22 stycznia - UFC 270: Francis Ngannou vs Ciryl Gane

Ja myślę że on ogólnie mało co wie, a jest jak kiedyś JDS był , czyli wie tyle :

"i'M gOnNA kNoCK HiM oUt"

Jasmin Frank-USA TODAY Sports

Alexey Oleynik wypada z UFC 270. Sergey Spivak nowym rywalem Grega Hardy'ego

Specjalista od poddań Alexey Oleynik został zmuszony do wycofania się z przyszłotygodniowej gali UFC 270, ale organizacja znalazła już za niego zastępstwo.

Sergey Spivak (13-3 MMA, 4-3 UFC) zgodził się wystąpić z krótkim wyprzedzeniem i zmierzy się teraz z Gregiem Hardym (7-4 MMA, 4-4 UFC) w walce w wadze ciężkiej. Mołdawianin zastąpi Alexeya Oleynika (59-15-1 MMA, 8-6 UFC), który wycofał się z walki z niewiadomego powodu.

Spivak po raz ostatni wystąpił we wrześniu, przegrywając przez TKO w pierwszej rundzie z perspektywicznym Tomem Aspinallem. Przed tą porażką Spivak miał trzy wygrane walki, w których pokonał Oleynika, Jareda Vanderaa i Carlosa Felipe.

Hardy, kontrowersyjny były zawodnik NFL, w dwóch ostatnich walkach przegrał przez nokaut z Tai’em Tuivasą i Marcinem Tyburą. Te porażki nastąpiły po zwycięstwach nad Mauricem Greenem i Yorganem de Castro.

Gala UFC 270 odbędzie się 22 stycznia w Honda Center w Anaheim w Kalifornii.

Mike Roach/Zuffa LLC

Francis Ngannou chce nowej umowy z UFC z opcjami walk w boksie, ale "nie będzie już walczył za 500 000 czy 600 000"

Mistrz UFC w wadze ciężkiej Francis Ngannou jest gotów przesiedzieć bezczynnie resztę 2022 roku jeśli pokona Ciryla Gane na UFC 270, jeśli nie dojdzie do porozumienia ze swoim promotorem w sprawie nowego kontraktu, który podbije jego wynagrodzenie i pozwoli mu boksować.

Ngannou w czwartek powiedział w rozmowie z ESPN.com, że wierzy, że wypełni swój obecny kontrakt z UFC, kiedy zmierzy się z tymczasowym mistrzem Cirylem Gane w walce unifikacyjnej na UFC 270 zaplanowanej na 22 stycznia. Przyznaje jednak, że klauzula mistrzowska może opóźnić jego kolejny ruch, jakikolwiek by on nie był.

Jedyną rzeczą, której jest pewien, jest to, że kilka rzeczy musi się zmienić.

Francis Ngannou

"Nie, nie będę już walczył za 500 000, 600 000 tys. dolarów", powiedział Ngannou zapytany o to, czy walczyłby na warunkach przedłużonego kontraktu z UFC. "Mam na myśli to, że to koniec. To już koniec. Ja po prostu to zrobiłem. Wziąłem tę walkę z osobistego powodu i chcę się upewnić, że niezależnie od tego – nawet jeśli jest to niesprawiedliwe, zostałem źle potraktowany – mogę przedstawić swoje argumenty, aby powiedzieć, że stoczyłem osiem walk. Ale nie."

Ngannou powiedział, że podpisał umowę z UFC w grudniu 2017 roku – przed jego pierwszym pojedynkiem o tytułu wagi ciężkiej w walce ze Stipe Miocicem na UFC 220 – która miała pięcioletni okres obowiązywania. Powiedział jednak, że klauzula mistrzowska w jego kontrakcie mówi również, że gdyby utrzymał tytuł w momencie jego wygaśnięcia, byłby związany z organizacją przez rok lub trzy walki.

Francis Ngannou

"To wszystko sprawia, że myślę, że jest to opcjonalne" - powiedział Ngannou.

Ngannou dosyć niejasno wypowiedział się na temat swojego statusu, biorąc pod uwagę ogólny okres obowiązywania kontraktu i klauzulę mistrza, w pewnym momencie mówiąc, że nie będzie miał kontraktu do stycznia 2023 roku, "ponieważ globalny kontrakt UFC od początku do końca, nie może przekroczyć pięciu lat."

Francis Ngannou

"Kontrakt UFC jest bardzo podstępny. To dlatego podpisujesz (40-miesięczny) kontrakt i okazuje się, że po czterech latach nadal masz z tym do czynienia, mimo że byłeś aktywny".

Standardowe kontrakty UFC zazwyczaj zawierają zapis "tolling", który pozwala organizacji przedłużyć je o sześć miesięcy w przypadku, gdy zawodnik nie jest w stanie zaakceptować oferowanej walki z powodu kontuzji lub innych okoliczności. W ubiegłym roku, Ngannou odrzucił walkę o tytuł z Derrickiem Lewisem na UFC 265 z powodu konfliktu terminarzowego. Następnie UFC zestawiło walkę o tymczasowy tytuł pomiędzy Gane a Lewisem.

Menedżer Ngannou, Marquel Martin, którego agencja CAA jest bezpośrednim konkurentem macierzystej agencji UFC Endeavor, powiedział ESPN, że negocjacje w sprawie nowej umowy nie zostały wznowione. Martin powiedział ostatnio, że nie rozmawiał z organizacją od sześciu miesięcy, mimo chęci zawarcia nowej umowy.

Prezydent UFC Dana White zbagatelizował konflikt i powiedział, że to od Ngannou zależy, czy zostanie w organizacji, czy nie.

Dana White

"Jeśli chcesz być z nami, bardzo byśmy chcieli cię mieć" - powiedział. "Jeśli nie chcesz być z nami, nie ma problemu. Wszystko w porządku."

Ngannou nie był przesadnie zachęcony tymi słowami. Powiedział, że każda nowa umowa, którą miałby podpisać, musi zawierać opcję rywalizacji w boksie. On i mistrz wagi ciężkiej w boksie Tyson Fury niedawno rozmawiali o możliwej walce, a promotor Fury'ego, Top Rank, z zadowoleniem przyjął pomysł takiego starcia.

Francis Ngannou

"Prowadziliśmy tę dyskusję przez ponad rok i wyglądało na to, że nie mieli nic przeciwko" – powiedział Ngannou o stanowisku UFC w sprawie boksu. "Kiedy UFC jest zaangażowane, to tylko sprawi, że będzie to jeszcze większe. Więc tak, jeśli chcę boksować, chciałbym, aby UFC było w to zaangażowane."

Kameruńczyk dodał jednak, że nie wie co myśleć o obecnym poziomie zainteresowania organizacji tą sprawą.

Francis Ngannou

"Czasami mógłbym powiedzieć, że wiem a czasami, że nie wiem."

Wynik walki na UFC 270 z pewnością przyniósłby jasność co do statusu Ngannou: przegrana z Gane. W tym momencie zostałby objęty wyłącznym okresem negocjacji z UFC, zazwyczaj 90 dni, po którym nastąpiłby okres, w którym inni promotorzy mogliby składać oferty, a UFC miałoby opcję ich wyrównania.

Cokolwiek się stanie, Ngannou odrzucił pomysł, że ryzykuje swoją karierą i powiedział, że przegrana nie zdefiniuje jego spuścizny.

Francis Ngannou

"Powiedzmy sobie coś bardzo jasno. Powodem, dla którego tu jestem, jest to, że na to zapracowałem. Nikt mi niczego nie dał. Więc nie wiem, co się stanie jutro, ale jestem pewien, że dam radę. Nadal będę to robił. Chcę wygrać tę walkę, ale gdybym przegrał, to w porządku. Nie sądzę, żeby to odbierało mi cokolwiek jako człowiekowi. Zrobiłem wiele jako człowiek.

Nawet jeśli byłby to koniec, to cóż, powiem, że tego dokonałem. Niewielu ludzi w ciągu swojego życia, nawet tych, którzy mają lepsze możliwości niż ja, może opowiedzieć taką samą historię jak ja. Jestem szczęśliwy z miejsca w którym jestem."

Mam mieszane uczucia co do motywacji Ngannou. Być może ma motywację do walki z Gane, aby udowodnić jemu, Lopezowi i wszystkim innym, że jest lepszy. Mam jednak wrażenie, że te konflikty z byłym teamem i UFC wpłynęły na niego negatywnie. Mam również wrażenie, że Ngannou ma już wywalone na dalszą karierę w UFC zwłaszcza jeżeli organizacja nie przystanie na jego warunki. Wątpię w to, że UFC zgodzi się na warunki Ngannou bo za nim poszliby inni zawodnicy.

Nie zdziwi mnie jeśli będzie And New i jeśli Ngannou postanowi odejść z UFC.

Yoshi87

...Wątpię w to, że UFC zgodzi się na warunki Ngannou bo za nim poszliby inni zawodnicy.

Otóż to.
Ponadto, czy ja dobrze rozumiem - Ngannou jednocześnie żąda większej wypłaty i możliwości walki w boksie? Do tego, jak napisałeś Yoshi, sam wydłużył okres umowy o 6 miesięcy odrzucając walkę z Lewisem.


Zmieniony przez - MMA w dniu 2022-01-15 17:13:57

Odliczanie do UFC 270: Ngannou vs. Gane

Videomateriały promujące zbliżającą się galę.

W najbliższą sobotę odbędzie się pierwsza numerowana gala największej organizacji MMA na świecie. W walce wieczoru UFC 270 Francis Ngannou stanie do obrony pasa wagi ciężkiej podejmując Ciryla Gane’a. Z kolei w co-main evencie Brandon Moreno trzeci raz zawalczy z Deivesonem Figueiredo, stawką pojedynku będzie mistrzostwo dywizji muszej.

Poniżej materiały pokazujące przygotowania wymienionej czwórki do zbliżających się walk.

Dana White zabrał głos w sprawie wyzywania rzuconego Francisowi Ngannou przez Tysona Fury'ego: „Ci bokserzy potrzebują facetów do walki”

Prezydent UFC Dana White nigdy nie krył się ze swoimi przemyśleniami na temat stanu boksu. Uważa, że sport ten został źle potraktowany i ma aż za długą listę problemów trapiących boks, aby ją wyrecytować, więc niewiele rzeczy z tego zakątka świata sportów walki jest w stanie go zszokować.

Dlatego White wydawał się zupełnie nie zaskoczony niedawną decyzją bokserskiego mistrza wagi ciężkiej Tysona Fury’ego, który zaproponował walkę mistrzowi wagi ciężkiej UFC Francisowi Ngannou.

Fury w zeszłym tygodniu opublikował w mediach społecznościowych propozycję pojedynku na zasadach mieszanych, w którym zmierzyłby się z Ngannou (16-3 MMA, 11-2 UFC) w boksie w rękawicach MMA. Ngannou chwycił przynętę i dał do zrozumienia, że jest za, ale w rzeczywistości nie jest to takie proste.

Na przeszkodzie stoi wiele spraw, a wiele zależy od wyniku walki Ngannou z Cirylem Gane, która odbędzie się w sobotę na UFC 270. Niemniej jednak, White powiedział, że to wszystko świadczy o tym, w którym miejscu znajduje się boks.

Dana White

„Nie (nie jestem zaskoczony),” powiedział White na konferencji prasowej po gali UFC on ESPN 32. „Słuchaj, ci faceci – żadna z tych rzeczy mnie nie zaskakuje. Ci faceci w boksie potrzebują facetów do walki. To właśnie o tym świadczy. W ogóle mnie to nie dziwi.”

Jeśli Ngannou chce dążyć do pojedynku z Furym, to może mieć taką okazję w przyszłości. Ngannou wyjdzie do walki na UFC 270 będąc w sporze kontraktowym z UFC i jeśli przegra swoją walkę z Gane, stanie się wolnym zawodnikiem.

Jeśli Ngannou wyjdzie zwycięsko z walki na UFC 270, będzie obowiązywała go klauzula mistrza, ale prawdopodobnie będzie próbował przeczekać pozostały czas kontraktu. W takim scenariuszu odejście Ngannou z UFC i starcie z Furym sprawiłoby, że potencjalna walka miałaby niebagatelne znaczenie.

Dana White

...Ci faceci w boksie potrzebują facetów do walki...

Nie rozumiem Jest Usyk, który jest nr 1, ma 4 pasy. Niech Fury z nim się zmierzy.

Fernand Lopez Instagram

Fernand Lopez chce zakopać topór wojenny z Francisem Ngannou: „Powinniśmy być w stanie się przywitać i być dla siebie uprzejmi”

Były trener mistrza UFC w wadze ciężkiej Francisa Ngannou, Fernand Lopez uważa, że nadszedł czas, aby rozliczyć się raz na zawsze i ruszyć dalej.

Ponieważ gala UFC 270 odbędzie się w ten weekend, Fernand Lopez, główny trener MMA Factory w Paryżu, który będzie w narożniku tymczasowego mistrza Ciryla Gane (10-0 MMA, 7-0 UFC) w walce przeciwko mistrzowi Francisowi Ngannou (16-3 MMA, 11-2 UFC), doszedł do wniosku, że kłótnie między nim a jego byłym uczniem nie są już tego warte.

Fernand Lopez

"Mam tego kompletnie dość" - powiedział Lopez w niedawnym wywiadzie dla Submission Radio. "Jestem zmęczony. Nie mogę już tego robić. Problem w tym, że bycie autentycznym nie jest łatwe do zrobienia. Kiedy jesteś autentyczny, w pewnym momencie wpadasz w kłopoty.

Jestem ojcem, mam dwóch synów. Chcesz, żebym ci powiedział, który jest lepszy od którego? To wpędza mnie w kłopoty, bo drugi syn powie: „O widzisz, on znowu próbuje mnie zdołować, znowu próbuje powiedzieć (złe rzeczy) o mnie.” Więc, niech tak będzie."

Za kulisami gali UFC 268, moment w którym Ngannou lekceważąco przeszedł obok Gane, Lopeza i innych członków zespołu MMA Factory bez słowa był szeroko komentowany i był przyczyną pogłębienia konfliktu. Ngannou wyjaśnił, że nie chodziło mu o Gane i innych obecnych, ale o Lopeza, wzniecając tym samym płomień ich dawnych nieporozumień.

Pomimo ich historii i wszystkich cierpkich słów, które zostały wzajemnie wypowiedziane w wywiadach, Lopez chciałby iść naprzód i być miłym dla Ngannou.

Fernand Lopez

"Nie chcę brzmieć jak była żona, która nie może odpuścić, bo się rozstali," powiedziała Lopez.

Jestem naprawdę otwarty na to, aby uścisnąć jego dłoń w każdej chwili lub porozmawiać z nim w każdej chwili, ale nie mogę już z nim pracować. To tak, jakbyś pracował w bardzo skomplikowanej pracy i odkryłeś, jak pracować w strefie komfortu, w najlepszej strefie komfortu, jaką możesz osiągnąć. Więc, tak, nie wrócę już nigdy do pracy z Francisem. Ale uważam, że jako dżentelmeni powinniśmy umieć się przywitać, powiedzieć sobie – jak się masz? To wszystko, i być uprzejmym.

Wybieramy sobie przyjaciół i można przyjaźnić się z tym, a nie z tamtym. Nie sądzę, abyśmy mogli kontynuować pracę lub przyjaźnić się. Myślę, że po prostu musimy być dla siebie uprzejmi i mieć do siebie szacunek."

Ngannou i Gane spotkają się w Oktagonie w głównym pojedynku gali UFC 270, która odbędzie się 22 stycznia, aby zunifikować tytuły UFC w wadze ciężkiej. Po tym jak opadnie kurz po walce, Lopez ma nadzieję, że wszyscy będą w stanie stanąć zaakceptować różnice swoich zdań i poglądów.

Mike Roach/Zuffa LLC

Francis Ngannou zapowiada wielką niespodziankę w walce z Cirylem Gane na UFC 270

Mistrz UFC w wadze ciężkiej Francis Ngannou ma w zanadrzu kilka niespodzianek dla Ciryla Gane oraz fanów MMA podczas ich starcia na UFC 270.

Ngannou po raz pierwszy będzie bronił tytułu mistrzowskiego w wadze ciężkiej przed tymczasowym mistrzem Gane. Będzie to jego pierwsza walka w Oktagonie od czasu zdobycia pasa po zwycięstwie przez nokaut nad Stipe Miocicem na UFC 260 w zeszłym roku.

„The Predator” zawsze był znany ze swojej nokautującej siły uderzenia, ale jego obrona przed obaleniami i grappling w ostatniej walce znacznie zyskały na wartości. Choć zawsze będzie przede wszystkim uderzaczem, to chce udowodnić, że nie jest jednowymiarowy zawodnikiem.

Podczas niedawnego wywiadu z dziennikarką MMA Megan Olivi, Ngannou powiedział fanom, aby spodziewali się niespodzianek na UFC 270.

Francis Ngannou

„Szykuję coś, czym zaskoczę ludzi. Myślą, że widzieli już wiele moich narzędzi, a ja zrobię coś jeszcze. Mając te krótkie walki nigdy tak naprawdę nie dałem sobie okazji do pokazania tego, do czego jestem zdolny. I myślę, że to może być ta okazja, i przygotowuję się do tego, 22 stycznia. To będzie zupełnie inny zawodnik w najlepszym znaczeniu

Oczywiście, siła pozostanie. Nie będę jej ograniczał. To dobra rzecz, aby zawsze mieć ją w zanadrzu na wypadek, gdybyś jej potrzebował. Bo choć chcę naprawdę zrobić show, to nie zrezygnuję z nokautu, nawet jeśli nastąpi on w pierwszej minucie. Więc 22 stycznia, zrozumiecie dlaczego jestem mistrzem”.

Ngannou będzie prawdopodobnie potrzebował zrównoważonego podejścia do walki z Gane. Były kolega z klubu MMA Factory, pokazał zróżnicowany zestaw umiejętności w ostatnich zwycięstwach nad Derrickiem Lewisem i Juniorem dos Santosem. Jego poruszanie się porównywane jest do poruszania się zawodnika wagi półśredniej.

Pomiędzy Ngannou a jego byłym trenerem Fernandem Lopezem doszło do spięć, ale Gane zapewnił ostatnio, że nie ma złej krwi pomiędzy tymi dwoma tytanami wagi ciężkiej. Jeśli ostatnie przygotowania i wywiady są jakimkolwiek wyznacznikiem, to Ngannou i Gane mają szansę na klasyczną walkę na UFC 270.