jak sie golic zeby...

Nie jestem zwolennikiem elektryków bo choć są dokładne to jak się coś spieprzy to przekapane bo naprawy sporo kosztują a najczęsciej coś wysiada po gwarancji. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale chyba używasz jednorazówek Wilkinsona? Przy twardym zaroście to odpada bo się szybko zapychają włoskami i potem podrażnia coś takiego skórę. Też mam twardy zarost i szybko mi rośnie więc "pupy niemowlaka" nie dasz rady utrzymać bo nawet jak pod włos się ogolisdz to i tak szybko odrasta. A masz albo próbowałeś golić się zwykłą maszynką na żyletki?

słyszałęm ze bardzo ranią i łatwo sie zaciąć dlatego nie próbowałem... a polecasz??

kwestia wprawy i się nie pozacinasz. używam takiej maszynki i wydaje mi się że przy gęstym zaroście nie ma lepszej zwłaszcza jeżeli masz wrażliwszą skórę. żadnej maszynki tak łatwo nie umyjesz po prostu rozkręcasz spłukujesz i gotowe a jak masz gęsty zarost to każdy nożyk szybko się zapcha i trudniej jest golić. problem jest też z wypłukaniem włosków z nożyka więc mniej higieniczne. no i kwestia ceny żyletki wychodzą najtaniej przy moim codziennym goleniu. może i mniejszy komfort golenia ale nie jestem pewny bo sensorem jak się goliłem to przejechałem raz i trzeba było płukać bo nie golił. jak masz taką maszynkę to spróbuj powinno być ok.

hmmm nie mam gętego zarostu, ale we wszystkie strony np na szyji nie moge ich dogolic bo doslownie w każdą strone trzeba z góra na gół, z gołu do gory j jeszcze rosną pio skosie i posiomo w takich miejscach gdzie cieżko rafic

zarostu nie zmienisz więc musisz sprzęcik dopasować! przede wszystkim musi być ostry bo wtedy łatwiej goli niezależnie w którą stronę rośnie włos. chcesz to spróbuj żyletkowej jak pisałem. a po goleniu dobrze jest spłukać twarz zimną wodą. a ta szkoła do której chodzisz to faktycznie dziwna jakaś żeby się zarostu czepiali u mnie w liceum na to nikt nie zwraca uwagi sam noszę baczki i bródkę a kolesi z bródkami jest nie mało u nas!

ogolilem sie ale najpierw dokładnie mydłem twarz umyłem... musze przyzjać że dawnio sie tak .... wszyędzie sie zaciołem gdzie można było... chya zerzygnuje z opcji z mydłem:D:D 11 miejsc krwiodajnych

myslalem ze sciagnie za zarost, dredy i piercing juz sie skonczylo w szkolach...ale widze ze nie...

nio nie ścigają ale niektórzy... wytykają nieogoloną twarz...

a dlaczego mają ścigać za zarost przecież każdy facet ma zarost i chyba jak się nosi bródkę czy baczki to bardziej po męsku się wygląda! ja dopiero zacząłem się golić ale też chciałbym coś zostawiać może pekaesy albo bródkę? narazie używam jednorazówek ale nie są za dobre i chciałbym inną maszynkę mieć. co do żyletkowej to używałem od brata i wcale nie jest zła a ten balsam avonu jest fajny i żel do golenia też a czasem używam wody po goleniu.

Ernyl, mialem kiedys dokladnie ten sam problem co ty... Generalnie wszystko zalezy od tego jak dlugo sie golisz i jak skóra jest do tego przyzwyczajona; poza tym o tym ze przed goleniem trzeba bardzo dobrze nawilzycz tzn zmioczyc zarost - nawet niekoniecznie mydlem; po prostu wcieraj wode:)
poza tym sprobuj przerzucic sie z pianki czy zelu na krem do golenia (najlepiej jakis tani np WARS) Ja od paru lat gole sie na krem no i od czasu kiedy własnie odlozylempianki i żele, nie rysuje sobie tak gęby jak kiedys. Z resztą przede wszystkim chodzi o to by porządnie nawilzyc zarost a uwierz mi najlepiej ci to wyjdzie jezeli bedziesz bawil sie kremem do golena;) Co do nożykow to mi najlepiej goli sie Machami 3...ale niestety są drogie; z reszta tak na prawde wszystkie drogie maszynki są dobre:)
Polecam na prawde krem i pędzel:)