Mmmm nawet pies znajdzie kosc na pustyni !! ! ;)
...
Napisał(a)
a tak wogle to ogolnie wydaje mi sie ze takie uliczne walki sa serjo niebespieczne a to z tego wzgledu ze mm juz nikt w dzisiejszych czasach nie bije sie na rece i nogi tylko na kije i siekiery i to jest wlasnie w tym najgorsze !!!!!
...
Napisał(a)
Jak ja bylem mlodszy to mielismy zasade nawet jak bylismy na***ani ze kolesia jak idzie z panna to nie zaczepiamy,ale dzis juz malo kto tego przestrzega
Dajmoc co to za ***ane mmm co pare slow ocb
Dajmoc co to za ***ane mmm co pare slow ocb
<<<Champions
are Made
Not Born>>>
...
Napisał(a)
Jaki z tego wniosek? Normalnie wrzuce sobie ten cytat do podpisu bo nie moge hrhrhr
"wlasnie sie usmiechnolem jak spice poleca i w tym momencie dostalem kopa z buta w zemby"
"wlasnie sie usmiechnolem jak spice poleca i w tym momencie dostalem kopa z buta w zemby"
...
Napisał(a)
Dajmos - ale ty kawal byka - ponad 190 cm? Tak latwo sie naj.ebac dales ?
Paciorek, jestesmy razem - choc b. sie nie uklada ostatnio. Tak to juz w zyciu jest, ze wszystko powszednieje i sam sie zastanawiam czy ktos na swiecie naprawde jest szczesliwy.
Paciorek, jestesmy razem - choc b. sie nie uklada ostatnio. Tak to juz w zyciu jest, ze wszystko powszednieje i sam sie zastanawiam czy ktos na swiecie naprawde jest szczesliwy.
.__._.__.__||_
/.__||.'__/|_-_|
..(_.||..|......||_
\_,_||_|.......\_/...:LIGHT!:.
...
Napisał(a)
Dla was jest wszystko takie proste ale ta sytuacja jest bardzo skomplikowana. Co byście zrobili jak jakis gnoj chce z wami wyjechac na solo a jak sie nie zgodzisz to on przyjdzie z kolesiami i wtedy od wszystkich wyłapiecie wpiepsz?? Ja wole się bic z jednym niz z wszystkimi na raz, oczywiście jest takie rozwiązanie zeby tez sobie kumpli skombinowwać ale bez przesady kumple nie zawsze beda mnie chronić a oni moga mnie przyuwważyc jak ide z dziewczyna a wiadomo ze jak ide gdzies z laska to nie ciagne ze soba 20 kolesi.
...
Napisał(a)
hehhehe nie no kawal byka to uriel nie ja hehehehe ale 193,5 cm mam
tylko ze widzisz w sumie to latwo tak mowic ale mm jak ich bylo 6 a na serjo ich tyle bylo a ja bylem pijany wiec watpie zebym wogle dal rade 2 z nim a co dopiero 6 mmm to nawet nie udalo mi sie zabardzo brobic tym bardziej ze na sam poczatek dostalem bombe w glowe a pozniej odrazu z 2 strony kolejna i juz wtedy bylem lekko zamroczony a jak sie wywalilem to myslalem ze mmm powala sobie we mnie tak z 30 sekund zmecza sie i pojddda ale to akurat bylo dziwne bo jak sie wywalilem to oni zaczeli nap*****lac jeszcze mocniej ogolnie to zastanawiam sie czy to nie byl cod ze nic mi sie nie stalo i wogle
tylko ze widzisz w sumie to latwo tak mowic ale mm jak ich bylo 6 a na serjo ich tyle bylo a ja bylem pijany wiec watpie zebym wogle dal rade 2 z nim a co dopiero 6 mmm to nawet nie udalo mi sie zabardzo brobic tym bardziej ze na sam poczatek dostalem bombe w glowe a pozniej odrazu z 2 strony kolejna i juz wtedy bylem lekko zamroczony a jak sie wywalilem to myslalem ze mmm powala sobie we mnie tak z 30 sekund zmecza sie i pojddda ale to akurat bylo dziwne bo jak sie wywalilem to oni zaczeli nap*****lac jeszcze mocniej ogolnie to zastanawiam sie czy to nie byl cod ze nic mi sie nie stalo i wogle
Mmmm nawet pies znajdzie kosc na pustyni !! ! ;)
...
Napisał(a)
Stary jak sie boisz to sobie porządnie pobiegaj na odstresowanie, zrób sobie 2-3dniową dietke dla lepszej formy i idź z obstawą - nie zeby Cie bronili ale żeby Cie mobilizowali i żeby tamten koles widział że też masz kumpli to nie bedzie sie taki pewny czuł. Pozatym tobie tym gorzej bedzie przegrać przy kolegach to sie zmobilizujesz bardziej.
I stary nie daj sie lać po twarzy, nie dopuszczaj do wymiany takich podwórkowych szybkich piesci. Staraj sie trzymać dystans i pół dystans i raz dwa - zwód i kopniecie, zwód i kopnięcie - prosta noga w brzuch wystarczy albo boczny kick na kolano - zdystansujesz go a nie same walenie na oślep po ryju. A jak już rece to wiecej da Ci czekanie na jego uderzenie, unik i kontra niż parcie non stop na niego. I jeszcze jedno... jak już jesteś pewny że walki nie unikniesz to podbijaj do niego pierwszy, popchnij go itd. i uderz pierwszy! Dużo zyskasz na tym, naprawde.
I stary nie daj sie lać po twarzy, nie dopuszczaj do wymiany takich podwórkowych szybkich piesci. Staraj sie trzymać dystans i pół dystans i raz dwa - zwód i kopniecie, zwód i kopnięcie - prosta noga w brzuch wystarczy albo boczny kick na kolano - zdystansujesz go a nie same walenie na oślep po ryju. A jak już rece to wiecej da Ci czekanie na jego uderzenie, unik i kontra niż parcie non stop na niego. I jeszcze jedno... jak już jesteś pewny że walki nie unikniesz to podbijaj do niego pierwszy, popchnij go itd. i uderz pierwszy! Dużo zyskasz na tym, naprawde.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Btw. i nie zapominaj o łokciach. Każde czyste uderzenie to ułamek czasu w którym koleś traci pełną orientacje - poprawiaj łokciem, wiem z doświadczenia że nie ma to jak zamaszysty łokieć. Mało kto po tym nie spłynie jak Ci wejdzie .
Polecane artykuły