lodzianin1Wojmir28Pierwsze pytanie. BO do tej pory nie moge zrozumieć. Po co przeplatać insę z oralami, jakby to były wymienne środki...?
Aby nie bylo stagnacji i tysiace osob tak robi?
Ale czy ktoś w ogóle zastanawiał się nad tym? Kiedy się przymierzałem do insy to też to czytałem i słyszałem takie porady, ale jak się zastanowić to bzdura.
Meta i antek zwiększają krótko mówiąc szeroko rozumiany anabolizm, a insa pozwala upchać szybko dużą ilość węgli, odciążając trzustkę, a jedno do drugiego ma się tak, że mogą oba te środki lecieć równolegle nie wykluczając się, natomiast jakaś celowa rotacja.. nie widziałem, nie widzę, racjonalnych powodów by z góry zakładać, że będzie trzeba odstawić insę po dodaniu orali i odwrotnie. Jeszcze zrozumiałbym, jak ktoś w trakcie miał jakieś cholerne backpumpsy czy retencję itp. i musiał coś zmodyfikować, ale wtedy to jest racjonalne działanie.
To musi być jakiś d****izm, który ktoś kiedyś wymyślił i tak ludzie bez zastanowienia klepią, bo tak się robi, albo jaki trener z wiedzą z prlu tak doradził.
Ja mam lepszy przykład miliony kiedyś głosowały na PO, teraz jeszcze większe miliony głosowały na PIS, a nie sądzę, żeby ktoś powiedział, że grupy te robiły dobrze, czy miały rację :)