SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[DT] Szkielet zaczyna jeść

temat działu:

Dzienniki Treningowe

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 898

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 182
Witam wszystkich! (chociaż wątpię żeby ktoś tu zaglądał bo w sumie po co )

Info
Wiek:16
Waga:51
Wzrost:179

Trochę o mnie(może więcej niż trochę)
Zapewne patrząc na info i zobaczył wzrost i wagę to złapał się za głowę, nie nie jest to żart poważnie tyle ważę. Z resztą z tego powodu założyłem dziennik.
W zasadzie "coś tam sobie ćwiczyć" zacząłem w 1 gimnazjum, po zakupie sztangielek na allegro i parę krążków obciążenia zacząłem coś tam sobie dłubać.
Dlaczego wziąłem to w cudzysłów? Bo w zasadzie nazwanie tego treningiem lub nawet ćwiczeniami było by obrazą dla każdego co ćwiczy, zazwyczaj się kończyło po max tygodniu lub dwóch trenowania 3 razy w tygodniu i to rzucałem i w koło Macieju, oczywiście za każdym razem powtarzając sobie dobra koniec opier*** się trzeba zacząć ćwiczyć . Później postanowiłem przenieść się do piwnicy bo hantelki to jednak mało, jednak jak można się domyślić jako gówniak nie posiadałem pieniędzy na ławeczkę gryfy etc. etc. więc zakosiłem z podwórka jakąś zardzewiałą rurę i ławkę (mam tu na myśli taką do siedzenia nie wiem np. przy ognisku a nie ławeczkę z uchwytami na sztangę) trochę trzeba było pokombinować jak tu sztangę zarzucić do wyciskania i spadające ciężary trochę utrudniały robotę ale dało się ćwiczyć. Ale co z tego jak sytuacja 2 tygodnie i pare miesięcy przerwy dalej występowała. Aktualnie warunki posiadam miodne, jest ławeczka gryfy ba, nawet orbitrek i drążek się znalazł, no ale dalej słoma płonie szybko. Dobra Panie, naje***łeś tekstu ale co ty żresz, albo czego nie żresz że tak wyglądasz. W zasadzie? Mało. Bez schematu czy diety czy nawet ustalonych godzin posiłku. Jadłem jak byłem głodny. I w zasadzie zawsze mi się wydawało , że jem dużo a chudy jestem przez przemianę materii bo przecież każdy w rodzinie chudy to pewnie przytyję jak przestanę rosnąć. Nie? Nie. Mam 16 a w zasadzie prawie 17 lat, rosnąć nie rosnę ale waga jakoś specjalnie się nie zmieniła. Skłoniło mnie to do w końcu wzięcia się za liczenie kalorii. Raczej nie muszę nikomu mówić iż wynik ukazał dość przykrą prawdę.. g**** jesz Panie chudini bierz się za michę bo przypał. Aktualne "diety" które w sumie tylko polegały na tym żeby dobić do tych 3000 kalorii jak można było się spodziewać kończyły się szybko. W sumie z 2 powodów. Hajs i czas a bardziej moje lenistwo i szukanie wymówek i hajs. Od 7-16 nie ma mnie w domu. Kanapki sobie zrobię ale później jak wracałem robiłem trening to nie będę kłamał że średnio mi się chciało siedzieć w kuchni. A hajs? Nie zarabiam, chodzę do szkoły, i po prostu głupio było mi prosić rodziców dajta hajs bo ten se znowu coś wymyślił że będzie sobie gotował i liczył kalorie a obiad ugotowany ale z niego kalorii nie wyliczę. Szczerze wątpię żeby ktoś to przeczytał ale jeżeli ci się chciało to mi bardzo miło :)


Dlaczego zakładam dziennik
Dla motywacji i jeżeli się uda osiągnąć cel to będę mógł chociaż wrócić i zobaczyć jakim frajerem byłem kiedyś

Mój trening
Będę trenował planem FBW od sakera(z ebooka), lekko zmodyfikowanym 3 razy w tygodniu. Zastąpiłem "allahy" (brak sprzętu) na zwykłe brzuszki i zmieniłem ilość powtórzeń 5x5 na 3x8.

Trening A
Przysiady Hack Squat 3x8
Wyciskanie leżąc 3x8
Wiosłowanie Sztangą 3x8
Wznosy Bokiem 3x8
Biceps sztangą łamaną 3x8
Wyciskanie Francuskie 3x8
Brzuch przyciąganie kolan do klatki w zwisie na drążku 3xMax
Łydki wspięcia na palce z sztangą 3x8

Trening B
Martwy ciąg klasyczny 3x8
Wyciskanie żołnierskie 3x8
Podciąganie Wąsko 3xMax
Wyciskanie Wąsko 3x8
Biceps 3x8
Deska 3xMax
Łydki 3x8

Dieta
Jako takiej diety, nie planuje. Jedynym moim założeniem (przynajmniej na razie) jest po prostu trzymanie się zjedzenia określonej liczby kalorii, może to średnio mądre ale skoro miałem problemy z samym trzymaniem się kalorii to średnio mi się chce wierzyć, że teraz przez założenie dziennika dam radę się trzymać makro.

Cel
Marzeniem moim jest dobicie 80-90 kg. Ale wstawaj zesrałeś się, zejdź na ziemie. Chciałbym do 20 października dobić do tych 55, jak się uda to lecimy dalej.

Wóz, albo przewóz. Jak się nie uda w końcu "coś tam sobie ćwiczyć" zamienić na trening to raczej kończę z tym i zaakceptuje w końcu, że jestem chyba jeszcze większą lebiegą niż mi się zdawało..

Jeżeli dotrwałeś do końca, to bardzo mi miło, będę tu pisał codziennie jednak raczej śledzić nie ma czego bo ani wyników siłowych super nie będzie a też raczej zdjęciami chwalić bo co to fascynującego w kościach , jeszcze raz dzięki, że wpadłeś jeżeli masz jakieś uwagi do planu chętnie posłucham, jeżeli masz dla mnie jakąś radę to jeszcze chętniej posłucham :D
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 182
Więc tak. Nieobecność była spowodowana tym, że w sumie 1 dzień pojadłem 2 dzień też i tyle. Co do treningu tak na prawdę zacząłem wczoraj. Przestałem liczyć kalorię, bo okazało się to mieć mało sensu i bardziej demotywowało. Aktualnie po prostu staram się jeść więcej, robić sobie kanapki do szkoły i jak na razie jakoś to wychodzi. Takie małe info, że żyje. Jutro napiszę ile ważę, i jak tam poszedł trening. Diety raczej nie będzie bo po prostu jak na razie nie liczę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 75 Napisanych postów 545 Wiek 22 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4599
Chciałbym tylko zaznaczyć, żebyś nie trzymał się na siłę tych ilości wyznaczonych powtórzeń. To ma być tylko informacja dla ciebie, ale jeżeli przykładowo dasz radę zrobić więcej bo nagle okazuje się, że ciężar za mały to nie zrobisz? Dociśnij ten mięsień :D
I wtedy na następnym treningu zwiekszasz ciężar i dalej oscylujesz w swoim przedziale. Ćwiczenia izolowane na biceps i triceps można a nawet trzeba robić w większym przedziale powtórzeń. Ja bym zmienił również metodę tych powtórzeń. Wnioskuję, że będziesz jechał te wszystkie serie z tym samym ciężarem, jest dobrą opcja, ale ustal sobie np granicę 12 powtórzeń i na każdym treningu staraj się wyciskać coraz więcej aż do tej ilości dojdziesz i wtedy zwiekszasz ciężar i wracasz na 8 powtórzeń
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 182
B$K
Chciałbym tylko zaznaczyć, żebyś nie trzymał się na siłę tych ilości wyznaczonych powtórzeń. To ma być tylko informacja dla ciebie, ale jeżeli przykładowo dasz radę zrobić więcej bo nagle okazuje się, że ciężar za mały to nie zrobisz? Dociśnij ten mięsień :D
I wtedy na następnym treningu zwiekszasz ciężar i dalej oscylujesz w swoim przedziale. Ćwiczenia izolowane na biceps i triceps można a nawet trzeba robić w większym przedziale powtórzeń. Ja bym zmienił również metodę tych powtórzeń. Wnioskuję, że będziesz jechał te wszystkie serie z tym samym ciężarem, jest dobrą opcja, ale ustal sobie np granicę 12 powtórzeń i na każdym treningu staraj się wyciskać coraz więcej aż do tej ilości dojdziesz i wtedy zwiekszasz ciężar i wracasz na 8 powtórzeń


Kurczowo się staram nie trzymać chociaż faktycznie czasami mimo iż pewnie ze dwa bym zrobił jeszcze ale "ch** 8 zrobione to fajrant" :D
W sumie to nie wiedziałem, że na biceps i triceps zalecane jest więcej powtórzeń. Dzięki za rady zastosuje się :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 172 Wiek 19 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 4924
Jeżeli chcesz przytyć to wp*****laj troche słodyczy fast-foodów i syfowego jedzenia-napewno pomoże :D.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 75 Napisanych postów 545 Wiek 22 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4599
Fakt, z kaloriami może być problem. Jeżeli nie trzymasz żadnej diety, jesz obiady z których nie znasz makro to może okazać się, że albo nie będzie w ogóle tej nadwyżki, albo będzie ona za duża. Ja na twoim miejscu jednak poprosiłbym rodziców o kupowanie jakichś podstawowych rzeczy typu ciemne pieczywo czy jakieś płatki owsiane na śniadanie, do tego jakieś orzechy raz na jakiś czas z własnych pieniędzy lub również poprosić. Rozumiem dokładnie twoją sytuację, zacząłem się na poważnie bawić w diety kiedy miałem 16/17 lat i musiałem ze wszystkiego rezygnować bo cała kasa z urodzin, świat itp. szła na żarcie. No ale jak czasami trzeba się poświęcić :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 182
Empowered
Jeżeli chcesz przytyć to wp*****laj troche słodyczy fast-foodów i syfowego jedzenia-napewno pomoże :D.

Syfowe żarcie to można powiedzieć, że jem cały czas bo w zasadzie średnio zwracam uwagę co jem, jak dobre to zjem, a to że pizza czy hamburger z kotletem z biedronki to mnie śrenio interesuje :D Za słodyczami nie przepadam, jakieś chipsy czy żelki zjem ale jakieś czekoladę czy inne wymysły to nie przepadam. A za fastfoodami można powiedzieć, że raz na 2-3 miesiące. Mieszkam na wsi więc na kebsa czy pizze nie wyskoczę a zamówienie z dowozem to raczej na spokojnie 50zł pójdzie więc też kasy nie mam, a nie powiem rad byłbym z taką dietą :D


B$K
Fakt, z kaloriami może być problem. Jeżeli nie trzymasz żadnej diety, jesz obiady z których nie znasz makro to może okazać się, że albo nie będzie w ogóle tej nadwyżki, albo będzie ona za duża. Ja na twoim miejscu jednak poprosiłbym rodziców o kupowanie jakichś podstawowych rzeczy typu ciemne pieczywo czy jakieś płatki owsiane na śniadanie, do tego jakieś orzechy raz na jakiś czas z własnych pieniędzy lub również poprosić. Rozumiem dokładnie twoją sytuację, zacząłem się na poważnie bawić w diety kiedy miałem 16/17 lat i musiałem ze wszystkiego rezygnować bo cała kasa z urodzin, świat itp. szła na żarcie. No ale jak czasami trzeba się poświęcić :)


Rodzice podeszli bardzo spoko do tego tematu. Głównie z tego powodu, że tak naprawdę jedyne co mi potrzebne do diety "codziennej" to kurczak ryż i płatki owsiane, jak znajdę coś bardziej wymyślnego to też nie mam problemu żeby zamiast tylko dla siebie ugotować to ugotuje więcej typowo na obiad dla rodziny więc typowo zakupy na obiad. A śniadania kolacje przy nie patrzeniu na marko można dobić nawet kanapkami czy parówkami, bo po co zdrowe jak kaloryczne Jednak główny problem to nie mieszczenie posiłków. Przez swój świetny tryb życia (potrafiłem jechać do szkoły o 7 i do 16 aż nie wróciłem do domu nic nie jeść) jestem w stanie 2 kanapkami być najedzony praktycznie na cały dzień. Ale to typowe usprawiedliwianie się i szukanie wymówek (oj w tym jestem świetny) a tu wina jest tylko moja. Mleko się wylało trza by wytrzeć :D
Dzięki za rady i słowa otychy, im więcej się udzielam na tym forum i przeglądam wątki o dietach tym więcej motywacji i chęci :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 75 Napisanych postów 545 Wiek 22 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4599
Tylko źle podchodzisz do kalorii. Oczywiście, możesz sobie nabijać je takim żarciem jak parówki czy hamburgery, ale znowu po jakimś czasie możesz się zdemotywowac Bo jakościowo wyjdzie to nędznie. Ja bym jednak ograniczył takie rzeczy, wiadomo, raz na jakiś czas można sobie zjeść coś niezdrowego, ewentualnie dieta 80/20, natomiast spożywanie codziennie takich produktów nie tylko źle odbije się na sylwetce, ale również zdrowiu
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 182
B$K
Tylko źle podchodzisz do kalorii. Oczywiście, możesz sobie nabijać je takim żarciem jak parówki czy hamburgery, ale znowu po jakimś czasie możesz się zdemotywowac Bo jakościowo wyjdzie to nędznie. Ja bym jednak ograniczył takie rzeczy, wiadomo, raz na jakiś czas można sobie zjeść coś niezdrowego, ewentualnie dieta 80/20, natomiast spożywanie codziennie takich produktów nie tylko źle odbije się na sylwetce, ale również zdrowiu


Tak wiem, mam tego świadomość. Jednak łatwiej jest zjeść 4 parówki i nabić 500 kcal niż 100 gram ryżu i 200 gram kurczaka kończąc z 450 kcal.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 75 Napisanych postów 545 Wiek 22 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4599
Oczywiście, ale jeżeli nie chcesz być znowu zdemotywowany to zalecam jednak silną wolę, można skomponować tak świetne smakowo posiłki, że nawet nie będziesz miał ochoty na przekąski, wystarczy poszukać. A jak tak bardzo je uwielbiasz to zawsze możesz sobie je wrzucić w jakiś cheat
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 182
Spokojnie, nie planuje tak jeść zawsze :D Chcę metodą małych kroków zacząć najpierw dążyć do regularnych posiłków i dobicia tych kalorii po najniższej linii oporu, nie chcę zaczynać od razu do spiętej diety ponieważ mam świadomość, że nie przerzucę się z dnia na dzień ze stanu jedzenia 2 posiłków w postaci paru kanapek i jakiegoś obiadu do 5 posiłków kurczaka i ryżu bo nie dam rady. Kiedy już mniej więcej będę miał schemat że jem sobie godzina 8,10,13 etc. i co jem będę to zmieniał na coś normalnego i będę pilnował by kupić mi szamę to tego niezbędną.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 75 Napisanych postów 545 Wiek 22 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 4599
Mam nadzieję, że to zdanie z 5 posiłkami ryż kurczak to żartem napisane :D
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Powrót do trteningow testowanie siły

Następny temat

Nauka latania- moja przygoda z kalisteniką.

WHEY premium