Szacuny
0
Napisanych postów
59
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
275
Ma ktoś cos szybko na zakwasy? Bo o 16 mam trening ważny aledwo chodze. Please. Pomocy. Moge coś kupuić nawet w Aptece czy gdzie. Słyszałem ze podobno tusipect pomaga. Macie cos jescez skutecznego??
"Z alkoholem nie wygrasz, ty go w morde, a on cię na ziemie"
Szacuny
0
Napisanych postów
59
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
275
Juz jestem po treningu:( Jakaoś przeżyłem. Dokładnie się rozgrzałem przed i po, ale o jutrzejszym to juz nie ma mowy. Ledwo chodze. Boli mnie wsztsko i miedzy zebrami i po bokach i w udach itd. Miałęm konrtuzje i 2 miechy nie ćwiwczyłem nic i to dlatego sie zrobiło tak. A ja jestem sprinterem (100m bieg) i gorzej ze pewnie w sobote bede miał zawwody. nIe wiem co z tym zrobić, zeby przesżłło jak najszybciej.
"Z alkoholem nie wygrasz, ty go w morde, a on cię na ziemie"
Szacuny
0
Napisanych postów
59
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
275
Już wróciłem, ale do zawodów nie doszło a raczej my nie dotarliśmy. Jestem z Siedlec a jechaliśmy do Wa-wy i w Kałuszynie po 20 minutach buum - koleś z konca autokaru krzyczy Trenerze, palimy sie. No i doczołgaliśmys ie do jakiegoś placu i dalej dupa. Czekaliśmy od 12:40 do 15 na drugi autobus. na zawody nie było co jechać bo ja miałem biec na setke,a le juz dawno było po setce i wróciłem o 16 do domu. Taka jest polska rzeczywistośc. Firma przewozowa dała trupa (stary pierdziuch autosan), a później się okazało że mieli nowiotką Bove czy coś takiego. Ale trudno:( jecsze na tego typu zawody bede jechał we wrzesniu pare razy. A zakwasy juz nawet w autokarze same przeszły.
"Z alkoholem nie wygrasz, ty go w morde, a on cię na ziemie"
Szacuny
0
Napisanych postów
127
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3861
Mam taki problem z udami. Gram w sportową odmianę paintballa zwaną speedball, dużo sprintów, szybka gra...
Podczas ostatnich zawodów zaczęły okropnie boleć mnie mięśnie ud (przed zawodami rozgrzałem się bardzo starannie i rozciągnąłem). Ból zaczął się już podczas pierwszego meczu zaraz po pierwszym sprincie... przypominał ból potreningowy taki jak zakwasy po treningu siłowym ale znacznie bardziej bolesny do tego stopnia, ze na kilka ostatnich meczy zastąpił mnie kolega. Od tamtego czasu minął już ponad miesiąc, silny ból ustąpił ale najmniejszy wysiłek nóg (wejście po schodach, bieg ect) powoduje nawrót :( Nigdy nie miałem takich problemów... czy możliwe, ze to zakwasy powstają tak szybko a może nadciągnąłem te partie miesni?
Jak się tego pozbyć/zregenerować? Co tydzień gramy treningi i niestety nie mogę grać tak jak bym chciał... poradcie jak temu zapobiegać???
Szacuny
0
Napisanych postów
127
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3861
...tak zrobie. Dzisiaj zrobiłem bardzo delikatną rozgrzewkę, załozyłem ciepły dres, trucht, rozciaganie. Dupa jaros. Ból nie jest tak dotkliwy jak podczas maksymalnego wysiłu ale czuję, ze jak bym dał sobie wycisk to bym padł :(
jakryc
ZASŁUŻONY
Kondziorx4
Krzysztof Piekarz
Boofi
