rafix87> Jednak około południa zaczynało wracać do normy, serce znów szybciej bić i ciepłota wyższa i pod wieczór oraz trzeciego dnia miewałem już 150/ na ileś tam, poty i szybsze bicie serca. I trwało to jeszcze trzeciego dnia. To wymaga energii...
No rewelacyjny pomysł! Upijać się dosłownie do zatrucia alkoholowego i niech organizm pracuje nad detoksem. Przyspieszy się metabolizm i tłuszczyk się spali!
W owych czasach nie interesował mnie trening, piłem bo lubiłem.
"I like when skinny guys give advice how tu build muscle."