Zgodnie z sugestią zakładam temat wraz z ankietą. Zasadnicze pytanie jest na końcu...
1. WIEK: 50
2. WAGA: 125kg
3. WZROST: 190cm
4. WYMIARY:
-biceps: 40cm
-klatka: 128cm
-udo: 54cm
-talia: 120cm
5. STAŻ NA SIŁOWNI: brak
6. DIETA: żadna specjalna
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: - od 2-3 lat subsydiuje niedobór testosteronu (zdiagnozowany)
8. TRENING: - brak, średnio intensywna praca fizyczna (remonty), praca w ogrodzie
9. CEL CYKLU: poprawa samopoczucia, kondycji zdrowia - opis niżej.
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA:
11. POZIOM BF%: ?
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): tycia, właściwie od zawsze poza wiekiem < 20 lat
13. STAN ZDROWIA: <> no co mam napisać, fatalny? ;)
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA: słabsze owłosienie na klacie, zakola,
15. PPM (podstawowa przemiana materii): b/d
16. WYNIKI SIŁOWE: b/d
-klata:
-martwy ciąg:
-przysiad:
Mam jedno pytanie odnośnie testosteronu - zadane na końcu, najpierw opis przypadku :)
Mam 50 lat, patrząc wstecz teraz widzę, że zawsze miałem za niski poziom testosteronu -
miałem niewielką ginekomastię, tendencję do +10kg, byłem raczej słabszy fizycznie niż kumple,
bardziej "ciapowaty" ;) mniej agresywny. Na szczęście libido miałem ok, przynajmniej 30 lat temu ;)
Kilka lat temu sam wpadłem na to, że mogę mieć niski poziom t. Zrobiłem badanie i tak było -
poziom wyszedł lekko poniżej minimum normy. Udałem się do endokrynologa przepisał mi
Testosteron Prolongatum domięśniowo oraz Letrozole na zbicie żeńskich hormonów.
Taki zestaw brałem ostatnich kilka lat, ostatnio 1 ampułkę testosteronu co dwa tygodnie.
Niestety od roku-dwóch parszywię się czułem - brak energii, senność, klimaty depresyjne,
gdy coś robiłem to pół godziny pracy i pół siedzenia bez celu. Zdarza się, że wieczorem
i w nocy pocę się jak świnia. Uderzenia potów przychodzą falami - głównie szyja i głowa
- rano budzę się na poduszce mokrej jakbym wiadro wody na nią wylał...
Lekarka 1 kont. przepisała mi lek na obniżenie czy też podniesienie serotoniny - to trochę
pomogło na nastrój, ale niewiele na resztę. Różnica jest taka, że mam lepszy humor,
ale nadal nie mam siły :)
Gdzieś tak w styczniu skończył mi się testosteron i przestałem go brać. Nie miałem szczerze
mówiąc kasy żeby iść do endokrynologa i wykupić zapas leków. W efekcie przez jakieś
dwa miesiące nie brałem testosteronu. Po tym czasie zrobiłem badanie i ku mojemu
zdziwieniu wykazało poziom pod górną granicę normy, tak na 80%. Przez ten czas nie
zauważyłem zmiany zdrowia - ani nie było lepiej ani gorzej.
Po konsultacji z kumplem - młodym lekarzem, ale nie endokrynologiem, postanowiłem zwiększyć
dawkę testosteronu żeby sprawdzić czy to coś zmieni. Do tej pory brałem 1 amp co dwa tyg,
teraz biorę 1 co tydzień. Jak na razie wziąłem trzy, ostatnia dzisiaj rano.
Koniecznie chcę odzyskać energię żeby nie marnować czasu i po prostu lepiej się czuć.
AHA - żeby poprawić też libido. Od jakiś trzech lat mam spadek. Początkowo pogryzłem się ostro
z żoną więc były "ciche miesiące" ;) co nie nastrajało do amorów, teraz już układ z żoną jest ok,
ale ochota na sexy została słabsza.
Nie chcę szukać sparingpartnerki, żeby sobie odmienić i odzyskać wigor... ;)
AHA - poza wszystkim chce poprawić swoją sylwetkę. Mam 190cm długości ;) ważę 125kg - jest to
moje max <>. Od dwóch lat pracuje fizycznie, niezbyt intensywnie, ale ruszam się na różne sposoby,
poza tym uprawiam ogród więc na łopacie też polatam ;) Widzę, że przez ten czas urosły mi mięśnie
i zmniejszyła się warstwa sadła. Gdy napnę brzuch czuć twarde mięśnie, pod warstwą tłuszczu -
zostało z 1cm może. Wcześniej kształt miałem podobny, ale bez mięśni pod sadłem ;)
Tak, że jakiś początek jest, chcę spalić sadło, spaść z 15kg, lepiej się czuć fizycznie i lepiej wyglądać...
Reasumując - moje pytanie brzmi: po jakim czasie brania zwiększonej dawki testosteronu powinienem
zauważyć zmiany w organizmie? Czy to będzie wyraźnie odczuwalne, czy delikatnie?
Po miesiącu, może dwóch zbadam poziom, żeby wiedzieć co się dzieje od tej strony ale bardziej liczę
po prostu na zmiany fizyczne i psychiczne - w końcu o to chodzi...
Z góry dziękuję za odpowiedź...
S.J.
Zmieniony przez - Suchoklates Jan w dniu 2020-04-20 09:02:26