Rose Namajunas podziękowała Jéssice Andrade za wyleczenie jej problemów z szyją
Mistrzyni UFC w wadze słomkowej
Rose Namajunas zdradziła, jaką korzyść przyniósł jej slam wykonany przez
Jéssicę Andrade w ich walce na gali
UFC 237. Tak, najwyraźniej była jedna.
Namajunas jest obecnie w trakcie swojej drugiej tury panowania na tronie mistrzyni wagi 115 funtów. Po zdobyciu pasa w walce z Zhang Weili w kwietniu zeszłego roku i obronie go w rewanżu z "Magnum" siedem miesięcy później, "Thug Rose" ma nadzieję na drugą z rzędu obronę pasa na
UFC 274 w przyszłym miesiącu, czego nie udało jej się dokonać podczas jej pierwszej mistrzowskiej tury.
Kiedy Namajunas zmierzy się z
Carlą Esparzą w następny weekend, będzie chciała uniknąć tego samego losu, który spotkał ją na UFC 237 w 2019 roku.
Po zdetronizowaniu i obronie tytułu w walce przeciwko Joannie Jędrzejczyk, drugim wyzwaniem 29-latki był pojedynek z Andrade. W jednym z najbardziej pamiętnych finiszów w walkach o tytuł w historii UFC, Brazylijka powaliła swoją amerykańską przeciwniczkę potężnym slamem na głowę, kończąc rywalizację w drugiej rundzie.
https://twitter.com/AndyJ0seph/status/1127432748086497281?s=20&t=QlF0PvyrGS1Cd-D8CXSGKA
Tym samym Namajunas straciła tytuł, poniosła czwartą porażkę w karierze i przerwała passę trzech wygranych walk. Wygląda jednak na to, że była też druga strona medalu...
Podczas niedawnego występu w programie "Morning Kombat" z Lukiem Thomasem, Namajunas wygłosiła zaskakujące i medycznie tajemnicze twierdzenie dotyczące jej pierwszej walki z "Bate Estacą".
Ku zaskoczeniu większości, "Thug Rose" nie tylko potwierdziła, że wyszła z tej brutalnej porażki bez szwanku, ale również, że udało jej się złagodzić wcześniejsze problemy z szyją, z którymi zmagała się przed UFC 237.
Rose Namajunas"W walce z Andrade, mam na myśli, że to było po prostu kompletne, całkowite odarcie z niewinności, jeśli chodzi o – zostałam powalona slamem na szyję, a potem złamałam nos w drugiej walce," zauważyła Namajunas. "Pierwsza walka była zupełnie inna niż druga. Tak naprawdę nie odniosłam żadnych obrażeń, mimo że zostałam znokautowana. W zasadzie problemy z szyją, które miałam, zniknęły po uderzeniu w szyję, co jest trochę dziwne. To był dla mnie swego rodzaju cud. W zasadzie wyszłam z tej walki bez szwanku."
Namajunas podała dalej więcej szczegółów na temat problemów z szyją, które dręczyły ją przed walką. Co zadziwiające, objawy ustąpiły po tym, jak została brutalnie powalona na kark.
Rose Namajunas"Nigdy nie myślałam o tym, żeby to zbadać. Wcześniej miałam złamanie w C6, a potem jeszcze stenozę kręgosłupa" - powiedziała Namajunas. "To sprawiało, że czasami czułam się słaba, gdy podnosiłam rękę. Miałam straszne bóle głowy i inne takie. Czasami, gdy dużo walczę, boli mnie kark.
Zdarzało się, że musiałam wkładać głowę do wanny z lodem do tyłu, bo tak bardzo bolała mnie głowa. A to było przed moją pierwszą walką z Andrade. Potem już nie odczuwałam żadnych z tych objawów" - dodała Namajunas. "Powinnam chyba sprawdzić, czy nadal mam te problemy".
No i proszę. Masz problemy z szyją? Wystarczy wejść do klatki z Andrade i zostać zeslamowanym. Nie wiadomo jednak, czy lekarze będą się spieszyć, aby dodać to do swojej listy zatwierdzonych technik medycznych.
Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2022-04-30 15:03:36