Szacuny
2
Napisanych postów
439
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
6062
dourden.. zauwaz ze bruce moze i się klepał ale jeśli chodzi o ulice to w większości bił sie w swojim rodzimym kraju gdzie nic innego z sw oprócz kung fu raczej się nie trenuje... gdyby walczył na ulicy z zawodnikami bjj, mt, boxu czy sambo sytuacja zapewne nie była by tak różowa.......
"...pozatym do takiej konfrontacji raczej by nie doszło bo ludzie trenujący kung fu nie biorą udziału w powiedzmy UFC..." HEH CIEKAWE DLACZEGO..? dostali by oklep.
powiem ci tak:
ja też kiedyś....z 7 lat temu przez rok trenowałem kung fu
oto trening: 15 min rozgrzewki, pół godziny ćwiczenia form potem trochę spręzynek, form i do domciu
a jak się zapytałe o sparingi to powiedzieli ze za kilka lat..
oczywiście lepiej trenowac kf niż nic ale osobiście nie odważył bym się na dzień dzisiejszy polecić komuś kf jako bardzo skuteczny styl.
Szacuny
2
Napisanych postów
439
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
6062
co do klocków w VT:
heh powiem ci ze jest ich niewiele bo większość wymięka po kilku miesiącach a ci co zostają stają się zawodnikami, ludzmi wartościowymi, którzy nieugięcie dążą do celu.
tak jest chyba w każdej sekcji kazdego stylu walki-na początku na sali 60 cwaniaków z których każdy chce być rambo a po kilku miesiącach zostaje tylko garstka
najbardziej wk***iają mnie tacy co noszą bluzy, koszulki VT, MT, Bjj czy innego wartościowego stylu i potem taki leszcz dostaje na ulicy i wieść idzie w miasto ze ten czy tamten styl się nie sprawdza w realiach.
takie ubrania powinni nosić tylko ludzie związani z konkretnym stylem
jak ktoś trenuje rugby to niech nosi koszulkę z rugbistą a jak boks to z bokserem itd.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nie styl się sprawdza na ulicy lecz człowiek. Wszelkie dywagacje na temat czy ten lub tamten styl się sprawdzi są jałowe. A tak wogóle to chciałbym zobaczyć jakiegoś kolegę z Wing Chun czy też z innego tradycyjnego Kung - fu, który stara się walczyć swoim stylem na ulicy. Każdy wie, że jest to nierealne (no chyba że ktoś ćwiczy rok i stara się za wszelką cenę robić to co na treningu). Konkludując wszystkie style są bardzo dobre to tylko my przegrywamy lub wygrywamy.
Pozdrawiam
Szacuny
3
Napisanych postów
95
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1933
Tak przy okazji podzielam pogląd przedmówcy i uważam że warto by sie zastanowić jaki styl jest lepszy pod zadaszenie, w brame, do baru mlecznego i na impre w remizie w Pierdzichowie Dolnym . Jak kto chce sprawdzić skuteczność swego stylu niech sie poklepie z qumplami w jakimś garażu czy co a zarzuci wartościowy temat