El.MŚ 2022 Katar grupa Polska

Jak już bym musiał brac selekcjonera z PL to raczej Czesiu.Co prawda też jest dezerterem + "711",ale jakieś doświadczenie ma w prowadzeniu rep,gry na turnieju (i nawet jezeli to tylko młodzieżówka to w grupie z Hiszpania,Włochami i Belgia zgarnął 6pkt.)Na stricte dane spotkanie tez potrafi przygotować.Ofc wolał bym kogos z zagranicy,z doświadczeniem turniejowym ale sie zdziwię jak Kulesza po tym co siwy bajerant odwalił pójdzie na to.

Na 100% weźmie Polaka

W końcu mamy ogłoszonego selekcjonera.Juz powoli szopka sie zaczynała robic,co chwila prześciganie sie kto nim bedzie itd. Ja pootrzymuje to co tu juz pisałem i w 100% bardziej jestem przekonany do niego aniżeli grzanego tak Nawałki.Który położył całkowicie mundial w Rosji,w Lechu był lipa i sporo czasu jest juz bez pracy+te jego idiotyczne przesady i trzymanie sie nazwisk.Niestety trzeba sie przygotować na to ze bedzie grzane 711,a i cześc środowiska dziennikarskiego złego slowa co by nie zrobił nie powie i bedzie wpychała swoich kupli do kadry


Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2022-01-31 15:02:05

Tez mysle ze Michniewicz to najlepsza opcja w tej sytuacji

Niby każdemu trzeba dac szanse ale jakoś nie bardzo jestem przekonany do tego wyboru. Raz że dziwnie trochę to wygląda że biorą trenera który był tak nisko że swoim klubem w tabeli, dwa że sami pilkarze raczej optowali za kimś innym. Nie wiem ile prawdy jest w tym że Nawalka odpadł bo chciał kontrakt na dłużej niż tylko 2 mecze + ewentualnie początek ligi narodów ale jeśli to faktycznie prawda to może jednak miał jakiś długofalowy pomysł na odmładzanie kadry.

Nawałka w wywiadzie mówił ze chciał dłuższy kontrakt ze względu na swoich współpracowników którzy musieli by zostawić obecne robotę w klubie by dołączyć do niego i slabo to by wygldalo jak by po 2 meczach zostali na lodzie.

Ja prędzej po nim bym sie spodziewał powrotu do turbodzbanów i trzymania sie nazwisk bez względu na forme.W Lechu oprócz fatalnych wyników i jego idiotycznych przesądów też nie bardzo chciał na "młodych" stawiać.

Fakt,Nawałka mial/ma tendencje do "wiernosci" z piłkarzami ktorzy kiedyś sprawdzili się w jego układance bez względu na obecną dyspozycję. Aczkolwiek osiągnął najwięcej ze wszystkich trenerów od czasu igrzysk w Barcelonie i tego odmówić mu nie można.

PS Czesław potwierdził już kto będzie u niego bramkarzem nr 1.


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2022-02-01 11:47:00

Zacznę może od tematu, który przestał być tak emocjonujący, bo minęło jednak trochę czasu, ale na który się jeszcze nie wypowiadałem, czyli odejście tzw. "Siwego Bajeranta".

Do całego zajścia staram się podchodzić obecnie bez emocji, które naturalnie targały mną, jako Polakiem. Też darłem ryja, niczym szlachcic na sejmiku, "zdrada, zaprzaństwo!".

Tymczasem, co tak naprawdę trzymało tutaj Sousę oprócz zawodowego interesu? Nic. A obawiam się, że o ten zawodowy interes należycie nie zadbano. Czy świadomie tego nie uczyniono (Sousa nie okazał się taki TOP trenerem, jakim zapowiadał go Rudy Narcyz), czy też nie - tego się nie dowiemy.
Trzeba jednak zauważyć, że Sousa stanął przed wyborem:
- zaryzykować pozostanie na stanowisku z zastrzeżeniem, że w przypadku niepowodzenia w barażach zostanie na lodzie
- wziąć lepiej płatną robotę w klubie
Jako, że - jak wspomniałem - Sousa nie odczuwa żadnego emocjonalnego związku z Polską, to jego decyzja - choć nie do końca "honorowa" - była jednak w miarę racjonalna.


Co do wyboru Michniewicza, to chyba dla nas wszystkich jest jasne, że nie był on dla PZPN i Kulszy pierwszym wyborem. Świadczy o tym fakt, że choć był "pod ręką", to wybrano go dopiero po miesiącu. Znakiem tego Nawałka, a być może i ktoś inny, powiedzieli "nie".

Trudno się w sumie dziwić, bo dam sobie głowę uciąć, że warunki kontraktu są tak spisane, że w przypadku niepowodzenia w barażach selekcjoner robi "out".
Mało kto z poważnym nazwiskiem zdecydowałby się na takie ryzyko.

Co do samego Michniewicza, to jednak cieniem na tym człowieku kładzie się jego zażyła znajomość z Fryzjerem. Chyba nikt z nas nie jest na tyle głupi, żeby uwierzyć, że te kilkanaście przegadanych przez telefon godzin było tylko o pogodzie, bądź zdrowiu rodziny. Z drugiej strony - kto wtedy nie "wałkował" naszej smutnej piłki nożnej?

Kto by jednak nie stał przy linii bocznej, to jednak o końcowym sukcesie zadecyduje dyspozycja dnia naszych grajków. O ile nie martwię się o Roberta, bo ten raczej daje z siebie setkę w praktycznie każdym spotkaniu, to jednak reszta załogi stanowi zagadkę: może być jak z Anglią, może być jak z Węgrami.

Nie będzie awansu

Imo słuszna decyzja z Naszej strony.Teraz piłka jest po stronie dziadów z FIFA,może pod presja sie ugną i wywalą ruskich.Najrozsądniejsze chyba byłoby po prostu wstawienie innej rep. i rozegrać normalnie baraże (Słowację która ukończyła eliminacje w grupie z ruskimi na 3 miejscu czy wziąć rep. z najlepszym bilansem która nie dostała sie do baraży)


Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2022-02-26 13:57:26