marcinpruszczJeśli weźmiemy podobnego napastnika i zaczynamy go rozpatrywać w obu sytuacjach. To jeśli nie dałeś mu rady w walce sportowej, to w jaki sposób miał byś się obronić gdy dasz mu jeszcze więcej możliwości? Już nie dyskutując o większej ilości napastników, sprzęcie, itd.
W taki, że sam też mam więcej możliwości (-> 'brudne' ataki), których najczęściej napastnik się nie spodziewa (-> efekt zaskoczenia). Te dodatkowe możliwości wyrównują trochę szanse przy dużej różnicy wag. Co zrobi na napastniku 100kg większe wrażenie? Lewy sierp od gościa ważącego 60kg czy celny (wiem, że nie jest tak prosto trafić) kop w jaja?
Zresztą zobacz sobie ten filmik (wbrew tytułowi to nie jest karate). Dziewczyna się w udany sposób obroniła i uciekła. Idąc Twoim tokiem rozumowania, skoro jej się udało, tym bardziej powinna gościa pokonać w walce sportowej. No jakoś tego nie widzę, gość jest dużo większy i w walce byłby przygotowany do ataku i obrony. W walce MMA by pokonał dziewczynę przy pierwszym, drugim klinczu, samą masą by ją obalił.
https://www.facebook.com/selfdefenceguy/videos/teen-girl-using-karate-self-defense-to-beat-a-robber/1346446748703893/