SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Japońska sztuka walki...

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 10992

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
"Napisalem wyraznie."




"No coz, jesli Ci sie zdaje np ze doszedles do krawedzi swiata i dokarmiales zolwia na ktorego skorupie spoczywa Ziemia, to nic na to nie poradze."




"Porownuje rzeczywistosc do rzeczywistosci."

To co tu nazywasz "rzeczywistością" to tylko Twoja błędna, w 100% subiektywna ocena.




"Niczego nie wyolbrzymiam. Pisze jak jest. A po co? A bo mi uczciwosc tak dyktuje."

Terefere. Dyktuje Ci tak, typowa dla wielu fanatyków bjj buta, która sparwia, że znieść wprost nie możesz faktu, że jednak w okinawańskim karate naucza się kilku pożytecznych rzeczy, których w Twoim ukochanym i 'jedynie słusznym' bjj zwyczajnie nie ma (!) i o których Ty - 'Wielki Ekspert od Walki', zwyczajnie nie masz bladego pojęcia... A dorabiasz sobie do tego ideologię i zasłaniasz się "uczciwością". Błeee...
To zwykłe zaślepienie kolesia z bjj, wynikające z ogólnej strategii marketingowej, typowej dla tego stylu ("tradycyjne sw fuja!"), którą niestety jesteś mocno przesiąknięty, choć może sam tego wcale nie widzisz.
Cóż, nie każdy posiada dość skłonności do introspekcji.




"A od kiedy to w kobudo sa noze?"

A od bardzo dawna. Noże i obrony przed nimi. Shizoku także mieli swój udział w tworzeniu kobudo. A wyobraź sobie, że oni nie musieli ograniczać się do cepów, sierpów i widełek. Stąd bywa, że do kobudo włączane są nawet miecze, nie wspominając już o nożach. A nawet najwięksi ortodoksi chłopskiego rodowodu kobudo, zaliczają doń zarówno techniki obrony przed atakiem tanto, jak i walkę sai, będącymi w parktyce bliskimi krewnymi sztyletów.



"'Czego byś nie twierdził, jak już pisałem (!), techniki takie nauczane są od wieków'
-------------------
I co z tego? Wielu bzdur nauczano."

I wielu wartościowych rzeczy także. Własnie te się do nich w znacznej mierze zaliczają.


"Poza tym kiedys byly inne realia. Pisalem juz o tym, jesli nie dosc wyraznie to przepraszam."

A ja Ci odpisałem, że nie pod tym względem. I uzasadniłem dlaczego. Chyba dość wyraźnie...



"Mam Ci uzasadnic moze ze wkladajac ksiazki pod glowe przed snem nie przyswoisz sobie ich wiadomosci? Moge: bo to jest bzdura, bo to tak nie dziala. Ale jak chcesz to sobie wsadz po poduszke traktat "Jak przy pomocy karate pokonac czolg"."

Grunt, to pisać mądrze i na temat...




"To jest rzeczywistosc udowodniona w walce. Chcesz jeszcze raz udowodnic to samemu w Vale Tudo wystartuj."

Jeszcze raz:
Mówimy tu o walce z użyciem białej broni (noża albo pały). Vale Tudo nie ma tu akurat nic do rzeczy...




"'??? Czy Ty twierdzisz, że w dziedzinie noży, od czasów średniowiecza, nastąpił taki postęp, jak od Fokkera do F-22 ????'
-----------------------
W realiach walki moj drogi."

Ale nie walki z użyciem noża. Zatem to zły argument, mój drogi.




"Nie o gabaryty chodzi. O nich wspomnialem mimochodem."

A Ty sam wiesz tak do końca, o co Ci chodzi?



"'A co konkretnie masz tu na myśli?'
-------------------------
To co napisalem"






"Czytalem ich moze wiecej od Ciebie."

Może. Ale Twoje wypowiedzi, w tym akurat temacie, wyraźnie temu przeczą. Czhyba, że nie stać Cię na wyciąganie obiektywnych wniosków.




"...Ty nawet nie masz pojecia ze podstawowa obrona w Twoim karate sprowadzala sie do zablokowania dobycia broni noszonej przy boku..."

1. Skąd wiesz, że nie mam pojęcia o jakichś rzeczach, o których w ogóle dotąd jeszcze nie mówiliśmy???
2. Owszem. Były i takie obrony, w "moim karate". Ale nie było czegoś takiego jak jedna jedyna "podstawowa obrona", która się do czegoś tam sprowadzała. Obron "podstawowych" w karate jest wiele i są one dostosowane do wielu różnych sytuacji.



"...Zadna technika nie dotyczyla "atakowania na normalnym gruncie" bo wszystkie zasady byly podporzadkowane realiom."

Ale Ty twierdzisz, że techniki karate były gremialnie dostosowane do "obrony na grząskim gruncie"!
Czy Tobie się wydaje, że Okinawę pokrywają w całości nieprzebyte bagna i grząskie trzęsawiska? Że nie było tam dróg, łąk lub podłóg w domach? Co Ty wypisujesz?




"Tak bo zmieniajace sie realia walki oddzialywoja na kazdy ich aspekt."

Właśnie. Mamy zatem od dawna postęp w dziedzinie broni palnej i równoległy regres w dziedzinie walki z użyciem białej broni. Polemizujesz ze znanymi powszechnie historykom faktami.





"'Poza tym, każdy może na sfd napisać, co mu się tylko podoba, a gdybyśmy sprawdzili to osobiście, nie byłoby już żadnych wątpliwości co do autentyczności tych "doświadczeń".'
--------------------
O prosze, juz Ci rura zmiekla"

Dlatego, że wolę wyzwać Ciebie, niż kogoś innego??? To chyba jakoś nisko się cenisz...


"'...No, ale ja zapraszałem Ciebie. Po pierwsze dlatego, że to Ty tak zawzięcie ze mną polemizujesz. Po drugie dlatego, że zaprosiłeś mnie pierwszy. Niełądnie byłoby się nie zrewanżować.'
-------------------
Mnie to nie rajcuje. Nie mam czasu latac i kazdemu udawadniac ze ziemia sie kreci skoro moze to kto inny zrobic."

Zatem, jeśli komuś tu "zmiękła rura", to właśnie Tobie...




"'Gdybym z karate zrezygnował już po trzech latch, zapewne obecnie całkowicie dzieliłbym Twój pogląd na jego temat.'
----------------------
A tak siedzisz w tym na tyle gleboko ze nie potrafisz."

Mylisz się. Dostrzegam bardzo wieeele mankamentów okinawańskiego karate! Dlatego dość dawno już zacząłem też ćwiczyć inne style (taja, boks, grappling). Jednak ja potrafię dostrzec także zalety karate tam, gdzie Ty nie jesteś w stanie tego zrobić, w swym fanatycznym, bjj-owym zaślepieniu i przy Swoim niewielkim poziomie wiedzy o karate.



"'...ośmielę się stwierdzić, że prawdopodobnie mam jednak nieco większe doświadczenie w okinawańskim karate (ok. 10 lat) oraz w walce z użyciem białej broni (około 15 lat, ale z przerwami). A nasza dyskusja dotyczy, jakby nie było, właśnie okinawańskiego karate i białej broni...'
------------------------
Nie. Nasza dyskusja dotyczy walki wrecz. Styl tutaj nic nie ma. Walka jest walka. Sciema jest sciema. Nie mowimy o szczegolach technicznych stylu, lecz o tym co dziala i co jest mozliwe w walce."


Ależ właśnie mówiliśmy o tym między innymi w kontekście szczegółów technicznych karate. (W dodatku Tobie najwyraźniej nieznanych.) Inaczej się nie da.




"Jedynym wyjasnieniem tego ze Ci sie tak wydaje jest to ze robiles to z podobnymi sobie karatekami ktorzy sa tak spaczeni przez swoj styl ze potrafia tylko atakowac tak schematycznie ze potrafiles do tego dostosowac swoj schemat. Spruboj z normalnymi ludzmi."

Robiłem to także z ludźmi, którzy nie mają absolutnie nic wspólnego z karate, bo trenują całkiem inne sw. Oraz z takimi, którzy z żądnymi sw nie mją w ogóle nic wspólnego, a są jedynie fanatykami walki białą bronią i jedynie to ćwiczą.
Inna sparwa, czy "z normalnymi". Tak to bym ich wszystkich chyba jednak nie określił.

Pozdrawiam i bez urazy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Co do pierwszego akapitu to skoro nie dosc wyraznie dla Ciebie to trudno.

To co tu nazywasz "rzeczywistością" to tylko Twoja błędna, w 100% subiektywna ocena.
---------------
Oczywiscie, postrzeganie rzeczywistosci zawsze jest subiektywne. I jesli Tobie sie wydaje ze widzisz przed domem rozowego slonia to dla Ciebie on istnieje.

Terefere. Dyktuje Ci tak, typowa dla wielu fanatyków bjj buta,
---------------
Tak, ta sama buta ktora kazala mi i innym fanatykom Bjj poszukiwac skutecznych rozwiazan, odwiesic na kolek to co osiagnelismy w innych stylach i zaczynac od nowa. Gdziez nam do Twojej sktromnosci i pokory ktora kaze Ci opowiadac bzdury.

która sparwia, że znieść wprost nie możesz faktu, że jednak w okinawańskim karate naucza się kilku pożytecznych rzeczy, których w Twoim ukochanym i 'jedynie słusznym' bjj zwyczajnie nie ma (
-----------------
Alez ja znosze. Nie ma wielce pozytecznych dla kazdeko milosnika orientu ceremonialow, nie ma pozytecznych dla osob ktorym sie taki ruch podoba kata, pewnie nie ma jeszcze paru innych rzeczy. Zyczylbym Ci abys potrafil zniesc ze jesli chodzi o skutecznosc to Twoje karate jest czwarta liga.

których Ty - 'Wielki Ekspert od Walki', zwyczajnie nie masz bladego pojęcia...
------------------
Juz Ci mowilem drogi teoretyku ze zawsze mozesz to sprawdzic. Pociagi to Trojmiasta odcghodza chyba regularnie?


To zwykłe zaślepienie kolesia z bjj,
-------------------
Juz napisalem wyzej jakie to zaslepienie. Zyczylbym Ci choc malego procenta otwartosci jaka maja cwiczacy Bjj.

Cóż, nie każdy posiada dość skłonności do introspekcji.
--------------------
Ty najwyrazniej nie. A moze po prostu brak Ci odwagi cywilnej by przyznac prawde. Albo masz jakis interes we wstawianiu kitow. Nie wnikam.

A od bardzo dawna. Noże i obrony przed nimi. Shizoku także mieli swój udział w tworzeniu kobudo. A wyobraź sobie, że oni nie musieli ograniczać się do cepów, sierpów i widełek. Stąd bywa, że do kobudo włączane są nawet miecze, nie wspominając już o nożach. A nawet najwięksi ortodoksi chłopskiego rodowodu kobudo, zaliczają doń zarówno techniki obrony przed atakiem tanto, jak i walkę sai, będącymi w parktyce bliskimi krewnymi sztyletów.
------------------
Wot ciekawostka ze jakos nikt nigdy o tym nie wspomina. Czy aby nie pomerdalo Ci sie okinawskie kobudo z japonskim kobujutsu?

I wielu wartościowych rzeczy także. Własnie te się do nich w znacznej mierze zaliczają.
------------------
Gadal dziad do obrazu.

A ja Ci odpisałem, że nie pod tym względem. I uzasadniłem dlaczego. Chyba dość wyraźnie.
-------------------
Nie nie uzasadniles. Najwyrazniej przerasta Cie to.

Grunt, to pisać mądrze i na temat...
--------------------
I wtedy mozna to pod poduszke wlozyc i samo sie nauczy? Bez komentaza.

Mówimy tu o walce z użyciem białej broni (noża albo pały). Vale Tudo nie ma tu akurat nic do rzeczy...
--------------------
Nie mowimy tu o tym ze tradycyjne karate jest slabym stylem. Ten akapit odnosi sie do tego ze tradycyjne style to w duzej mierze kity. Nie mieszaj watkow.

Ale nie walki z użyciem noża. Zatem to zły argument, mój drogi.
--------------------
Kazdej walki. Zrozum ze istnieja realia ktore obowiazuje bez wzgledu na to czym walczysz. Inaczej wyglada walka gdy stosujesz tradycyjne postawy i poruszanie sie oraz techniki wymuszone warunkami terenowymi, ubiotrem i specyfika epoki a inaczej wspolczesnie.

A Ty sam wiesz tak do końca, o co Ci chodzi?
--------------------
Wiem i dziesiatki razy powtarzam Przypuszczam ze Ty tez wiesz o co Tobie chodzi a ze nie potrafisz/nie chcesz tego czytelnie wylozyc pewnie masz powody.

Czhyba, że nie stać Cię na wyciąganie obiektywnych wniosków.
---------------------
Ziew. Skoro zeszlismy do poziomu piaskownicy to pozwole sobie pozostac w tym klimacie: "Twojego starego nie stac".

1. Skąd wiesz, że nie mam pojęcia o jakichś rzeczach, o których w ogóle dotąd jeszcze nie mówiliśmy???
2. Owszem. Były i takie obrony, w "moim karate". Ale nie było czegoś takiego jak jedna jedyna "podstawowa obrona", która się do czegoś tam sprowadzała. Obron "podstawowych" w karate jest wiele i są one dostosowane do wielu różnych sytuacji.
---------------------
Teraz zapewne kiedy biora sie za to teoretycy bez pojecia o walce. Kiedys jednak bylo to bardziej sensowne. Oczywiscie wobec owczesnych realiow.

Ale Ty twierdzisz, że techniki karate były gremialnie dostosowane do "obrony na grząskim gruncie"!
Czy Tobie się wydaje, że Okinawę pokrywają w całości nieprzebyte bagna i grząskie trzęsawiska? Że nie było tam dróg, łąk lub podłóg w domach? Co Ty wypisujesz?
------------------
Jakie bagna? Ty sobie sprubuj wyobrazic jak wygladalo pole bitwy, jak wygladala droga w sredniowieczu, jak wlasnie laka wygladala. Dodaj do tego jakie obuwie noszono to moze zrozumiesz skad np stabilne postawy, slaba mobilnosc w walce, czy przemieszczanie sie miedzy pozycjami a nie w pozycji walki jak wspolczesnie.

Właśnie. Mamy zatem od dawna postęp w dziedzinie broni palnej i równoległy regres w dziedzinie walki z użyciem białej broni. Polemizujesz ze znanymi powszechnie historykom faktami.
-------------------
Dziecko drogie. Przeczytaj powyzsze. Dorzuc sobie zbroje ograniczajaca mobilnosc i szybkosc. Dorzuc sobie umiejscowienie broni. To moze cos zrozumiesz. Jak nie to nic na to nie poradze.

Dlatego, że wolę wyzwać Ciebie, niż kogoś innego??? To chyba jakoś nisko się cenisz
--------------------
Dlatego ze wiesz ze nikt normalny nie bedzie przez pol Polski jechal dla jakiegos oszoloma. Natomiast na miejscu znajdziesz sporo chetnych.

Zatem, jeśli komuś tu "zmiękła rura", to właśnie Tobie.
----------------------
Sluchaj cwaniaczku. W kazdej chwili mozesz przyjsc do mnie do klubu i stanac do walki.

Mylisz się. Dostrzegam bardzo wieeele mankamentów okinawańskiego karate! Dlatego dość dawno już zacząłem też ćwiczyć inne style (taja, boks, grappling). Jednak ja potrafię dostrzec także zalety karate tam, gdzie Ty nie jesteś w stanie tego zrobić, w swym fanatycznym, bjj-owym zaślepieniu i przy Swoim niewielkim poziomie wiedzy o karate
----------------------------
Moj poziom jest na tyle wysoki by Ci teoretyku w kazdej chwili to wytlumaczyc recznie. Zapraszam do Trojmiasta.

Ależ właśnie mówiliśmy o tym między innymi w kontekście szczegółów technicznych karate. (W dodatku Tobie najwyraźniej nieznanych.) Inaczej się nie da.
---------------------------
Zalosny jestes.

Robiłem to także z ludźmi, którzy nie mają absolutnie nic wspólnego z karate, bo trenują całkiem inne sw. Oraz z takimi, którzy z żądnymi sw nie mją w ogóle nic wspólnego, a są jedynie fanatykami walki białą bronią i jedynie to ćwiczą.
-----------------------------
Obawiam sie ze nie robiles tego z nikim. Jedynie zgrywasz wielkiego kozaka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Biorąc pod uwagę poziom na jaki sprowadzasz tę dyskusję , uważam ją z mojej strony za zakończoną.


Powtarzasz w kółko tę samą brednię, ignorujesz moje kolejne argumenty.
No i zacząłeś mnie obrażać - rozumiem, że to tak z powodu "gorącej atmosfery" naszej dyskusji.
To bardzo niekulturalne.

Nie zniżę się do Twojego poziomu i nie zacznę nawzajem obrażać Ciebie, bo nie o to tu w końcu chodzi.

Przedstawiłem obszernie moje argumenty. Myślę, że rozsądni ludzie będą w stanie ocenić je obiektywniej niż Ty.



Jak będziesz się kiedyś wybierał do Warszawy, zapakuj atrapę noża i daj mi znać na sfd, albo na mail, kiedy to będzie, postaram się znaleźć czas i z Tobą spotkać. Jak ja będę jechał do Trójmiasta, nie omieszkam także Cię o tym poinformować (i zabrać ze sobą atrapy noża).
Spotkamy się, to będziesz mógł spróbować mi dowieść inaczej niż tylko gadaniem, że nie jestem w stanie posłużyć się skutecznie technikami karate w obronie przed atakiem atrapą noża.

Dopóki to nie nastąpi, szkoda mi czasu na dalszą dyskusję z kimś, kto zamiast argumentować zwyczajnie mnie obraża!


Pozdrawiam i do zobaczenia
(w innym temacie, a może i na jakimś treningu, o ile skorzystasz z mojej propozycji spotkania).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jestes zalosny. Niestety tak to jest ze wszystkimi oszolomami. Tylko miela ozorem ale nie potrafia z sensem. Bo ze walczyc nie potrafia to nawet wspominac nie trzeba.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
****a... I ja mam to wszystko czytać by dochodzić odkąd mam usuwać?
Oboje wyluzujcie Od tej pory co uznam, że należy to wywalę

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
a po co masz usuwac?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Bo w tym dziale nie ma burdelu
Albo kultura, albo usuwam. Wyzwiska na powiadomienia ślijcie.

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wyzwisk jeszcze nie bylo.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Oj kurde, wiesz dobrze o co mi chodzi
Co uznam za nie taktowne bądź mające na celu obrażenie rozmówcy - wywalam. Tylko ostrzegam, bo zawsze tak robiłem i tak będę robił.

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
I slusznie. Tutaj mysle poza wzajemne docinki i troche dosadne powiedzenie co o sobie myslimy nie wyszlismy.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

oklady lodem po muay thai

Następny temat

słabe stawy...

WHEY premium