Szymon Kołecki nie wystartuje w Atenach bo.....

http://ateny.wp.pl/wiadomosc.html?wid=5441131&kat=20594&katn=Wiadomo�ci

Szkoda bo jest dobry.....ale Decie trzaskał

to juz było!!!!!!

nawet w tv podawali wiadomosciach huczlo kto mu rozpisywal cykl przed zawodami

Cholera następny klient mi wpadł, muszę "kruszynę" ostrzec.

nigdzie nie znalazłem co u niego wykryli - pewnie to tajne

Nandrolon

"przeżyłem szok" --->http://www.onet.pl/ca3

żałośni są nasi niby mistrzowie, oj żałośni

No chyba,że przeżył szok, że dał się złapać

Osiągnij taki sukces jak Kołecki to bedziesz mogl mowic ze jest załosny.
Bo mnie bierze zalosc na ludzi ktorzy smieją sie z takich jak Kolecki.Wiesz ile on trenował zeby cos osiagnac?Nie wiesz.Wiec glupie komentarze zostaw dla siebie.
Poza tym co mial powiedziec?No zlapali mnie mieli racje.Tak?

przeciez nie byl zlapany pierwszy raz tylko drugi,pierwszy raz zlapano go na MeJ w 98

rezun oczywiście,że będę się śmiał z takich niby mistrzów, a również z ciebie,którzy takich podziwiają.

Mam bardzo chłodny stosunek do czołowych sportowców wszystkich dyscyplin sportowych. Ja dwa razy przykoksowałem - moja sprawa i moja uczciwość a przedewszystkim mój wybór. Kołecki siecze prochy ładnych kilka lat i odbiera za to medale, staje na pudle, nazywany jest mistrzem, pobiera olimpijskie stypendia - za twoje i moje pieniądze podatniku. Za nasze, rozumiem,że bardzo niewielkie pieniądze być może płaci za nandrolon na którym został przyłapany.
I robi z siebie pustaka mówiąc "przeżyłem szok". Tylko nie mów rezun,że jestem naiwny itd. Mam ze sportem styczność ponad 20 lat, zajmowałem medalowe miejsca na ogólnopolskich imprezach rzucając oszczepem,pchając kule, czy póżniej grając w siatkówkę. I wtedy nie koksowałem, byłem czysty
i uczciwy wobec siebie, wobec swoich znajomych, wobec publiki, swoich rekordów. I skończyłem kariere będąc czysty. Jestem wporzo wobec siebie

Nie imponuje mi żaden ze wspólczesnych gladiatorów sportu - oni wszyscy w siebie ładują saa. Spójrz na Armstronga z Wielkiej Pętli, on już dawno przekroczył granice ludzkich możliwości, popartz na nadludzkie wyczyny Pudziana dzwigającego niebotyczne ciężary.

Dla mnie sedno tkwi w tym,że jeśli ktoś z nas małych robaczków przykoksuje to nie jest podziwiany w telewizji, nie odbiera nagród, nie podpisuje lukratywnych kontraktów itd. Dla mnie wyczynowy sport jest nieuczciwy - choć to słowo w dzisiejszych czasach ma trochę śmiesznie brzmienie,
taka jest moja opinia.
Wielcy mistrzowie nie mają u mnie szacunku

Bardzo lubię sport, jednak potrafię odróżnić naturalne predyspozycje, ciężką pracę i talent od w/wymienionych trzech przymiotów ale popartych ciężkim dopingiem.

i powtarzam raz jeszcze rezun,że dla mnie tacy mistrzowie są żalośni ponieważ postepują nieuczciwie i każdy z nas przyzna,że są dwulicowi. Ja tego nie akceptuje, ktoś inny może tak. Jego sprawa.

A forum jest po to by dawać upust swym opiniom, a nie po to by obrażać innych tak, jak moje wypowiedzi nazwałeś głupimi komentarzami. To była moja opinia, ty masz inną ale nikt nie dał ci przyzwolenia abyś kogokolwiek obrażał.

Wypełnij profil, ponieważ nie bardzo wiem z kim rozmawiam

tak,tak jasne wystarczy sam koks i kazdy moze byc mistrzem swiata wystarczy zastrzyk i mozna pic palic a sila przyjdzie sama,"zalosni"?przeciez biora wszyscy,ale nie wszyscy byli zlapani to jest normalne(niestety)ze koksuja wszyscy i nieuczciwe moze byc tylko to ze jedni maja uklady z komisja albo lepszy towar