Szacuny
2
Napisanych postów
194
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
602
różnie to bywało... były dni, w których jadłam zdrowo i nie dużo- i czułam sie świetnie.
mało kiedy miałam kryzysy (ja kocham słodycze, ale jakoś po tym wszystim żyć bez nich umiem dość długo), wtedy sie objadałam- następnego dnia musiałam poscić, aby wyrównać kalorie.
też pije czerwoną herbate- jej ogromnie wiele zawdzięczam.
hm... kurcze zostało mi jeszcze troche tłuszczu na udach- wewnętrzna strona. to jest najgorsza część- najtrudniej z niej coś się pozbyć.
no cóż... będe nadal robić to co teraz robie, może mi się uda.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
"wtedy sie objadałam- następnego dnia musiałam poscić, aby wyrównać kalorie"
wiesz, to niestety najgorsza chyba rzecz jaka ludzie powszechnie robia. nie dosc, ze dostarczasz organizmowi pustych kalorii (slodycze), ktore sa przerabiane glownie na tluszcz, to nastepnego dnia glodzisz sie i organizm broniac sie przed tym dodatkowo odklada jeszcze tluszcz. pulapka, ktora sie sama nakreca :P odstaw slodycze calkowicie. odchudzanie to nie jednorazowa akcja, tylko zmiana stylu zywienia i przestawienie sie na zdrowy tryb jedzenia :)