Francis Ngannou vs Derrick Lewis - prawdopodobnie

Dana White wskazał prawdopodobnego pretendenta do tytułu wagi ciężkiej i walki z Francisem Ngannou

Prezydent UFC Dana White uważa, że rewanż z Derrickiem Lewisem jest "prawdopodobnie" następnym pojedynkiem dla mistrza wagi ciężkiej Francisa Ngannou w jego pierwszej obronie tytułu.

Francis Ngannou jest na fali od czasu, gdy znokautował Stipe Miocica i zdobył tytuł - trzy lata po swoim pierwszym przegranym starciu o pas. Był to jeden z najbardziej imponujących występów na poziomie mistrzowskim, jakie widzieliśmy od lat w UFC i sprawił, że Ngannou stał się jednym z najgroźniejszych zawodników na świecie.

Teraz pozostaje proste pytanie: z kim będzie bronił pasa?

Odpowiedź według White'a jest taka, że prawdopodobnie następnym pretendentem będzie Derrick Lewis.

Dana White

"Prawdopodobnie będzie to, no wiesz, Czarna Bestia."

https://twitter.com/jedigoodman/status/1384361400823279617?s=20

Jeśli spojrzymy na to czysto z logicznego punktu widzenia, to rzeczywiście ma to sens, że Lewis dostanie szansę na rewanż z Ngannou. Wszak obaj panowie walczyli ze sobą w lipcu 2018 roku i choć był to bardzo słaby pojedynek, to "Czarna Bestia" był tym, który odniósł zwycięstwo przez jednogłośną decyzję.

Dodatkowo, Lewis ma serię czterech wygranych walk, która obejmuje zwycięstwo przez nokaut nad Curtisem Blaydesem w lutym.

Jest dwóch zawodników, którzy prawdopodobnie wyprzedziliby Lewisa na drodze do walki o pas, a są to Jon Jones i Stipe Miocic. Problem z Jonesem polega na tym, że nie może on dojść do porozumienia z UFC w sprawie umowy finansowej za walkę, natomiast w przypadku Miocica niektórzy zastanawiają się, czy nie powinien on wygrać kolejnej walki, zanim otrzyma szansę na odzyskanie pasa.

W grę wchodzi tutaj wiele zmiennych, ale jedno jest pewne - waga ciężka jest teraz o wiele ciekawsza niż była od dłuższego czasu.

Chris Unger/Zuffa LLC

„Pierwsza wymiana, znokautuję go w pierwszej wymianie” – odważne zapowiedź Derricka Lewisa dotycząca rewanżu z Francisem Ngannou

Derrick Lewis przyrzeka, że jego walka rewanżowa z mistrzem wagi ciężkiej UFC Francisem Ngannou będzie tym razem naprawdę wybuchowa.

Jak wspomniał wcześniej prezydent UFC Dana White, Derrick Lewis (25-7 MMA, 16-5 UFC) potwierdził, że będzie rywalem Francisa Ngannou w jego pierwszej obronie tytułu i ma nadzieję, że walka odbędzie się w sierpniu.

Ich pierwsza walka na UFC 226 w 2018 roku była niewypałem. Obaj byli nieśmiali w podejmowaniu akcji, pozostawiając fanów całkowicie rozczarowanych. Lewis zgarnął zwycięstwo przez jednogłośną decyzję, ale mówi, że nie ma mowy, aby ich rewanż nie dostarczył emocji.

Nie tylko to, Lewis uważa, że Ngannou (16-3 MMA, 11-2 UFC) polegnie bardzo wcześnie, jeśli zdecyduje się na niego szarżować.

Derrick Lewis

„To będzie fajna walka” – powiedział Lewis w rozmowie z ESPN. „Obaj wiele się nauczyliśmy po poprzedniej. Obaj poprawiliśmy się od tamtej walki, więc to będzie musiała być fajna walka. Zbyt wiele rund będzie w tej walce. To będzie pięć rund, więc nie będzie mowy o pięciu rundach drzemki. To będzie pięć rund nawalanki i uderzeń, więc będzie ciekawie to zobaczyć. Jestem tym podekscytowany.

Powiem, że pierwsza wymiana, znokautuję go w pierwszej wymianie. Prawie znokautowałem Curtisa (Blaydesa) w pierwszej wymianie, ale on wsiadł na ten rower i zaczął uciekać. Czuję to w sercu, zwłaszcza jeśli wyjdzie tak, jak wychodził do wszystkich innych swoich rywali, zwłaszcza tak, jak wyszedł do walki z (Jairzinho) Rozenstruikiem. Jeśli spróbuje wyjść i walczyć ze mną w ten sam sposób, to na pewno go znokautuję.”

Mimo, że Ngannou zaliczył pierwszą porażkę i w nietypowy sposób wahał się w walce z Lewisem, „Czarna Bestia” obwinia siebie za słabą walkę.

Derrick Lewis

„Obwiniam siebie. To naprawdę nie była jego wina. Nie będę tu siedział i go obwiniał. Powiem, że to była głównie moja wina. Wszedłem do tej walki po odbyciu połowy treningu i nie zadbałem o swoje ciało tak jak powinienem w tej walce, więc obwiniam siebie. Teraz, kiedy jestem bardziej doświadczony, wiem, co muszę zrobić, żeby naprawdę wykonać swoją pracę.”

Dana White potwierdza walkę Francis Ngannou vs Derrick Lewis 2 w lecie i zabiera głos w sprawie Jona Jonesa

Prezydent UFC Dana White potwierdził w poniedziałek, że rewanż z Derrickiem Lewisem będzie kolejnym pojedynkiem dla mistrza wagi ciężkiej Francisa Ngannou, jednocześnie informując o statusie Jona Jonesa.

Przed marcową galą UFC 260 sądzono, że zwycięzca walki Miocic vs. Ngannou 2 zmierzy się z „Bonesem” w kolejnym starciu. Jednak krótko po tym, jak „The Predator” zdetronizował Stipe przez nokaut w drugiej rundzie, negocjacje pomiędzy Jonesem a UFC szybko zakończyły się fiaskiem.

Według Dany White, Jon Jones żądał 30 milionów dolarów za super walkę z Francisem Ngannou. Jones szybko odpierał zarzuty White’a i od tamtego czasu jest impas w negocjacjach.

Po niedawnym zasugerowaniu, że rewanż z Derrickiem Lewisem jest prawdopodobnie następny dla nowego mistrza wagi ciężkiej, Dana White potwierdził w rozmowie z Aaronem Bronsteterem z TNS, że pojedynek Lewis vs. Ngannou 2 odbędzie się jeszcze tego lata.

Dana White

„Pracujemy nad tą walką. Ta walka (Lewis vs. Ngannou 2) odbędzie się tego lata.”

White odniósł się również do sytuacji Jona Jonesa i jego przyszłości:

Dana White

„Czy Jon ma menadżera czy nie, Jon będzie robił to, co Jon chce robić. Więc to jest prawdopodobnie coś, z czym Jon Jones musi się uporać, wiesz, że wiem, że on i Hunter (Campbell) mają dobre relacje. Więc myślę, że ci faceci spotkają się wkrótce i porozmawiają”.

Dana White kontynuował:

Dana White

„Słuchaj, przez ostatnie wiele lat ludzie pytają mnie, kto według mnie jest najlepszy w historii, a ja odpowiadam, że Jon Jones. Wiesz, Jon Jones jest ogromną częścią historii tej firmy. On jest jednym z najlepszych w historii. Nie ważne na czym stoisz, czy uważasz, że to on, Anderson, Khabib, GSP, cokolwiek uważasz, on jest jednym z najlepszych w historii. Oczywiście jest jeszcze kilka dużych walk, które można z nim zorganizować i bardzo byśmy chcieli to zrobić. Wiesz, to nie jest tak, że nie możemy czegoś tutaj załatwić.”

https://twitter.com/aaronbronsteter/status/1391887606225461252?s=20 

mmajunkie.com

„Je**ć go, je**ć Francisa” – Derrick Lewis zdradził dlaczego „nienawidzi” Francisa Ngannou

Derrick Lewis podczas konferencji prasowej na UFC 262 wyjaśnił, dlaczego „nienawidzi” mistrza wagi ciężkiej UFC Francisa Ngannou.

Derrick Lewis (25-7 MMA, 16-5 UFC) ma zmierzyć się z Francisem Ngannou (16-3 MMA, 11-2 UFC) w rewanżowym starciu o mistrzostwo wagi ciężkiej UFC jeszcze tego lata. W związku z tym, że były mistrz wagi półciężkiej UFC Jon Jones nie może dojść do porozumienia z UFC, Lewis będzie pretendentem numer jeden i otrzyma walkę o tytuł z mistrzem Ngannou. Lewis był gościem na konferencji prasowej po UFC 262 i kiedy reporterzy zapytali go, dlaczego nie lubi Ngannou, „Czarna Bestia” odpowiedział w swój wyjątkowy sposób.

Derrick Lewis

„On sprawia, że wyglądam grubo, gdy stoję obok niego, więc je**ć go. Je**ć Francisa. I lepiej zjeść trochę Popeyes” – zażartował Lewis.

Lewis następnie dodał do komentarza, wyjaśniając, że nie przyjaźni się z nikim w dywizji ciężkiej UFC, ponieważ jego celem jest wejście tam i strącenie wszystkich ich głów.

Derrick Lewis

„Naprawdę nie lubię żadnego z facetów, z którymi walczę, żadnego z facetów w mojej dywizji, tylko dlatego, że to rodzaj mentalności, z jaką podchodzę do każdej walki. Nie chcę się z żadnym z nich przyjaźnić. Więc je**ć ich.”

https://twitter.com/MMAjunkie/status/1393763842950238213?s=20

Kiedy Lewis i Ngannou spotkają się po raz drugi, jest nadzieja, że walka będzie znacznie bardziej ciekawa i ekscytująca niż wtedy, gdy ci dwaj spotkali się po raz pierwszy na UFC 226 w lipcu 2018 roku. Wówczas oczekiwano, że pojedynek między tymi dwoma ciężkimi zakończy się nokautem dla jednego z nich. Zamiast tego, otrzymaliśmy okropnie nudną i powszechnie uznawaną za najgorszą walkę w UFC, którą Lewis wygrał przez jednogłośną decyzję. Trzy lata później jest nadzieja, że ci dwaj spotkają się tego lata w walce o pas i stoczą ekscytujący pojedynek.

UFC / Derrick Lewis Instagram

Derrick Lewis udaremnił włamanie do swojego auta

Pretendent do tytułu wagi ciężkiej UFC Derrick Lewis, człowiek, który jest jednym z rekordzistów pod względem największej liczby nokautów w historii UFC, oznajmił we wtorek, że był zmuszony osobiście wziąć sprawy w swoje ręce – dosłownie – aby powstrzymać mężczyznę przed włamaniem do jego auta.

Lewis udostępnił na swoim koncie na Instagramie filmik, na którym widać, jak policja w Houston aresztuje mężczyznę z głową owiniętą bandażem. Następnie Lewis przeszedł do swojego auta, które posiadało widoczne uszkodzenia od próby włamania, która została udaremniona przez Lewisa.

Derrick Lewis

„Sk**el próbował włamać się do mojego wozu.

Sku***yn wybrał właściwy/niewłaściwy samochód do włamania. Wszystko jest z nim w porządku #herbdeanfault”

https://www.instagram.com/p/CPBQ84ylJKD/

Wygląda na to, że Lewis złapał mężczyznę na gorącym uczynku i musiał podjąć działania, zanim policja mogła przybyć na miejsce zdarzenia. Zamieścił zdjęcie swojej pięści na swoim Instagram Stories, pokazując drobne siniaki na pięści prawej ręki.


Derrick Lewis Instagram

Lewis (25-7 MMA, 16-5 UFC) jest obecnie numerem 2 w wadze ciężkiej w rankingu UFC. Kandydat do tytułu „nokautu roku” po nokaucie na Curtisie Blaydesie w lutym, w swojej następnej walce zmierzy się z Francisem Ngannou o tytuł. Będzie to rewanż za wygraną Lewisa przez jednogłośną decyzję na UFC 226 w lipcu 2018 roku.

Według prezydenta UFC Dany White’a, do walki Ngannou vs Lewis 2 mogłoby dojść już w sierpniu.

Jak dopadł takiego szczurka, to niech się gość cieszy, że mu łba nie urwał

John Locher / AP

Dana White zasugerował, że walka o pas wagi ciężkiej między Francisem Ngannou a Derrickiem Lewisem odbędzie się na UFC 265

Prezydent UFC Dana White zasugerował, że pierwsza obrona tytułu mistrza wagi ciężkiej przez Francisa Ngannou będzie miała miejsce na UFC 265, kiedy to zmierzy się w rewanżu z Derrickiem Lewisem.

Francis Ngannou ma zmierzyć się z Derrickiem Lewisem w swojej pierwszej obronie tytułu UFC w wadze ciężkiej. UFC pierwotnie chciało, aby Ngannou walczył z byłym mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem, ale walka nie doszła do skutku z powodu sporu finansowego pomiędzy Jonesem a UFC o to, ile pieniędzy powinien zarobić za walkę Ngannou. Wobec tego, organizacja przyznała walkę Lewisowi, który w swoim ostatnim pojedynku pokonał przez nokaut Curtisa Blaydesa. Wiemy, że walka o pas zbliża się wielkimi krokami, a teraz prawdopodobnie poznaliśmy datę i numer gali na której ma się ona odbyć.

W rozmowie z Heidi Androl po UFC Fight Night 188, White potwierdził, że UFC pracuje nad tym, aby walka Ngannou vs. Lewis 2 odbyła się na UFC 265, które odbędzie się 7 sierpnia.

Dana White

„Być może. Pracujemy nad kilkoma rzeczami w tej chwili. I tak, to jest jedna z walk, nad którymi pracujemy” – powiedział White.

https://twitter.com/espnmma/status/1396300728298258435?s=20

Fani mieli nadzieję zobaczyć starcie Ngannou vs. Jones, ale ta walka będzie musiała poczekać do czasu, gdy Lewis ponownie dostanie swoją szansę w rewanżu z Ngannou i kiedy Jones dogada się z UFC. Ngannou i Lewis spotkali się trzy lata temu na UFC 226 i wówczas Lewis wygrał przez jednogłośną decyzję w jednej z najgorszych jeśli nie najgorszej walce w UFC. Pozostaje mieć nadzieję, że ten rewanż będzie o wiele ciekawszy niż pierwsza walka. Obdarzeni nokautującym ciosem Ngannou i Lewis będący w dobrej formie mogą stoczyć znakomitą walkę, a fani powinni być przygotowani na nie lada gratkę, gdy dojdzie do ich starcia na UFC 265.

Mike Roach/Zuffa LLC

Francis Ngannou nadal chce stoczyć swoją pierwszą walkę w obronie pasa z Jonem Jonesem

Mimo, że Derrick Lewis jest wymieniany jako pretendent numer jeden do walki o pas wagi ciężkiej UFC, wydaje się, że mistrz Francis Ngannou wolałby jednak walczyć z Jonem Jonesem.

Świeżo upieczony mistrz wagi ciężkiej Francis Ngannou (16-3 MMA, 11-2 UFC) ma jeszcze w tym roku zrewanżować się Derrickowi Lewisowi, ale wciąż trzyma się nadziei, że swoją pierwszą obronę tytułu stoczy z byłym mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem.

Francis Ngannou

"Chcę Jona Jonesa", powiedział Ngannou w rozmowie z TMZ Sports podczas spaceru wzdłuż Wilshire Boulevard w Beverly Hills w Kalifornii. "Zdecydowanie. (...) Nie dbam o to, co mówi się na ten temat. Uwielbiam tę walkę."

Prezydent UFC Dana White ogłosił Lewisa następnym pretendentem do tytułu po zaangażowaniu się w publiczny spór z Jonesem o wynagrodzenie. Aby złagodzić nieco przebieg burzliwych negocjacji, Jones zatrudnił Richarda Schaefera, byłego prezesa Golden Boy Promotions Oscara De La Hoya, jako swojego doradcę. Wygląda jednak na to, że z jego spotkania z White'em nic jeszcze nie wynikło.

Wciąż mając na oku walkę z Jonesem (26-1 MMA, 20-1 UFC), Ngannou pochwalił byłego mistrza wagi półciężkiej, ale powiedział, że "absolutnie" widzi siebie nokautującego go w ich pojedynku.

Francis Ngannou

"Jestem duży. Jestem też silny. Jestem pod wrażeniem (jego decyzji o przejściu do wagi ciężkiej). Wiem, że jest bardzo zdolny, bardzo utalentowany. Szanuję to. Ale obaj jesteśmy (mocnymi) facetami i przekonamy się o tym".

Ngannou niedawno sam wyraził frustrację z powodu zbyt niskich płac zawodników, zadając pytanie o to, co zawodnicy MMA robią źle podczas gdy YoUTuber Logan Paul podobno zarobił 20 milionów dolarów za pokazową walkę bokserską z Floydem Mayweatherem. Podczas gdy walka Ngannou vs. Lewis 2 nie jest jeszcze oficjalnie ogłoszona, Jones niedawno powiedział, że może nie powrócić do rywalizacji aż do przyszłego roku.

Sean M. Haffey/Getty Images

„Nie jesteś mistrzem dopóki nie obronisz tytułu” – Jon Jones odpowiada Francisowi Ngannou, który chce z nim walczyć w pierwszej obronie pasa

Jon Jones wysłał wiadomość do Francisa Ngannou po tym jak dowiedział się, że panujący mistrz wagi ciężkiej UFC nadal oczekuje walki z nim w swojej pierwszej obronie tytułu.

Po tym jak Ngannou znokautował Stipe Miocica w rewanżu na UFC 260 i odebrał mu pas wagi ciężkiej, spodziewano się, że jego pierwsza obrona tytułu będzie przeciwko Jonesowi.

W końcu Jon Jones zwakował swój tytuł w wadze półciężkiej latem 2020 roku, zapowiadając jednocześnie, że zamierza przejść do wagi ciężkiej, aby zawalczyć o jej pas. Jednak negocjacje pomiędzy „Bonesem” a Daną White’em w sprawie superfightu z „The Predatorem” od razu trafiły w ślepy zaułek i oficjele szybko wycofali się z tego pojedynku.

Szef UFC ostatnio stwierdził, że rewanż z Derrickiem Lewisem był „właściwą walką do zrobienia” na pierwszą obronę tytułu przez Francisa Ngannou, ale Kameruńczyk ma inne zdanie.

Rewanż pomiędzy Francisem Ngannou a Derrickiem Lewisem nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony przez UFC, więc wciąż jest nadzieja na potencjalny pojedynek z Jonem Jonesem.

Mając to na uwadze, „Bones” szybko opublikował w mediach społecznościowych następujące słowa ostrzeżenia dla „The Predatora” po jego ostatnich komentarzach.

Jon Jones

„Pamiętaj, że nie jesteś mistrzem dopóki nie obronisz tego tytułu @francis_ngannou, uważaj czego sobie życzysz.”

https://twitter.com/JonnyBones/status/1403556814445187073?s=20

Jon Jones (26-1 MMA) nie postawił stopy w Oktagonie od czasu pokonania Dominicka Reyesa przez jednogłośną decyzję w lutym 2020 roku na UFC 247. Zajmujący pozycję na samym szczycie rankingu pound-for-pound w UFC, Jones robi duży progres w swoim przejściu do wagi ciężkiej, co pokazuje poniższe zdjęcie.
https://www.instagram.com/p/COwfAKrltLH/

Ponadto Jones niedawno pozyskał nowego doradcę, znanego promotora boksu i byłego prezesa Golden Boy Promotion Richarda Schaefera, więc jest szansa na zawarcie nowej umowy z UFC.

Żeby tylko Lewis nie zmiótł Franciszka nim ten dostanie Bonesa

Walka o pas wagi ciężkiej UFC Francis Ngannou vs Derrick Lewis 2 przesunięta prawdopodobnie na wrzesień

Według ostatnich doniesień, rewanżowe starcie mistrza wagi ciężkiej UFC Francisa Ngannou z Derrickiem Lewisem zostało przesunięte co najmniej do września.

UFC planowało, że Ngannou i Lewis zmierzą się w walce wieczoru gali UFC 265, która wstępnie ma odbyć się 7 sierpnia w Houston w Teksasie. Wygląda jednak na to, że organizacja natrafiła na konflikt w terminarzu i walka Ngannou vs Lewis została przełożona. Według dziennikarza MMA Ariela Helwaniego, jest bardzo mało prawdopodobne, że walka o pas odbędzie się na UFC 265, a zamiast tego bardziej prawdopodobny wydaje się wrzesień.
https://twitter.com/arielhelwani/status/1407708342244491267?s=20

Jeśli pojedynek Ngannou vs. Lewis zostanie zdjęty z UFC 265, to prawdopodobnie walką wieczoru będzie starcie mistrzyni wagi koguciej Amandy Nunes z Julianną Peną. Na UFC 265 odbędzie się jeszcze wiele innych ciekawych walk, w tym w wadze półśredniej Michael Chiesa vs. Vicente Luque, w wadze koguciej Jose Aldo vs. Pedro Munhoz oraz w wadze słomkowej Angela Hill vs. Tecia Torres. O ile jednak wszystkie te pojedynki są znakomitymi starciami, o tyle fani oczywiście najbardziej chcieli zobaczyć walkę pomiędzy Francisem Ngannou a Derrickiem Lewisem.

Warto zauważyć, że kolejna numerowana gala UFC 266 odbędzie się 25 września, więc najprawdopodobniej walka Ngannou vs. Lewis znajdzie się na tej karcie. Biorąc pod uwagę, że jest tam już zestawiona walka mistrza wagi półciężkiej Jana Błachowicza z Gloverem Teixeirą oraz pojedynek mistrza wagi piórkowej Alexandra Volkanovskiego z Brianem Ortegą, wszystko wskazuje na to, że na gali odbędą się trzy pojedynki mistrzowskie.