Opuchlizna po iniekcji

1. WIEK: 25
2. WAGA: 73
3. WZROST: 180
4. WYMIARY:
-biceps: 40
-klatka:108
-udo:58
-talia:87
5. STAŻ NA SIŁOWNI: 3 lata (w tym male przerwy)
6. DIETA:
-białko: 2,5:1
-węglowodany: 4:1
-tłuszcz: 1:1
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: brak
8. TRENING:
9. CEL CYKLU: sucha masa
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA:
11. POZIOM BF%: 17
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): endomorfik
13. STAN ZDROWIA: dobry
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA: brak
15. PPM (podstawowa przemiana materii):
16. WYNIKI SIŁOWE:
-klata:
-martwy ciąg:
-przysiad:


Witam mam małą sprawe a raczej dla mnie dużą. Dziś mija 12 dzień odkąd zacząłem swój pierwszy cykl.
A więc tak leci Sustanon King Pharm 300mg w którego skład wchodzi:
- propionat 60mg
- phenylpropionat 70mg
- isocaproate 70mg
- decanoate 100mg

iniekcje wykonuje co 4-5 dni.

jak na razie poszły 3 strzały, każdy z nich opisze, iniekcje robie w brzuch insulinówkami igła 0,5x8mm (wbijam całą)

1. Po pierwszym strzale zrobił mi sie siniak na brzuchu i stwardnienie kulka na oko 1x2cm bo jest tak jakby wzdłuż. (siniak powoli schodzi natomiast zgrubienie nie) jest ono bardzo twarde + ból utrzymywał sie kilka dni ale teraz juz nie boli.
2. Drugie podejście to samo co pierwsze. Robione 6 dni temu niby mniejsza opuchlizna nie ma aż takiego stwardnienia ale jakis delikatny ból czuje do dziś szczególnie jak dotykam.
3. Na koniec iniekcja wykonana 2 dni temu i tutaj objawy są tak jakby łagodniejsze. Maly siniak prawie w ogole go nie widac, male zgrubienie, zero bólu przy iniekcji jak i po. Ten był wykonany troche w innym miejscu (wyżej od pępka o jakieś 5 cm i bliżej środka brzucha) pozostałe strzały 1cm wyżej od pępka i bardziej po bokach. Więc następny chce kuć tak samo wyżej skoro wychodzi to lepiej. Problem leży w miejscu iniekcji? Bo na razie to mi tylko przychodzi do głowy.

Teraz pytanie, co zrobić z tymi zgrubieniami i siniakami? Trzeba do lekarza? Temperatura pojawiła sie tylko raz 37,3 (w dzień strzału 2 dni temu wieczorem i szybko zeszła) mam wrażenie, że nie toleruje propionatu stąd ta temperatura.
Żre ibuprofen od dwóch dni 400mg + smaruje miejsca iniekcji maścią na obrzęki, również robie zimne okłady czy to z lodu czy z zimnej wody. Mam wrażenie, że powoli one schodzą, zgrubienia też robią sie jakby mniejsze ale jest to 12 dzień po pierwszej iniekcji a jak czytałem inne tematy to ludziom to schodzi w kilka dni a nie w 2 tygodnie tak jak u mnie.
+ koledzy biją podobny środek tylko chyba innego labu o większym stężeniu i nie mają takich problemów jak ja. Wina środka? Ciągle dzwonie do goscia i zapewnia że to jest super środek bez zanieczyszczeń i nie mam czym sie przejmować. Kumpel bił identyczny środek z tego labu pare miesiecy temu od tego samego goscia i tez nie mial problemów.

Bić dalej i sie nie martwić, ew. lekarz? jakis antybiotyk? Co możecie zaradzić w takiej sytuacji?
środek raczej działa bo czuje już większą siłe i ogólnie lepsza radość z życia no i pompa tez wchodzi ładnie :) + libido na duży +

Po pierwsze twój test zawiera propa , iniekcja powinna być robiona e2d...druga sprawa dlaczego nie bijesz domięśniowo..? w brzuch podskórnie to kiepski pomysł jak już to dawać enan/cypek 2x week 0,5ml max...jest taka możliwość że nie tolerujesz propa ale sprawdziłbym jak zareaguje organizm na normalną iniekcje w mięsień...jeżeli nie ma stanu zapalnego gorączki to nic nie rób zgrubienie powinno wchłonąć się samo...

nie bije domięśniowo bo nigdy tego nie robiłem, gość polecał bić to w brzuch podskórnie i tak też robie, koledzy też w brzuch biją i nie mają żadnych śladów iniekcji.

cd. propionatu oczywiscie jest on w składzie ale to krótki estr? a pozostałe uwalniają sie chyba dłużej? stąd bicie co 4 dni

edit: nie chce tego bić co 2 dnia bo już w ogóle bede cały w siniakach + po czym rozpoznać stan zapalny ? wysoka gorączka ?




Zmieniony przez - DualLens w dniu 2020-09-22 19:36:16

Propa tam pewnie tyle że nawet normalnie by nie poczuł. Lepiej wbijać mniej, ale co 3-4 dni. Skoro poprzednie strzały się rozeszły, to i ten się rozejdzie raczej. Jak zacznie puchnąć, albo zbierać się krew w większych ilościach, albo boleć dużo za mocno, to wtedy natychmiast do lekarza.
No i przede wszystkim przestań wbijać w brzuch... Totalna głupota. A już wbijać insulinówką z igłą 0,5x8mm to już nie wiem jak nazwać. Po to są igły 0,3 czy 0,4mm i dłuższe bo 13mm żeby ich używać.
Poczytaj sobie jak się robi iniekcje w pośladek lub boczną część pośladka i tam bij. Jak ci pasuje igła 0,5mm to kup sobie chociaż igłę 0,5x25mm. Czytałeś coś w ogóle na temat iniekcji zanim zacząłeś je robić? Prawidłowo dezynfekujesz wszystko?

wybiegany tak, pierwsze 2 iniekcje zrobilem przy obecnosci doswiadocznych osób a ostatnią już sam i z tego co widac wyszla najlepiej. Dezynfekuje wszystko 100% rączki i miejsce nakłucia zawsze czyste

A korek od flakonu?
To że doświadczeni, to wcale nie oznacza że nie są po prostu głupi
Gość, który mówi początkującemu żeby wziął strzykawkę insulinową, do tego igłę 0,5x8mm i wbił pierwszy strzał podskórnie (albo raczej pewnie w tkankę tłuszczową) w brzuch to kompletny idiota.
Nie będę już nawet nic mówił o tym że waga i wzrost wskazują że nie byłeś zbyt zaawansowany naturalnie, więc uważaj żeby sobie nie narobić szkód treningiem, bo o kontuzję nie jest ciężko, a do tego zamiast optymalnie wykorzystać bombę, to pewnie męczysz swój organizm i nie osiągniesz powalających przyrostów. To nie tyle co krytyka, bo kim jestem żeby krytykować, co po prostu ostrzeżenie zanim sam zrozumiesz że zmarnowałeś cykl, albo zrobiłeś sobie krzywdę.

waga taka bo jestem po redukcji, niektórzy ważą po 65-70kg a mimo to wyglądają dobrze :) rozumiem i przyjmę każdą krytykę. CD. opisu to sie pomyliłem igła którą wbijam to 0,4x13mm

edit: korek od flakonu o ile dobrze pamiętam to był czyszczony przy ostatniej iniekcji którą robiłem sam a poprzednie to nawet nie pamietam czy były czyszczone... czekam na krytyke :p

poglądowe zdjęcie pierwszej iniekcji:






Zmieniony przez - DualLens w dniu 2020-09-22 20:16:00

Ja bije teraz insulinowkami ale domiesniowo, patrzac na twoja wage nie masz pewnie duzo tluszczu
Zacznij wbijac w miesien te iniekcje, jak beda bolesne zmiana fiemy na innego mixa jak tez bedzie bolec przeskok na enan/cypio

No chociaż tyle że nie 0,5x8mm bo to już byłby k***a dramat.
Ja ci nie wytłumaczę jak robić iniekcje, bo za dużo opisywania, a opis też byłby kiepski. Poszukaj w internecie filmów jak wykonać iniekcję w vantro glute, albo gluteus maximus. Kup sobie strzykawkę insulinową 0,3x13mm i do tego igły do nabierania 0,5-0,7mm. Nabierz większą, załóż mniejszą i wtedy wbijaj.
Nie chodzi o to jak kto wygląda, tylko o to że możesz mieć małe doświadczenie (mówisz że 3 lata, ale ile z tego ćwiczysz w pełni poprawnie?) i nie osiągnąłeś zbyt dużej masy mięśniowej naturalnie. Większość osób przy twoim wzroście powinna być w stanie w 3 lata sensownego treningu i diety dojść do minimum 65kg czystej masy. W 2 lata w pełni poprawnego treningu i diety powinno dać się to zrobić. Ty mówisz że masz 73kg i 17% tłuszczu, czyli raczej max 60kg czystej masy. Więc albo dieta, albo trening nie są jak być powinny.
Bez bardzo dobrej techniki, sensownego planu treningowego i odpowiedniej diety, to albo nabawisz się kontuzji z powodu zbytniego przeciążenia jakichś mięśni, albo nie osiągniesz zbyt wiele i zmarnujesz cykl. W życiu mamy tylko ileś czasu i strzałów zanim uzna się że nie chcę być łysy, albo organy wewnętrzne powiedzą dość. Nie warto marnować cykli robiąc je bez dopięcia wszystkiego na ostatni guzik.
Badania jakieś robiłeś/robisz? O odbloku myślałeś? Jeśli liczysz że ci goście jeszcze doradzą ci coś mądrego, to marny twój los...

badania byly robione miesiac temu wszystko w normie, prosze nie pytaj mnie jakie badania bo tak chodzi o te wszystkie które powinny być zrobione. Tylko teraz nie wiadomo kogo sluchac czy ludzi z forum czy wielkich koni którzy od 10 lat nie odpuscili żadnego treningu. odblok mam leży w lodówce i czeka. Straszycie mnie i ja już teraz zmieszany jestem :P

edit: rozmawiamy o iniekcjach nie o mojej wadze, nie każdy chce wyglądać jak burneika a po prostu być estetyczny i taki tez mial być cel. + na pewno niektóre cwiczenia moge robić zle, nie mniej jednak po sylwetce widze że zmieniłem sie dużo. Dla Twojej informacji 2 lata temu ważyłem 95kg i byłem zalaną świnią bez mięśnia.


Zmieniony przez - DualLens w dniu 2020-09-22 20:44:02

Straszę. Póki jeszcze nie ma szkód poza lekką opuchlizą. Żeby upewnić się że masz świadomość co robisz i jak to robisz, żebyś zaczął samemu kwestionować opinie innych i szukać wiedzy.
Teraz już te 3 lata treningu wyglądają nieco lepiej.
Tylko mówienie że nie chce się być zbyt dużym, jest kiepską obroną. Nikt z nas nawet nie zbliży się do tych wyników, także bez obaw
Słuchaj tego, kto daje ci lepsze rady i kogo uważasz za bardziej wiarygodnego. Czasem nawet lekarze potrafią gadać bzdury. Zapytaj lekarza, poszukaj samemu w internecie co jest prawdą, a co bzdurą.