Redukcja to jest bardzo duże wyzwanie i dla organizmu i dla psychiki i nie zabrzmi to odkrywczo, ale musisz się nauczyć zwyczajnie być dla samego siebie dobry i tolerancyjny.
Jeśli czujesz, że nadchodzi kryzys - zwolnij, odpocznij, zajmij się czymś innym - do czasu aż znów poczujesz motywację.
Po prostu zrób trochę i postaraj się to utrzymać, a potem na spokojnie idź jeszcze trochę dalej.
Z reguły to właśnie głowa jest najsłabszym punktem i osoby odchudzające się przegrywają nie przez to, że ciało nie dało rady, tylko pękają psychicznie , bo narzucają sobie zbyt dużą presję, zbyt szybkie tempo i nie potrafią wyczuć, że zaraz puszczą im hamulce.
Jeśli zadbasz o siebie psychicznie - będziesz odpoczywał kiedy trzeba, pochwalisz sam siebie za to co osiągnąłeś, zamiast krytykować że jeszcze nie jest idealnie - osiągniesz swój cel.