Mecz Gwiazd Era Basket Ligi

Południe pokonuje Północ!!!

Północ - Południe 115 : 118

Rzut Erica Taylora za trzy punkty nie znalazł drogi do kosza w końcówce Meczu Gwiazd i ostatecznie Południe pokonało Północ 118:115. Przez większość spotkania ekipa z Południa kontrolowała przebieg gry, dopiero w końcówce dzięki akcjom Johna Thomasa Północ zaczęła odrabiać straty.
żródło:probaskee.pl

Ktoś z was może oglądał?? Chce sprawdzić czy inni też sądzą że mecz był taki sobie. W choćby do Hiszpanów Polakom wiele brakuje.
Założenia organizacyjne były b.dobre. Standardowo mecz, konkurs wsadów, konkurs rzutów za 3 ptk. Wprowadzono pewną innowację do składów Północy i Południa włączono po 2 zawodniczki Era Torrel Basket Ligi . A w przerwach czas miały umilać zespoły cheelliderek.
Co do samego meczu nie mam zastrzeżeń. Sporo szybkich akcji, kilka niezłych wsadów. Mineły pierwsze dwie kwarty i przyszedł czas na to co najbardziej podoba się widowni. Kilka nie udanych akcji Watsona przeplatało się z niezłymi zagraniami Polaków. Rozczarował zawodnik Polonii Warbud W.Pisarczyk("Pisu") choć zapowiadał wielkie show(możliwe że trema go zjadła bo na mixach prezentował się dobrze) I "na podwieczorek" konkurs trójek. To dobijające że niektórzy zawodnicy musieli czekać na piłki. 10 czy 15 piłek na 20 rzutów. Moim zdaniem jeżeli jest to poważna impreza to takie coś jest niedopuszczalne.
MVP&3PT:Gintaras Kadziulis
Wsady:Krajewski
Nie mniej jednak należy sie cieszyć że mimo wszystko Polska Koszykówka może nie pędzi ale idzie do przodu.

Czekam na Wasze komentarze

pozdrawiam





Zmieniony przez - MaTyAs w dniu 2005-01-29 16:13:32

oglądałem ten meczyk ,taki widowiskowy , raczej swobodny, duzo nieporozumien ale czego mozna wymagac od zawodników którzy nie trenują ze sobą na codzień. Konkurs wsadów.. bardziej podobał mi sie wsad Watsona (360). Dydek robiąca wsada śmiesznie wyglądała
Generalnie fajne widowisko

Ja miałem bardzo, że tak powiem "niesmaczne" odczucia. Zwłaszcza jeśli chodzi o to, że baby latały po boisku. Ten mecz to jakieś nieporozumienie, oszpeczenie koszykówki, tego nie można nazwać nawet streetballem (w streetballu grają z ambicją, a tu na takich wyglądali tylko Thomas i Rayan Randle). Komentator wylatuje z tekstem "Ooo, panie Rayan, to nieładnie tak z panią" Jak to usłyszałem to myślałem, że zwymiotuje obiad, który właśnie jadłem... Po uj wogle wypuścili koszykarki na boisko w męskim meczu. Nie dyskryminuje płci żeńskiej, niech każdy robi to co lubi, ale niech kobiety grają w lidze żeńskiej, a męszczyźni w męskiej... i wszystko będzie dobrze. Albo tekst "Ooo, może Małgorzata D. by wsadziła piłkę do kosza, jak próbowała na rozgrzewce to raz jej się udało" No commment, myślałem, że pawia puszcze... Co chwile jakieś straty, ja rozumiem, że to mecz dla publicznośći, ale nadal to jest koszykówka i trzeba być skoncentrowanym. W NBA do ASG mają poważniejsze podejście, grają na ludzie, ale grają ambitnie, a tutaj po prostu zabawa w piaskownicy. Albo akcja w stylu, że sędzia łapie piłkę i wszyscy się śmieją, bardzo śmieszne, normalnie pękałem ze śmiechu... żałosne, porażka, oszpeczenie koszykówki... Jedyny pozytyw jaki zauważyłem to to, że dzięki takim cyrkom koszykówka jest w Polsce bardziej popularna, ale cała ta otoczka, to wszystko... po prostu żenada. Do tego w POLSKIM meczu grali praktycznie sami Litwinie i Amerykanie, to też budzi we mnie mieszane uczucia, ale to już kwestia polskiego szkonictwa, a nie o tym temat.
I jeszcze chciałem dodać, że poraz pierwszy w życiu bardziej podobał mi się występ chellederek (nie wiem jak się pisze) od gry koszykarzy (za wyjątkiem jak pisałem Thomasa i Randle).

Zmieniony przez - Adi_nrXX w dniu 2005-01-29 21:42:28

ehh Adi jak dla mnie przesadzasz, moze troche racji masz ze za luźno grali, ale np mi pomysł zeby wpuscic kobiety to ciekawe urozmajcenie jak najbardziej pozytywne. Pozatym generalne założenie tego meczu to ogólne widowisko pod media itp, a nie na poważnie

Na stronie ebl mozna sciagnac filmiki z konkursu wsadow:
http://ebl.pl/site.php?s=OWQ3MGNmNTkwMTMy&id=2324
Nie widzialem tego konkursu na zywo, ale na podstawie tych fragmentow stwierdzam, ze poziomem odstawal negatywnie od wielu polskich podworkowych mixtape`ow.

Eee Pavlo, może i racja taki meczyk powinno się potrakować luźniej, no ale, żeby kobiety po boisku latały... jakbym tam grał to bardziej bym się skupił, żeby ich nie połamać niż na grze. Zresztą była taka akcja, że taki kolo jak nie patrzył, gdzie idzie, to potrącił taką małą koszykarkę. Różne gusta, jak dla mnie był to mecz za bardzo "integracyjny", ja wolę jednak tradycyjną koszykówkę :)

Basket to męska gra jak to mówił Jordan w Kosmicznym Meczu
Swoją drogą to Dydek jest beznadziejna. Mnijsza o to czy potrafi pakować. Ale on właściwie nie umie biegać.

ona gra tylko dlatego ze wielka jest i jak wyciągnie te swoje haberdzie do gory to wiesz przeciwniczki moga co najwyzej podziwiac owłosienie spod pachy