SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

13 lutego - UFC 258: Kamaru Usman vs Gilber Burns

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3790

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Nieoficjalnie Kamaru Usman vs Gilber Burns na UFC 258

Nieoficjalnie UFC po raz trzeci planuje zestawić walkę między mistrzem wagi półśredniej Kamaru Usmanem a Gilbertem Burnsem. Do pojedynku ma dojść w lutym przyszłego roku na gali UFC 258.

Serwis Combate jako pierwszy poinformował o tym, że obydwaj zawodnicy zgodzili się na pojedynek w pierwszym kwartale 2021 roku na gali UFC 258. Nie ma potwierdzenia, czy walka o tytuł będzie głównym pojedynkiem wieczoru, czy też nie. Jednak na razie nie ma żadnych innych dużych walk zestawionych w tym samym czasie. Są więc duże szanse, że walka będzie głównym starciem tej gali.

Według Combate, Abu Zabi jest wymienione jako możliwe miejsce docelowe dla gali. Tak się składa, że po raz pierwszy UFC zestawiło walkę między nimi na UFC 251 na pierwszej gali na Fight Island. Gilbert Burns musiał jednak wycofać się z walki po pozytywnym wyniku testów na COVID-19.

Jorge Masvidal wszedł jako zastępca za Burnsa i stawił czoła Usmanowi na krótko przed galą. Ze względu na szum związany z pierwszą galą na Fight Island i walką Masvidala z Usmanem, UFC 251 było jak dotąd najbardziej udaną galą organizacji pod względem sprzedaży PPV w tym roku. Masvidal nie był jednak w stanie zdetronizować Usmana, który wygrał tę walkę przez jednogłośną decyzję.

UFC po raz drugi zestawiło walkę Kamaru Usman vs Gilbert Burns na gali UFC 256. Po pierwszej nieudanej próbie, UFC zaplanowało walkę między nimi w grudniu. Tym razem jednak mistrz wycofał się z walki, ponieważ czuł, że potrzebuje trochę więcej czasu na przygotowania.

Kamaru Usman (17-1 MMA, 12-0 UFC) ma za sobą serię dwunastu zwycięstw w wadze półśredniej UFC. Zwycięstwo nad Burnsem pozwoli mu wyprzedzić Georgesa St-Pierre’a w najdłuższej serii zwycięstw w dywizji. W jego ostatnich walkach jedynym zawodnikiem, który sprawił mu kłopoty był Colby Covington w walce na UFC 245. Walka trwała przez cztery rundy, w których obydwaj zawodnicy wymieniali się ciosami, ale finalnie Usman wyszedł z tego pojedynku jako zwycięzca.

Gilbert Burns (19-3 MMA, 12-3 UFC) wygląda fenomenalnie odkąd przeniósł się do wagi półśredniej. Jego ostatnie dwa zwycięstwa to wygrane nad Demianem Maia i byłym mistrzem, Tyronem Woodleyem. Burns ma za sobą serię sześciu zwycięstw z rzędu.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

„Zostanę mistrzem, albo umrę próbując nim zostać” – Gilbert Burns o goryczy porażki i ogromnej motywacji do osiągnięcia celu

Mając kilka dni na przemyślenia po nieudanej próbie zdobycia tytułu mistrza wagi półśredniej w walce z mistrzem Kamaru Usmanem na UFC 258, Gilbert Burns przyznaje, że przegrana wciąż boli, ale wierzy, że tylko zwiększyła jego głód zostania mistrzem.

"Durinho" wie, że jego wczesny nokdaun na mistrzu Kamaru Usmanie wywołał zbyt wiele emocji, a brak cierpliwości ostatecznie kosztował go porażkę.

Gilbert Burns
"To zawsze jest bolesne, ale w miarę upływu kolejnych dni czuję się coraz lepiej" - powiedział Burns w rozmowie z MMA Junkie. "Oglądałem walkę kilka razy, możliwe, że już ponad 20 razy. Zacząłem bardzo dobrze i straciłem cierpliwość. Zobaczyłem nokaut i zacząłem za bardzo za nim chodzić, ładowałem dużo ciosów. Byłem poza swoją strefą w tym czasie, ale to było tam.

Gdybym był trochę bardziej cierpliwy, trochę bardziej zrelaksowany, nawet gdybym słuchał Vicente Luque, rzeczy, które mówił, „Hej, nie pakuj się w bójkę. Zadawaj szybkie ciosy. On z tobą nie walczy.” Kiedy starałem się być szybki i nie przeładowywać ciosami, on nie trafiał mnie żadnym prostym, nic. Ruch głowy był w punkt. Praca nóg była w punkt. Ale jak tylko raz mocno go uderzyłem, już tego nie było i ciężko było mi wrócić do swojego flow mode."


Teraz po powrocie na Florydę, Burns powiedział, że ma trudności z poświęceniem czasu z dala od siłowni, ponieważ czuje potrzebę powrotu do treningów, aby poprawić swoje błędy. Kontaktował się już z prezydentem UFC Daną White’em, jak również ze swoim menadżerem, Ali Abdelazizem, i obaj doradzili mu, aby trochę odpoczął przed wykonaniem kolejnego ruchu.

Gilbert Burns
"Już wysłałem sms-a do Dany. Już wysłałem sms-a do Ali'ego. Już napisałem do Seana Shelby'ego. Chcą, żebym wziął trochę wolnego. To jest dokładnie to, co zamierzam zrobić, ale wierzę, że w ciągu trzech do czterech tygodni będę mógł wrócić do obozu treningowego i treningów, ale zobaczymy.

Ciężko jest się teraz zrelaksować, ponieważ tak bardzo wierzyłem, że zostanę mistrzem, a tak się nie stało, więc to jest teraz bardzo dziwne, ale staram się żyć obecną chwilą".


Pomimo niepowodzenia, Burns pozostaje w godnej pozazdroszczenia pozycji w dywizji półśredniej UFC, utrzymując się na pozycji nr 2 po aktualizacji rankingu UFC. Ponieważ duża część dywizji wciąż czeka na rezerwację walk, Burns przyznaje, że już patrzy na możliwości majowego lub czerwcowego pojedynku z takimi zawodnikami jak Coby Covington, Leon Edwards, Stephen Thompson, Michael Chiesa lub nawet Khamzat Chimaev, i te walki mogą być w stanie przywrócić na tory prowadzące do kolejnej walki o pas.

Gilbert Burns
"Na początku, kiedy wróciłem do hotelu, już myślałem: „OK, chcę walczyć z Colbym w następnej walce.” Potem Colby zawalczy z Leonem Edwardsem. „OK, dajcie mi Michaela Chiesę.” Padały nazwiska. Może „Wonderboy”. Ale jeśli mam być szczery, to w tej chwili nie wiem. Widziałem tylko plotki o walce Colby-Leon, do której chyba nie dojdzie. To był ten pojedynek, który powinien się odbyć. Zobaczymy. Teraz mamy trochę czasu, zwłaszcza, że cała dywizja została tak zwolniona. Wygląda na to, że Kamaru będzie walczył z Jorge Masvidalem.

Jedną walkę i powrót do tytułu mógłby stoczyć tylko Colby Covington. To jest jedyna taka walka. Albo Leon Edwards, jeśli do maja nie dostanie innego przeciwnika, a wtedy ja zawalczę z nim. To jest ta walka. Więc nie wiem kogo chcę. Chcę każdego z tych gości. Będę walczył z Khamzatem. Będę walczył z "Wonderboyem”. Będę walczył z Michaelem Chiesa. To zależy. Jeśli UFC powie, że potrzebuję dwóch walk, to będę trochę z tyłu w rankingu, a potem gość z przodu w rankingu dostanie walkę o pas, ale jeśli powiedzą, że muszę stoczyć jedną walkę, to OK, dajcie mi Colby'ego Covingtona."


Jeśli Burns z powodzeniem przejdzie drogę powrotną do rewanżu z Usmanem, jedną ważną zmianą, która mogłaby być dokonana, byłoby to, aby jego główny trener, Henri Hooft, zajął miejsce w narożniku podczas walki. Hooft nie zgodził się na to podczas ostatniej walki ze względu na swoje relacje z byłym wieloletnim uczniem Usmanem, ale Burns ma nadzieję, że taka rozmowa zostanie podjęta, jeśli walka odbędzie się po raz drugi.

Gilbert Burns
"Wierzę, że do rewanżu dojdzie i bardzo chciałbym mieć Henriego przy sobie. Tak bardzo brakowało mi tego gościa w moim narożniku. (...) Mam nadzieję, że będzie w stanie być tam podczas rewanżu, bo wierzę, że do rewanżu dojdzie w przyszłości, na pewno."


Do tego czasu Burns powiedział, że jest gotów zmierzyć się z każdym, kto stanie mu na drodze. Poczeka do marca, aby wrócić do pełnej rutyny treningowej, ale potem, podobnie jak w przypadku jego pierwszego starcia o tytuł, 34-letni Brazylijczyk chce walczyć tak często, jak to możliwe z absolutnie każdym zawodnikiem w rankingu.

Gilbert Burns
"Nie zamierzam odmawiać walki. Dana już wie. Sean Shelby. Ali - zapytaj Ali'ego. Ci goście już wiedzą, że będę walczył z każdym w tej dywizji. To ja rzucałem wszystkim wyzwania i dostawałem walki w short notice, i chyba muszę zacząć wszystko od nowa."


Burns powiedział, że jest teraz bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek. Jako były mistrz świata w brazylijskim jiu-jitsu, Burns zna uczucie, gdy nie udaje się osiągnąć ostatecznego celu. Ale to właśnie wtedy charakter człowieka jest poddawany próbie, a Burns mówi, że to właśnie te chwile napędzają go do osiągania sukcesów.

Gilbert Burns
"Wielu ludzi nazywało mnie beksą, ale ja płakałem bardzo dużo, bo to było moje marzenie i widziałem, że wygrywam, a potem przegrałem w taki sposób, w jaki przegrałem, zwłaszcza czując, że nie dałem z siebie wszystkiego, to było druzgocące. Jednak teraz jestem w dobrym nastroju. Mój umysł jest zdrowy. Rodzina mnie wspiera. Moja drużyna, moja drużyna mnie wspiera. Wszyscy moi przyjaciele, dostałem wiele wspaniałych wiadomości i myślę, że ten ból, czułem go już kilka razy. Zanim zostałem mistrzem świata, przegrałem kilka razy. Byłem na drugim miejscu. Byłem na trzecim miejscu, a potem w końcu zostałem mistrzem świata, więc znam ten ból. Znam to uczucie. Nie wiem, jak to na mnie wpływa, ale to po prostu cholernie mnie motywuje, napędza do powrotu do pracy.

Wiem, co zrobiłem źle i nie mogę się doczekać, kiedy znów będę walczył, dawał z siebie wszystko. Tak jak mówiłem wiele razy, zostanę mistrzem, albo umrę próbując nim zostać, ale jeszcze kilka tygodni i znów będę trenował. Znam ten ból, więc teraz jest w porządku. Czuję się teraz dobrze, bo znam już to uczucie, więc wrócę bardzo szybko."




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Uriah Hall vs. Chris Weidman II na UFC 258

Rewanżowe starcie średnich w karcie lutowej gali.

Stacja ESPN poinformowała o starciu w wadze lekkiej, które zasiliło rozpiskę gali oznaczonej numerem 258. W limicie -84kg Chris Weidman (15-5, 11-5 w UFC, #10 w rankingu UFC) po raz drugi w karierze podejmie Uriaha Halla (16-9, 9-7 w UFC, #9 w rankingu UFC). Średni po raz pierwszy walczyli ze sobą ponad 10 lat temu jeszcze w klatce organizacji King of The Cage, wówczas All-American znokautował oponenta w pierwszej rundzie.

Weidman w ostatniej walce powrócił do zwycięstw pokonując Omariego Akhmedova na punkty. Wcześniej Amerykanin zanotował dwie z rzędu przegrane, przez nokauty pokonali go Ronaldo Souza i Dominick Reyes.

Hall jest obecnie na fali trzech kolejnych zwycięstw po pokonaniu Bevona Lewisa, Antonio Carlosa Juniora i Andersona Silvy.

Gala UFC 258 odbędzie się 13 lutego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

UFC

Zirytowany Gilbert Burns domaga się kontraktu na pojedynek z Kamaru Usmanem

Pretendent do tytułu wagi półśredniej UFC Gilbert Burns jest sfrustrowany opóźnieniami walki z mistrzem Kamaru Usmanem i nadal czeka na kontrakt na walkę na gali UFC 258.

Gilbert Burns miał walczyć z Kamaru Usmanem w lipcu na UFC 251 na Fight Island. Niestety Brazylijczyk otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19 i musiał wycofać się z walki, co dało Jorge Masvidalowi okazję do wkroczenia jako zastępstwo i uratowanie walki. Po tym jak Usman pokonał Masvidala, UFC ponownie zestawiła walkę Usman vs. Burns na UFC 256, ale walka znowu się nie odbyła z powodu kontuzji Usmana. Teraz, gdy obydwaj zawodnicy są zdrowi, UFC planuje zestawić ich do walki 13 lutego na gali UFC 258.

Jednak według Burnsa, nic jeszcze nie jest załatwione. „Durinho” zapracował na walkę o pas wygranymi pojedynkami z Demianem Maia i Tyronem Woodleyem, ale ostatnie sześć miesięcy było okresem bezczynności. Rozmawiając z Johnem Hyun Ko z Kumite TV, Burns powiedział, że jest sfrustrowany długim opóźnieniem w realizacji walki o pas, i przyznał, że nadal nie dostał kontraktu. Jednak Burns powiedział, że rozmawiał o tym z prezydentem UFC, Daną White’em.

Gilbert Burns
"Walka została przełożona na 23 stycznia, a ja na to, "Wow. Ok, nie ma problemu. Będziemy dalej pracować i starać się, być jeszcze lepszymi. Bum, potem zaplanowali walkę na 13 lutego, ale nadal nie dostaliśmy umowy. Ale ja nie mogę się doczekać. Mam dobre wieści od Dany i UFC, że to jest data, na której chcą to zrobić. Teraz tylko czekam na kontrakt i pracuję nad tym, aby być coraz lepszym.”

https://twitter.com/JHKMMA/status/1334654924232126466?s=20

Podczas gdy dla Burnsa to był trudny okres sześciu miesięcy do końca 2020 roku, jeśli UFC będzie w stanie zestawić walkę z Usmanem na luty, to na początku 2021 roku stanie przed szansą zdobycia tytułu mistrza i sprawienia pierwszej porażki Usmanowi w Oktagonie. W międzyczasie będzie nadal trenował i doskonalił się, przygotowując się do najtrudniejszej walki w swojej karierze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

mmajunkie.com

Gilbert Burns przyznał, że cieszy się z faktu, że nie stoczył walki z Kamaru Usmanem w lipcu

Gilbert Burns oznajmił, że spadło na niego "błogosławieństwo", że nie stoczył pojedynku o pas wagi półśredniej z mistrzem Kamaru Usmanem w lipcu. I wcale nie chodzi o to, że bał się stanąć do rywalizacji z mistrzem.

Gilbert Burns miał stanąć do walki z Kamaru Usmanem w głównym pojedynku lipcowej gali UFC 251. Niestety, skończyło się na tym, że Brazylijczyk wypadł z walki z powodu otrzymania pozytywnego wyniku testu na COVID-19.

W związku z wycofaniem się Burnsa, Usman zgodził się na walkę z innym topowym zawodnikiem wagi półśredniej Jorge Masvidalem i ostatecznie wygrał przez jednogłośną decyzję.

Rozmawiając z MMA Fighting w tym tygodniu, Burns przyznał, że było to bolesne doświadczenie oglądając Masvidala wychodzącego do tej walki, która pierwotnie należała do niego.

Gilbert Burns
"Oglądałem tę walkę i miałem prawie łzy w oczach, bo kiedy Masvidal wychodził na walkę, to miałem być właśnie ja. Kiedy zobaczyłem go idącego (do Oktagonu), to miałem być ja.

Trzymałem się, bo były tu moje dzieci, ale prawie płakałem patrząc jak Masvidal wychodzi do walki. To była moja szansa. To miałem być ja."


Burns przyznaje, że trudno mu było oglądać walkę Usmana i Masvidala, ale przyznaje też, że prawdopodobnie nie byłby w stanie wystąpić na wysokim poziomie ze względu na objawy po COVID-19, na które cierpiał - nawet gdyby nie miał pozytywnych wyników.

Gilbert Burns
"Mój poziom energii nie wrócił do normy. To długi proces. Nie byłem gotowy na 100 procent (miesiąc po pozytywnym teście).

Czuję się lepiej z tym, że nie walczyłem wtedy. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale jeśli złapałem tego wirusa i z jakiegoś powodu test byłby negatywny, to stoczyłbym tę walkę mimo, że nie czułem się dobrze. Nie zrozumcie mnie źle, nawet jeśli nie czuję się dobrze, to i tak będę walczył. Nie zamierzam się wycofywać, zwłaszcza w walce o tytuł. Zamierzam dać z siebie wszystko. Nie wiem, czy to, co dam z siebie wystarczy, ale nigdy nie wycofam się z walki.

Jednak moje wycofanie się, powrót do domu i odchorowanie tego, zdecydowanie uważam to za błogosławieństwo."


Doświadczywszy zakażenia się COVID-19, Burns ostrzega swoich fanów, by nie lekceważyli wirusa.

Gilbert Burns
"To było bardzo mylące. Trzej z moich trenerów mieli wirusa, Kami Barzini, Greg Jones i Vagner Rocha, ale nie mieli żadnych objawów. Vagner nic nie czuł. Greg Jones i Kami również, nie mieli żadnych objawów. Aung La N Sang, jedyny mistrz, który trenuje z nami, nie miał żadnych objawów. To jest mylące.

Nie możesz mówić, że to dotyka tylko starszych ludzi. Upewnij się tylko, że dbasz o siebie, nosisz maskę, jesteś czysty, nie szalejesz. Podejmij wszelkie środki ostrożności. To bardzo zagmatwane, ten wirus. Jedni ludzie chorują, inni nie. Musisz mieć pewność, że dbasz o siebie i przestrzegasz ograniczeń. Trzymaj się z dala od ludzi i zadbaj o bezpieczeństwo."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Kamaru Usman i Gilbert Burns zawalczą o pas wagi półśredniej na UFC 258

Pomimo coraz bardziej zatłoczonej dywizji półśredniej, UFC trzyma się wcześniejszego zestawienia o pas między mistrzem Kamaru Usmanem a Gilbertem Burnsem, ponieważ nieoficjalnie ich pojedynek jest szykowany na galę UFC 258.

Panujący mistrz Kamaru Usman (17-1 MMA, 12-0 UFC) po raz trzeci stanie do obrony pasa, kiedy to 13 lutego na UFC 258 zmierzy się z Gilbertem Burnsem (19-3 MMA, 12-3 UFC).

Osoba znająca sytuację potwierdziła serwisom Combate i ESPN, że obie strony ustnie zgodziły się na pojedynek. Osoba ta poprosiła o anonimowość, ponieważ UFC nie wydała jeszcze oficjalnego oświadczenia.

Gala UFC 258, która nie jest jeszcze oficjalnie ogłoszona, nie ma lokalizacji ani miejscówki, choć oczekuje się, że UFC Apex w Las Vegas będzie gospodarzem tego wydarzenia.

Walka pomiędzy Usmanem i Burnsem była już zestawiana dwukrotnie. W lipcu Burns wycofał się z pojedynku na UFC 251 po pozytywnym wyniku testu na COVID-19. Brazylijczyka zastąpił wtedy Jorge Masvidal.

Walka zaplanowana na UFC 256 została przełożona na 12 grudnia, ale niektóre kontuzje Usmana zmusiły do przełożenia pojedynku na inny termin.

33-letni Usman nie przegrał jeszcze walki w UFC. Po pokonaniu Tyrona Woodleya i zdobyciu tytułu mistrza wagi półśredniej, Nigeryjczyk dwukrotnie obronił swój tytuł. Na UFC 245 pokonał Colby’ego Covingtona w piątej rundzie przez TKO, a następnie rozprawił się z Jorge Masvidalem przez jednogłośną decyzję.

Burns jest obecnie na fali sześciu zwycięstw. 34-latek jest niepokonany od czasu, gdy w sierpniu 2019 roku przeszedł do dywizji 170 funtów, pokonawszy Alexeya Kunchenko, Gunnara Nelsona, Demiana Maia, a ostatnio Tyrona Woodleya w drodze do walki o tytuł.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Photo by Chris Unger/Zuffa LLC

Pedro Munhoz vs. Jimmie Rivera przeniesione na UFC 258

Zmiany w rozpiskach zbliżających się gal.

Portal MMAFighting poinformował, że walka Pedro Munhoza (18-5 1 NC, 8-5 1 NC w UFC, #8 w rankingu UFC) z Jimmiem Riverą (23-4, 7-3 w UFC, #9 w rankingu UFC) odbędzie się podczas gali UFC 258 a nie, jak wcześniej planowano, na UFC on ESPN 20. Na galę oznaczoną numerem 258 przesunięto także pojedynek Dhiego Limy (15-7, 5-6 w UFC) z Belalem Muhammadem (17-3, 8-3 w UFC), który pierwotnie miał odbyć się na UFC Fight Night 183.

Starcie kogucich będzie rewanżem za walkę, którą stoczyli ponad 5 lat temu, wówczas Amerykanin pokonał rywala nieednogłośną decyzją sędziów. Rivera w lipcu zeszłego roku powrócił do zwycięstw (pokonując Cody’ego Stammana) po przegranych poniesionych z rąk Aljamaina Steringa i Petra Yana. Z kolei Munhoz ma za sobą dwie z rzędu porażki, przez decyzje sędziów Pedro przegrał starcia z Sterlingiem i Frankie Edgarem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Oficjalny plakat i aktualna karta walk gali UFC 258: Usman vs. Burns

Organizacja UFC zaprezentowała oficjalny plakat gali UFC 258: Usman vs. Burns, która odbędzie się 13 lutego w UFC APEX w Las Vegas na której walką wieczoru będzie pojedynek o tytuł wagi półśredniej między mistrzem Kamaru Usmanem a Gilbertem Burnsem.

Panujący mistrz dywizji półśredniej UFC Kamaru Usman (17-1 MMA, 12-0 UFC) po raz trzeci stanie do obrony tytułu w walce z Gilbertem Burnsem (19-3 MMA, 12-3 UFC, #2 w rankingu wagi półśredniej) na gali UFC 258, które odbędzie się 13 lutego.

Pojedynek Usmana z Burnsem już dwukrotnie nie doszedł do skutku. W lipcu ubiegłego roku Burns został usunięty z karty głównej UFC 251 po tym, jak wykryto u niego COVID-19 podczas odprawy w jednym z czterech miast, z których zawodnicy lecieli na galę w Abu Zabi. Burns został zastąpiony wówczas przez Jorge Masvidala.

Walka została przesunięta na galę UFC 256 na 12 grudnia, ale niektóre kontuzje Usmana wymusiły kolejne przesunięcie ich pojedynku.

33-letni Usman nie przegrał jeszcze żadnej walki w UFC. Po pokonaniu Tyrona Woodleya i zdobyciu pasa wagi półśredniej, Kameruńczyk dwukrotnie obronił swój tytuł. Na UFC 245 pokonał przez TKO w piątej rundzie Colby’ego Covingtona, a następnie pokonał Masvidala przez jednogłośną decyzję.

34-letni Burns ma obecnie serie sześciu zwycięstw. Jest niepokonany od czasu przejścia do kategorii 170 funtów w sierpniu 2019 roku. W drodze do walki o pas, Brazylijczyk pokonał Alexeya Kunchenko i Gunnara Nelsona przez decyzję, Demiana Maię przez TKO w pierwszej rundzie oraz Tyrona Woodleya przez decyzję.

Poniżej aktualna karta walk:

UFC 258: Usman vs. Burns

Data: 13.02.2021
Miejsce: UFC APEX, Las Vegas, Nevada – USA

Walka o tytuł wagi półśredniej
170 lbs.: Kamaru Usman (c) vs. Gilbert Burns

185 lbs.: Chris Weidman vs. Uriah Hall
185 lbs.: Rodolfo Vieira vs. Anthony Hernandez
135 lbs.: Jimmie Rivera vs. Pedro Munhoz
185 lbs.: Kelvin Gastelum vs. Ian Heinisch
185 lbs.: Julian Marquez vs. Maki Pitolo
125 lbs.: Maycee Barber vs. Alexa Grasso
170 lbs.: Gabe Green vs. Phil Rowe
170 lbs.: Dhiego Lima vs. Belal Muhammad
125 lbs.: Miranda Maverick vs. Gillian Robertson
115 lbs.: Polyana Viana vs. Mallory Martin
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1939 Napisanych postów 17102 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 90281
W końcu Vieira walczy

"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Chris Unger/Zuffa LLC

Chris Weidman z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19, pojedynek z Uriahem Hallem przełożony

Kolejna walka byłego mistrza najprawdopodobniej przesunięta na kwiecień.

Jak poinformował Ariel Helwani, zbliżająca się gala UFC 258 straciła walkę w wadze średniej pomiędzy Chrisem Weidmanem (15-5, 11-5 w UFC, #11 w rankingu UFC) i Uriahem Hallem (16-9, 9-7 w UFC, #8 w rankingu UFC). Wynik testu Amerykanina na COVID-19 dał wynik pozytywny i pojedynek zostanie przesunięty najprawdopodobniej na galę oznaczoną numerem 261, która ma odbyć się w Singapurze.
https://twitter.com/arielhelwani/status/1355242256823947268?s=20

Weidman w ostatnich latach walczył bardzo rzadko tocząc jedną walkę rocznie. Chris w sierpniowej walce powrócił do zwycięstw pokonując Omariego Akhmedova na punkty, wcześniej Amerykanin przegrywał przez nokauty z Ronaldo Souzą i Dominickiem Reyesem.

Hall jest obecnie na fali trzech kolejnych zwycięstw po pokonaniu Bevona Lewisa, Antonio Carlosa Juniora i Andersona Silvy. Ostatnią porażkę Jamajczyk zanotował w walce z Paulo Costą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Mike Roach/Zuffa LLC/Zuffa

Gilbert Burns rzuca wyzwanie czołówce dywizji półśredniej i zapowiada, że nikt się przed nim nie uchroni, kiedy zostanie mistrzem

Gilbert Burns jest przekonany, że będzie aktywnym mistrzem wagi półśredniej UFC i przysięga, że zmiecie z powierzchni ziemi każdego z pretendentów pnącego się w rankingu i chcącego mu odebrać pas.

Gilbert Burns (19-3 MMA, 12-3 UFC) musi oczywiście zdobyć tytułu, a ta okazja nadarzy się, gdy zmierzy się z mistrzem Kamaru Usmanem (17-1 MMA, 12-0 UFC) w walce wieczoru gali UFC 258, która odbędzie się 13 lutego w UFC Apex w Las Vegas.

Nikt do tej pory nie był w stanie pokonać Usmana w Oktagonie, ale Burns jest przekonany, że to właśnie jemu się to uda, zwłaszcza, że zna mistrza od siedmiu lat. Jeśli Burns osiągnie swój cel i zdobędzie tytuł mistrza, zapowiedział, że pretendenci nie będą mieli gdzie się schować, bo on przyjdzie po nich wszystkich.

Gilbert Burns
"Jestem po prostu inny dla tych facetów" - powiedział Burns w rozmowie z MMA Junkie. "Myślę, że jestem dużym zagrożeniem i w każdej płaszczyźnie jestem dużym niebezpieczeństwem. Jeśli dotknę cię którąkolwiek z moich rąk, poczujesz to. Jeśli spróbujesz się ze mną w zapasach, mogę cię zdominować. Jeśli spróbujesz się ze mną w grapplingu, będzie to jeszcze bardziej niebezpieczne. Myślę, że jestem dużym zagrożeniem nie tylko dla Kamaru, ale dla każdego w tej dywizji. Mam zamiar to udowodnić. Potem wierzę, że wkrótce będę walczył z tymi wszystkimi zawodnikami.

Po Kamaru jest Colby (Covington). Po Colbym jest (Jorge) Masvidal, Leon Edwards, Khamzat Chimaev, (Stephen) 'Wonderboy' (Thompson), Michael Chiesa. Z każdym z nich chcę walczyć i będę walczył z tymi wszystkimi facetami, a oni wkrótce zobaczą, jak bardzo jestem niebezpieczny."


Burns jest rzemieślnikiem i obserwuje wszystko, co dotyczy tego sportu. Powiedział, że kiedy obserwuje dywizję 170 funtów, są dwa pojedynki, które prawdopodobnie zawężą grono pretendentów do miana pretendenta numer jeden po UFC 258.

Jedną z nich jest walka Leona Edwardsa (19-3 MMA, 12-3 UFC) z Khamzatem Chimaevem (9-0 MMA, 3-0 UFC) 13 marca, a drugą planowane zestawienie byłych kolegów z drużyny, a obecnie wrogów Colby'ego Covingtona (16-2 MMA, 11-2 UFC) z Jorge Masvidalem (35-14 MMA, 12-7 UFC). Idealnie byłoby, gdyby te walki odbyły się jednocześnie, ale Burns powiedział, że nie da się zgadnąć, co się stanie i zaoferował rady dla wszystkich w dywizji, od góry do dołu.

Gilbert Burns
"Czasy są teraz szalone, i nie można niczego przewidzieć. Mogą zestawić Jorge Masvidala i Colby'ego, a jeden z nich się wycofa, 'Wonderboy' dostanie walkę i ją wygra, albo wręcz przeciwnie. Myślę, że każdy z tej pierwszej piątki, pierwszej szóstki jest w dobrej pozycji. Muszą być gotowi i mieć nadzieję, że nadarzy się okazja. Przez COVID każdy może się wycofać, każdy może złapać kontuzję, a ty jesteś na miejscu. Gdybym był jednym z tych chłopaków w pierwszej siódemce aż do nr 1, byłbym po prostu gotowy, bo okazja może wkrótce nadejść."


Jeśli jednak wszystko pójdzie zgodnie z planem, Burns przewiduje, że Covington pokona Masvidala, a Chimaev, którego uważa za "prawdziwe wyzwanie", sprawdzi się w dużej walce z Edwardsem.

Ostatecznie jednak, „Durinho” powiedział, że będzie otwarty na każdego, kogo szefostwo UFC uzna za godnego walki z nim, ponieważ to jest typ mistrza, którym chce być.

Gilbert Burns
"Chcę być bardzo aktywnym mistrzem i chcę być przykładem ciężkiej pracy i gościem, który będzie walczył z każdym. Myślę, że oni są następni w kolejce - Khamzat lub Colby - jeśli walki się odbędą i nic nie zostanie odwołane i nie będzie wariactwa. Myślę, że to są następni kolesie w kolejce".




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari Zuffa LLC

Kamaru Usman o frustrującym ciągłym udowadnianiu, że jest prawdziwym mistrzem wagi półśredniej UFC

W tym momencie swojej kariery, Kamaru Usman wyraźnie ugruntował swoją pozycję jako najlepszy zawodnik wagi półśredniej na świecie, ale panujący mistrz UFC mówi, że nadal musi udowadniać, że wszyscy wątpiący w niego się mylą.

Kamaru Usman
"To zabawne, tak naprawdę – wciąż mam wrażenie, że jestem tym gorszym," powiedział Usman w rozmowie z MMA Junkie. "Właściwie to poczucie jest teraz jeszcze większe, a to dlatego, że nawet z tym wszystkim, z jakiegoś powodu, ludzie nadal nie chcą okazać ci szacunku, na który zasługujesz z powodu być może ich osobistych preferencji. Ale jest, jak jest."


Awans Usmana na szczyt dywizji 170 funtów w UFC nie był szybki. Po tym jak został zwycięzcą w finale drużynowego "The Ultimate Fighter 21", Usman musiał odnieść osiem kolejnych zwycięstw, zanim dostał szansę na walkę o tytuł. Podczas gdy jego passa zwycięstw była imponująca, jego grinderski, zapaśniczy styl niekoniecznie sprawił, że Usman stał się ulubieńcem fanów.

Jednak nawet najbardziej cyniczni krytycy z pewnością nie mogliby znaleźć wad w jego ostatnich zwycięstwach nad Jorge Masvidalem, Colbym Covingtonem, Tyronem Woodleyem, Rafaelem dos Anjosem i Demianem Maią – wiele z nich było raczej jednostronnymi pojedynkami.

Mimo to, "Nigeryjski Koszmar" powiedział, że nawet jeśli stałby się najbardziej kochanym sportowcem, zawsze będzie jakiś problem.

Kamaru Usman
"To wciąż mnie gryzie, ponieważ kiedy dostałem się tutaj, nie chodziło o dziedzictwo. Nie chodziło o sławę czy pieniądze lub cokolwiek takiego. To było po prostu po to, aby konkurować i udowodnić, że jestem najlepszy, że mogę być najlepszy w swoim czasie. I to był mój sposób myślenia, i to jest nadal mój sposób myślenia. Najważniejsza rzecz, która mnie napędza, to rywalizacja. Tak długo, jak istnieje konkurencja i tak długo, jak tu jestem – i to jest najważniejsza rzecz: muszę być uczciwy wobec siebie. Tak długo, jak jestem szczery sam ze sobą i wciąż jestem w stanie to robić, chcę być najlepszy. Więc to nadal mi ciąży."


Usman ma już na koncie dwie udane obrony tytułu, a szansę na trzecią dostanie na UFC 258, która odbędzie się 13 lutego w UFC Apex w Las Vegas.

Kamaru Usman (17-1 MMA, 12-0 UFC) zmierzy się z byłym partnerem treningowym Gilbertem Burnsem (19-3 MMA, 12-3 UFC) w walce wieczoru. Stylistycznie jest to interesujące zestawienie, bo "Durinho" jest bardzo dobry w stójce, ale też bardzo niebezpieczne w parterze ze swoim Jiu Jitsu, które może okazać się problematyczne.

Usman znalazł jednak sposób, aby pokonać przeciwników w ostatnich latach i wierzy, że jego siła psychiczna napędzała ten sukces i może zrobić to ponownie.

Kamaru Usman
"Mój umysł jest lepszy niż wszystkich tych facetów w dywizji w tej chwili, do tego stopnia, że to wszystko zależy od niego. Ci faceci dyktują jak to wszystko się potoczy. Jeśli odrobili pracę domową w odpowiedni sposób i przyjdą przygotowani, to mogą być w stanie stoczyć ze mną inną walkę, tak jak widzieliście to w walce z Covingtonem. On przyszedł przygotowany i stoczył ze mną taką walkę. Ale jeśli nie przyjdziesz przygotowany, to będzie to jednostronna walka, jak każda poprzednia. To będzie jednostronne lanie, więc zostawię to jemu.

Nie trenowaliśmy razem od dłuższego czasu, więc dodałem kilka nowych rzeczy do mojej gry, których jestem całkiem pewien, że nie zorientują się, kiedy nadejdą, więc zobaczymy, jak to się potoczy, ale tak, czy inaczej pozostanę na szczycie".




Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

KSW 57 Phil De Fries vs Michał Kita o pas oraz Borys Mańkowski i Antun Racić

Następny temat

Weili Zhang kontra... Rose Namajunas

WHEY premium