co jest fajne - zapłacił za to - raz, dwa, że trzyma to dla siebie.
PCT - nie wypowiem się jeszcze na ten temat. Muszę się naradzić.
To tyle narazie.
P.S. A kiedyś spytałem się trenera o Dece powiedział, że nie blokuje (pewnie mial na mysli dawki nieco powyzej terapeutycznych) - spytał mnie ile używam - to powiedziałem, że 400mg tygodniowo - usłyszałem 4 słowa - "Je.bnij się w łeb"
Wystarczy mi 2/5 lub połowa tego.
Uważam w chwili obecnej, że nie ma jakiegokolwiek sensu używania dawek przekraczających x-krotną wartość terapeutyczną - tylko przykład.
Be real - you have to make this shit your life. If you aren't in it all the way fully committed don't f***ing bother.