Dietą da się zbić wyniki T do poziomu 200-300ng, ale to zakładając głodzenie się miesiącami i to tylko w trakcie redukcji. Nie ma szans żeby to była wina diety.
Rezonans może być konieczny żeby wykluczyli że dzieje się coś niedobrego z przysadką. Zanim skończą badania lepiej nie kombinować. Tutaj raczej nie wyjdzie ci żaden guz, ale lepiej dać im chwilę żeby sprawdzili.
Ważne pytanie: na ile zależy ci żeby mieć gwarancję bycia płodnym?
Masz 3 drogi:
1. Dostaniesz clomid, może będziesz czuł dobrze, a może równie źle. Generalnie mało komu pomaga. Płodność zostaje.
2. Dostaniesz menotropinę refundowaną lub nie. Jeśli to dostaniesz w sensownych dawkach i refundowane, to już będzie ok. Jak nie będzie refundowane to drogie jak cholera. Płodność zostaje.
3. Szukasz lekarza, albo samemu uczysz się jak operować hormonami i zaczynasz na własną rękę lecieć testosteron. Samopoczucie na pewno się poprawi, wyniki też, ale tracisz w dużej mierze płodność (da się odzyskać zwykle bez problemu w razie potrzeby) i przychylność części lekarzy (jeśli coś takiego istnieje). Ewentualnie szukasz prywatnie endokrynologa/androloga, który ci da receptę na teścia.
Są dwie ręce, ale tylko jedno zdrowie które można nimi rozwalić.
Głupota to nie grzech, ignorancja już tak.
Czy wyszukanie czegoś w dobrym źródle zajmuje więcej czasu i jest mniej wiarygodne niż założenie tematu na forum?
Jak skończysz badania, postawią ci diagnozę i wystawią na coś receptę to daj znać. Jak uznasz że ciągle lipa, to napisz i ja ci zrobię rozpiskę co i jak.
W tym czasie sam się doedukuj, najlepiej z anglojęzycznych źródeł, o tym co to jest testosteron, jak działa, efekty uboczne, metabolity, estry, co to inhibitory aromatazy, co to SERM'y, aromatyzacja i inne.
Są dwie ręce, ale tylko jedno zdrowie które można nimi rozwalić.
Głupota to nie grzech, ignorancja już tak.
Czy wyszukanie czegoś w dobrym źródle zajmuje więcej czasu i jest mniej wiarygodne niż założenie tematu na forum?
Jak tam wyszło coś dziwnego to trzeba sprawdzić. Bardziej prawdopodobne niż to że wyszło coś złego jest to że nie wyszło po prostu nic i nie wiedzą co jest przyczyną.
Wiesz, rozpisanie terapii zastępczej testosteronem to nie jest nic wielkiego, ale to zaburzy ci już kolejne wyniki i lekarze zgłupieją, a przede wszystkim powiedzą że to wina tego że teraz sam zacząłeś się leczyć.
Szkoda że za jednym zamachem nie mogli ci zrobić też rezonansu, tylko musisz czekać.
Są dwie ręce, ale tylko jedno zdrowie które można nimi rozwalić.
Głupota to nie grzech, ignorancja już tak.
Czy wyszukanie czegoś w dobrym źródle zajmuje więcej czasu i jest mniej wiarygodne niż założenie tematu na forum?
Wrzuć, to może coś więcej będę mógł ci powiedzieć.
Są dwie ręce, ale tylko jedno zdrowie które można nimi rozwalić.
Głupota to nie grzech, ignorancja już tak.
Czy wyszukanie czegoś w dobrym źródle zajmuje więcej czasu i jest mniej wiarygodne niż założenie tematu na forum?
wybieganySpoko
Wrzuć, to może coś więcej będę mógł ci powiedzieć.
obserwuje temat od poczatku i milo widziec, ze mocno chcesz pomoc calkiem doglebnie sie angazujac. Super!