UFC Fight Night 166: Junior dos Santos vs. Curtis Blaydes

Anyway, oglądamy upadek epoki.
Robi się nieciekawa ch**nia jak dla mnie, zresztą już się zrobiła jakiś czas temu. Nie czuję zainteresowania nowymi twarzami

Ja nie czuję tego co wy, bo zacząłem z MMA zaledwie parę lat temu.

Jak dla mnie półśrednia teraz najciekawsza, lekka na drugim

Dla mnie droga JDSa do pasa była przekozacka tak samo Caina. JDS na dzień dobry w UFC znokautował Werduma, a potem jego droga do pasa była zarombista dalej byli Struve, CroCop, Yvel, Gonzaga, Nelson, Carwin. Za to Cain strasznie zmielił Rothwella i Lesnara, no i nokaut w stójce Big Noga.

Wtedy USADA się nie wpyerdalała.

Jak doszło do walki Cain vs JDS to każdy się zastanawiał jak to będzie wyglądać.

Dla mnie obaj popełnili błędy. Cain trenował tak, że łapał kontuzje, nawet filmiki były z jego treningów. Za to JDS za bardzo skupił się na boksie, zamiast starać się być bardziej wszechstronnym, no i do tego mógł lepiej opanować walkę w klinczu. Już dawno powinien był opuścić Nova Uniao, nawet sam mówił, że tam goście byli trochę mali i zbytnio nie miał z jakimś ciężkim trenować.

Ale i tak kondycja Caina była poyebana, kondycja Caina to najdziwniejsza rzecz w MMA moim zdaniem. Z każdym oprócz walki w Meksyku z Werdumem z którym walczył jego kondycja jest level wyżej.


Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-01-26 22:42:29

Caina cardio sie skonczylo razem z zaostrzeniem regulacji przez USADE. Szczeka JDSa sie skonczyla po 3 wojnach z Cainem.

Fakt, byl moment kiedy HW byl mega-ciekawa: Lesnar, Cain, JDS, Carwin + UbeREEM na horyzoncie. Jednak dalej jest ciekawie, mamy Miocica, Ngannonu, Cormiera, Blydesa, Reema, Hunta, Levisa itd. jest pare ciekawych potencjalnych zestawien: Cormier-Ngannonu (choc placzek sie pewnie nie zgodzi), rewanz Miocic-Ngannonu, Miocic-Blydes, Ngannonu-Hunt, Rozenstruik-Hunt, Levis-Reem, Levis-Werdum itp.

W innych wagach jest jezcze ciekawiej niz bylo, np. MW. Kiedys MW to byl Weidman, Spider, Sonnen i dlugo nic. Teraz mamy Israela, Romero, Coste, Gasteluma, Whittakera i mase ciekawych, potencjalnych pojedynkow.


Zmieniony przez - annihilus w dniu 27/01/2020 12:02:19

JDS wtedy strasznie został zlany w walce z Cainem. Trzecia walka była najgorsza. JDS mówił, że nic nie pamiętał po drugiej rundzie i że jechał przez ten czas na autopilocie.

Caina bym chciał zobaczyć w 5 rundowym pojedynku z kimś np. Blaydesem, żeby sprawdzić jak zmieniło się jego cardio. Mówili różni ludzie, że mógł brać EPO, ale nie ma co oskarżać bez powodów.

Nik Lentz Instagram

Nik Lentz pokazuje uraz oka po uderzeniu palcem przez Arnolda Allena w walce na UFC Fight Night 166

Zawodnik wagi piórkowej UFC Nik Lentz opublikował film w którym pokazuje uraz oka, którego doznał po uderzeniu palcem przez Arnolda Allena na gali UFC Fight Night 166 w Raleigh.

Lentz przegrał przez jednogłośną decyzję z Allenem. W walce odniósł mnóstwo obrażeń, ale udało mu się wytrzymać i przetrwać pełne 15 minut, mimo że miał mocno obitą twarz. Jednak ostatecznie najbardziej bolało go to, że został uderzony palcem w oko przez Allena, przez co jego oko jest teraz w kiepskim stanie. Pomimo poważnego urazu, Allen nie otrzymał od sędziego ujemnego punktu za wykroczenie.

W niedzielę, dzień po walce, Lentz zamieścił na swoich mediach społecznościowych film w których pokazuje swoje oko i komentuje incydent. Po zdjęciu opaski, oko Lentza jest mocno zapuchnięte przez co nie może go otworzyć, ale po rozchyleniu powiek ukazuje się mocno zakrwawiona gałka oczna.

Nik Lentz

„Cześć wszystkim, sędziowie i gówniane sędziowanie na bok… Wszystko jest w porządku poza kilkoma rozcięciami na rogówce po uderzeniach w oko. Cholerny sędzia nie dał mi nawet sekundy. Resztę walki przewalczyłem widząc potrójne. Zobaczę się ze specjalistą na Florydzie, kiedy wrócę do domu. Miejmy nadzieję, że nie będę potrzebował operacji ani niczego takiego. Dzięki wszystkim, którzy mnie wspierają. Nie mogę się doczekać, aż wrócę do domu i zobaczę rodzinę i dzieci.”

https://www.instagram.com/p/B7yOuEdp__n/

W sekcji komentarzy, kilkoro innych zawodników złożyło Lentzowi najlepsze życzenia, w tym mistrzyni UFC w wadze koguciej i piórkowej Amanda Nunes, walczący w wadze półśredniej Gilbert Burns oraz Aung La Nsang z ONE Championship.

Przegrana z Allenem dała Lentzowi drugą porażkę z rzędu po tym, jak wcześniej został znokautowany przez Charlesa Oliveira w poprzedniej walce. Jeśli chodzi o Allena, młody Brytyjczyk wygrał wszystkie siedem walk w Oktagonie i wydaje się, że następnym razem będzie walczył z rywalem z pierwszej dziesiątki.

W dvpie mają eyepoki, które są praktycznie legalne. Sędziowie to banda zyebów i w ogóle za to ni karają, nie ma żadnego z jajem. Czy kiedykolwiek został odjęty punkt za palce w oczy??

eyepoke powinien być z automatu karany odjęciem punktu bez względu na to, czy zawodnik zrobi to świadomie wystawiając palce, czy przez zupełny przypadek.

Jeff Bottari/Zuffa LLC via Getty Images

Michael Chiesa wyjaśnia, dlaczego chce zmierzyć się z Colbym Covingtonem w kolejnej walce

Michael Chiesa po zwycięskiej walce z Rafaelem dos Anjos na gali UFC Fight Night 166 w Raleigh wskazał na Colby’ego Covingtona jako swojego następnego przeciwnika.

Zwycięzca The Ultimate Fighter 15, Michael Chiesa (16-4 MMA, 10-4 UFC) postanowił skrócić do minimum swój wywiad po zakończonej walce mówiąc tylko, że wybrał na swojego kolejnego rywala byłego tymczasowego mistrza wagi półśredniej i niedawnego pretendenta do tytułu Colby’ego Covingtona (15-2 MMA, 10-2 UFC).

Później, Chiesa dał dłuższy komentarz w którym wyjaśnił dlaczego chce zmierzyć się w kolejnej walce właśnie z Covingtonem.

Michael Chiesa

"Właśnie pokonałem faceta numer 5 na świecie. Zawsze mówię, że najlepszy czas, by poprosić o walkę jest po wygranej. Musisz skorzystać z okazji. Nie zamierzam się angażować w jakiś werbalny wkurzający konflikt z tym facetem. Szanuję jego umiejętności. On jest super twardy. Ja tylko staram się zdobyć tytuł mistrza świata. Myślę, że to walka, która ma największy sens, kiedy patrzysz na pierwszą piątkę.

Powiedziałem przed walką, że jeśli pokonam Rafaela dos Anjos, nie będę walczył z nikim, kto jest poniżej piątego miejsca. Zajmuję jego miejsce. Patrząc na obraz dywizji, to właśnie ta walka ma sens. Chcę być sprawdzony. Chcę walczyć z najlepszymi, więc jest to właśnie Colby."

Colby Covington ostatnią swoją walkę stoczył w grudniu na gali UFC 245. Podejmując mistrza wagi półśredniej Kamaru Usmana, Covington stoczył z nim wojnę, ale w piątej rundzie przegrał przez TKO i doznał złamania szczęki.

Chiesa zaczął formować swoje plany rzucenia wyzwania Colby’emu w połowie grudnia. Po tym jak zobaczył, jak potoczyła się walka na UFC 245 oraz w związku z zestawionymi już innymi pojedynkami w dywizji półśredniej, Chiesa wybrał właśnie Covingtona.

Michael Chiesa

"Czekałem, żeby zobaczyć, jak zakończy się UFC 245. Chciałem zobaczyć, co się stanie z Tyronem Woodley’em i Leonem Edwardsem i wszystkimi innymi. Myślę, że to walka, która ma sens. Nie poszedłbym prosić o jakieś odleglejsze w rankingu pojedynki.

Za każdym razem, gdy wygrałem walkę i poprosiłem o przeciwnika, zazwyczaj go dostałem. To dlatego, że to wszystko jest dobrze przemyślane. Po prostu nie mówię o rzeczach, które nie będą miały szans się udać. Po prostu uważam, że ta walka ma sens. Myślę, że to walka, którą mógłbym dostać, więc zobaczymy, co się stanie."