1. WIEK: 39
2. WAGA: 100
3. WZROST: 190
4. WYMIARY:
-biceps:
-klatka: 110
-udo:
-talia: 94
5. STAŻ NA SIŁOWNI: 15
6. DIETA:
-białko: 150g dziennie
-węglowodany: 130g dziennie
-tłuszcz: oleje - dużo
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: 3, sam enan. Pierwsze 2 po 12 tyg.. Ostatni 19 tyg.
8. TRENING: 4x tydzień. 3x crossfit, 1xbieganie
9. CEL CYKLU: siła, masa.
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA: zakończony 15.10.2020
11. POZIOM BF%: 16%
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): mezomorfik
13. STAN ZDROWIA: ok. Morfologia ok. Brak leków. Dobra suplementacja.
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA: BRAK
15. PPM (podstawowa przemiana materii): Nie badałem.
16. WYNIKI SIŁOWE: nie robiłem PR. poniższe to ostatnie wyniki.
-klata: 115
-martwy ciąg: 140
-przysiad: 110
Załączam wyniki sprzed kilku dni po 3 cyklu. Dwa pierwsze cykle na enanie krótkie, ale fajne. Samopoczucie dobre choć zawsze po 4 tygodniach zaczynałem chrapać - to jedyny i duży minus. Odblok to 10k HCG w dawkach po 2k e2d i sam tamoxifen 40 i po 2 tyg 20 przez 2 tyg. Samopoczucie było ekstra. Po odbloku też bardzo dobrze. Chrapanie ustawało. Wzwód i libido przed cyklem i po cyklu lepsze niż na cyklu, bo bardziej naturalne, że się tak wyrażę. Mniej natrętne, bo na cyklu to rzeźnia - non stop w głowie kopulacja :). Jednak chcę się skupić na 3 cyklu. Trwał dłużej, bo 19 tyg. Odblok dokładnie taki sam. Jaja ruszyły, bo były małe na cyklu. HCG nie biłem w trakcie syklu. HCG weszło zaraz po ostatnim strzale enana. Jaja od razu duże. Tamox przez 4 tygodnie. Libido bardzo dobrze. Spadków brak, ale oczywiście jest nieco inaczej - czuć, że nie tryskasz teściem:). Siła też minimalnie spadła, ale niedużo. Wytrzymałośc i ogólnie stan dobry, bo niejeden młodszy o 15 lat nie "dogania" mnie na treningu.
ALE: psycha siadła lekko. Ostawiłem alko i ziółko, a lubię to drugie najbardziej. Więc na pewno ma to znaczenie. Dodatkowo też etap w moim życiu cięższy, ale do ogarnięcia. Dlatego zrobiłem badania i z lektury Waszego forum widzę, że jestem jeszcze trochę przyblokowany. W badaniach przed pierwszym cyklem miałem teścia na poziomie 600 w skali do ok. 900. po drugim odbloku 550 w tej samej skali. Teraz nieco ponad 300. FSH i LH też nisko. Estradiol też nisko choć wszystko w tzw. widełkach, ale zanim dostałem wyniki teścia to już po estradiolu widziałem, że wysoki ni będzie no i się nie pomyliłem. Reszta wygląda git. PYTANIE: co poradziliby eksperci na obecnym etapie? Wiem, że z czasem i dobra dietą i ewentualnie SARM i wrócę do 600 teścia a i bez SARM zacznę polepszać pracę przysadki, ale nie mam czasu już na te dołki, bo mam do ogarnięcia w ch. CLOMID? TAMOX? Czy czas? Dzięki z góry.
P.S. - co ciekawe libido naprawdę git. wzwód poranny fest, a w ciągu dnia tli się ogień :) Jaja raz większe raz mniejsze, ale bez porównania do tych na cyklu.