!!!.P.S.I.E......G.Ó.W.N.O.!!!

Hmmm zgadzam się z Wami, ale wiedziałem, że będą beki z tego powodu. Znów powtórzę, że nikogo nie zachęcam - tylko w ramach ciekawostki.

Spice coś mówiłeś ostatnio o Vitalij Papazowie i jego 40iu Slinu? I że wiesz dlaczego on ma rezultat 1100+ kg - a może pomyliłem osoby? Oj chyba pomyliłem!!! Nieważne!

Pozdro!

Uriel - ale my sie cieszymy, ze dajesz takie arty bo duzo wnosza do tego dzialu ! Smiesza mnie tylko reakcje niektorych ludzi i o tym pisalem.

Co do Papazova to ja to pisalem tylko zupelnie w innym kontekscie - po prostu nasz wschodni sasiad napisal, ze dawki insy dla amatorow to 25-40iu wiec smialem sie, ze skoro amatorzy na Ukrainie zaczynaja od takich dawek, to co musza brac zawodowcy z tego kraju ?

Acha no ja tak to zwracam honor - przez chwilę myślałem, że to co napisałem stało się tematem mojej osoby - a raczej najazdów za ten artykuł.

Wracając do Ukrainczyków - to przyznam, że nie mam pojęcia jakie dawki biorą - napewno nie wiele większe, przecież to już by było na skraju napewno oscylują w granicach 50iu + reszta towaru. Poza tym zawodowcy mają trochę więcej lat doświadczeń - oczywiście nie znaczy to, że automatycznie predysponuje ich do uzyskiwania lepszych rezultatów. Weźmy takiego Bondarenkę albo Meszarosa - masakryczne wyniki (podobne do moich ale wiesz, żaden z nich nie powie Ci ile i czego używa). Kiedyś pisali o nadużywaniu Inozytolu - ale przecież to jest zwykły dodatek - może dodatek tkwi w jakiejś recepturze nam nieznanej. He he Oglądałem kiedyś program o dopingu wśród sportsmenów, m.in. Bena Johnsona, Carla Lewisa oraz Morrisa Greena - autorzy tego dokumentu wspomnieli o substancjach tak ściśle tajnych dla zwykłych śmiertelników, żeby pewnie sam bym się zdziwił. Podobno w laboratoriach ekstraktują takie związki, które są nie do wykrycia przez kontrole antydopingowe - nie pamiętam tego dokładnie bo było to ze 3 lata temu, ale bardzo mnie to zafascynowało.

Pozdrawiam!

Sila Ukraincow, Rosjan itp. itd. w sportach silowych tkwi w kilku sczegolach - po pierwsze maja ogrom ludzi chetnych do uprawiania sportow silowych gotowych na wszystko. Wiadomo, bieda w kraju - sport jest dla nich jedyna szansa na pieniadze i zwiedzenie kawalka swiata. Czyli mowiac krotko - maja nieporownywalnie wiecej "materialu" na dobrych sportowcow niz my (chodz i u nas zdarzaja sie takie rewelacje jak Stanszek, czy Olech z ktorym zaden czlowiek prawdopodobnie nigdy nie bedzie w stanie wygrac). Po drugie jeszcze do niedawna bylo tak, ze probki moczu pobierane od zawodnikow jechaly do Moskwy ! Dlaczego tam ? Ano dlatego, ze koszt badan w tamtejszym laboratorium byl najnizszy nie musze chyba tlumaczyc jaka przewage dzieki temu uzyskiwali zawodnicy zza wschodniej granicy. Dopiero w zeszlym roku na mistrzostwach swiata probki z moczem pojechaly bodajze do Niemiec - i jaki efekt ? Masa zawodnikow zawieszona prze jaja byly w tym roku na mistrzostwach europy, gdzie Ukraina wystawila na te zawody rezerwowy sklad - ciekawe czego sie bali ? Po trzecie wreszcie "suplementacja" na wschodzie jest duzo ostrzejsza niz u nas - i to widac golym okiem - ciagle rotacje w skladzie kadry, ciagle jacys nowi mistrzowie, jak na lekarstwo jest zawodnikow ktorzy przez kilka lat z rzedu (tak jak np. Stanaszek czy Olech) siegaja po najwyzsze trofea - po prostu nie wytrzymuja zdrowotnie tej calej zabawy. Wystrczy przejrzec liste startowa w Weteranach - do tego wieku nikt tam nie dociaga . Jednym slowem tam czlowiek sie nie liczy, lub znaczy naprawde niewiele.

A tak na marginesie - ostatnio na zawodach przygladalem sie z bliska naszym Bialoruskim kolegom ... w jakich oni dziwnych miejscach maja ponaklejane plastry, i w jakich dziwnych miejscach maja slady ukluc - faktycznie chyba jednak cos jeszcze ukrywaja

Co do tego programu - to te scisle tajne srodki to chyba "sterydy modyfikowane" - to chyba w tym programie gosc wzial zwykly Androstenediol, przeprowadzil na nim jakas malo skomplikowana reakcje chemiczna w skutek czego otrzymal substancje o podobnym dzialaniu ale juz nie wykrywalna przez testy. Wedlug mnie to nic nadzwyczajnego - po prostu produkuje sie w ten sposob nowy steryd - wiadomo czasteczke testosteronu da sie zmodyfikowac na setki sposobow - otrzymuje sie w ten sposob setki nowych substancji ktore nie beda wykrywane, no bo jak skoro nikt tego nie zna wiec nie bedzie tego szukal. Tyle tylko, ze nie wiadomo czy i jak taki nowo powstaly steryd bedzie dzialal.

Tez czytalem o DC jak zapodales 1szy post o tym, sporo tego, ale poczekam az zbierzesz do kupy calosc i napiszesz resume poparte swoja wiedza to wrzuce ten trening po okresie boju ze spadkami pocyklowymi i z checie przedstawie efekty i tak wszystko notuje co i ile jem i czego ile lykam i jak cwicze, wiec bede mogl odnotowac postepy w porownaniu do innych treningow.

Ja tez chetnie tego sprobuje
Bylo HST, a teraz zobacze DC ;)

Czekamy na reszte.

uriel no przyznam ze jak przeczytalem all te artykuly po ang. to cholernie mnie to zaciekawilo:) ale ok narazie sie nie wtracam do tematu bo piszesz very good a fakt faktem ze tekst w jezyku ang. nie jest w calosci banalny:) zniecierpliwoscia czekam na dalsza czesc:)

ciekawa sprawa panowie...od wakacji spróbuje, moze byc dobry ten trening !!!!

czyli że trzebazrobić pare seri rozgżewkowych np 4 a potem 1 maxymalną?

kogut tak ale przeczytaj jak ma ta jedna seria wygladac i jak rozgrzewka wyzej juz o tym pisalem