Motywacja - porady

Witam mam 26 lat i od około roku trenuję w domu trójbój siłowy bardzo mnie jara dźwiganie ciężarów ostatnio też interesuje się trochę dwubojem i stopniowo z głową coś tam z tym próbuje trenuję bez opieki trenera jedyne co to nagrywam się i sam oceniam. Moje wyniki to wszędzie 120kg po 2-3 ruchy ( waga 85kg) bo tyle mam obciążenia na tą chwilę, planuje wydać trochę więcej kasy i powiększyć swoją siłownie no i tu złapal mnie kryzys, bo nw czy jest sens w to jeść dalej skoro i tak już nic nie osiągne bo jestem za stary nie biorę dopingu, mieszkam na wsi z dala od siłowni i ludzi którzy się tym interesują.. mam wolny budenk na podwórku gdzie mógłbym sobie zrobić naprawdę fajną siłkę tylko blokuje mnie myśl że może być to bez sensu

Jeśli dźwiganie klamotów Cię jara krótko mówiąc, to jest sens. Za stary nie jesteś. Trójbój u nas jest na tyle nowy, szczególnie ten bez sprzętu, RAW, że nie musisz od urodzenia go trenować żeby coś tam sobie podźwigać na naszym podwórku. Kwestia sprzętu i ewentualnego pójścia pod skrzydła trenera

jak chcesz się rozwijać to trzeba dokupić, jak tylko chcesz zadbać o zdrowie, poprzerzucać klamotów to możesz na tym zaprzestać.

Przede wszystkim zadaj sobie pytanie, czy aktywność fizyczna tego typu sprawia Tobie przyjemność, czy robisz to na siłę? Skoro nie lubisz trenować i masz inne pasje, to na nich sugeruję się skupić, a nie na czymś, na co tylko stracisz czas. To, że nie jesteś młody i nie będziesz już mistrzem niewiele znaczy w sytuacji, gdy coś dla Ciebie jest stylem życia. Zapewne 99 procent osób z nas nie będzie mistrzami w swojej dyscyplinie sportowej. Robimy to jednak nie z powodu bycia mistrzem, a z przyjemności.