gorzej bedzie jak sie nadziejesz na przeciwnika ktorynagle skroci dystans i wejdzie w
tempo- chyba ze jestes naprawde dobrym specem w tej dziedzinie
ja proponuje:
- bardzo bliski kontakt i z lokcia po mostku, jak dobrze zrobisz ostro lamie w klacie, nie ma tam miesni chyba ze kolo ma niezle napakowana klate
- podczas walki walisz przeciwnikowi po tricepsie jesli tego nie cwicza nie ma go obitego i po kilku celnych trafieniach dretwieje, paralizuje mu reke traci wladnosc nad nia i mu reka opada wiec walisz mawache z piszczela i zrywasz mu glowe- na treningach kolesie byli zbulwersowani ze takie akcje to na zawody nie na sparingi :)
- zamiast kopac z piszczela na udo z boku wal piszczelem z przodu nietypowe, jak wejdzie to boli. ryzyko wiaze sie z blokiem piszczel wali w piszczel, albo piszczel w kolano i moze byc nieciekawie
-uderzasz sierpem z bardzo lekkim zejsciem na bok tak aby wchodzil na nerke- sprawdzone na zawodach koles szybko padl i po uprzedniej naradzie sedziow czy akcja dozwolona mialem wazari pozniej idzie latwo mawacha w ten sam oslabiony bok i wazari drugie
- mawacha z obrotu pita tyle ze na udo i lekko z gory dosc znane cwiczone ale nieuzywane, dosc trudne ale jak wejdzie to przeciwnik ma klopot z noga
wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone hehehehe.
jak ktos cos zna niech wrzuci jakies nietypowe zagrywki