Podnoszenie Ciężarów

w sumie to troche racji maja bo Kolecki mogl myslec o tym wczesniej zeby sie zlapac na olimpiade,a moze ktos wie czy trenuje teraz?nie wiecie moze ile rwie a ile podrzuca?

szkoda go.. ma pecha w Sydney przegral waga ciala a teraz nawet pewnie nie wystartuje,ale on i tak by mial jakies szanse a Kleszcz czy Drzazga nie ma zadnych,lepszy Kolecki bez formy niz oni w fomie dlatego ze zero podniesione do kwadratu zawsze pozostanie zerem

Myślę że Kołecki przy próbie w rwaniu na 165 podczas MP mógł być w formie na ok. 215. Jakby został mistrzem Polski to by pojechał na olimpiadę ale czy przywiózłby medal?
Niewątpliwie jest jednym z największych atletów w sporcie siłowym i najlepszym ciężarowcem w dwuboju olimpijskim.
Pozdrawiam!

nie no 165+215=380 tyle na medal napewno nie starczyloby

podejrzewam ze przywieziemy jeden medal z olimpiady

Jeżeli Kołecki zaczynał rwanie od 165 i nie było to pod publiczkę to znaczy że na treningach robił 170-175. Do olimpiady mógł podnieść na 180. Podrzut zawsze miał świetny i można by liczyć na igrzyskach nawet na 230. W sumie 410 daje medal, może nawet złoty. Dywagacje mają sens jeśli Szymon był w formie, tylko na MP miałzły dzień.
Pozdrawiam!

410?zloto to nie moze srebro,ale tyle nie jest w stanie zrobic

a on cwiczy wogole?

Oficjalna decyzja PKOl w sprawie Kołeckiego jest taka, że jeden z największych talentów światowej sztangi, rekordzista świata, obejrzy igrzyska w telewizji. Zawiódł na mistrzostwach Polski. Kołecki ma jednak nadzieję, że jeszcze wygra walkę o Ateny. 17 lipca wystartuje na zawodach o Puchar Bałtyku i będzie szukał swojej szansy.

"Jeśli w kat. 94 kg uzyska w dwuboju 385 - 390 kg, znajdzie się w ekipie" - mówi sekretarz generalny PZPC Zygmunt Wasiela. Zbigniew Pacelt, szef sztabu przygotowań olimpijskich, ma jednak wątpliwości: "Znamy już nazwiska pięciu ciężarowców, którzy otrzymali nominacje. Który z nich ma oddać miejsce Kołeckiemu?"

Rzeczpospolita

nie no podejrzam ze musi piepsznac 400 zeby go wkrecili tam 380 nie starczy