ZAGŁEBIE SOSNOWIEC !!!!!!!!!

III liga, III grupa, Sobota, 08.05.2004, godz. 17.00

Polonia Słubice - Zagłębie Sosnowiec

Najdalszy wyjazd w sezonie

Ponad 450 kilometrów będą musieli przejechać piłkarze Zagłębia, aby walczyć o kolejne punkty, przybliżające ich do II ligi. Rywalem sosnowiczan będzie broniąca się przed spadkiem Polonia Słubice. Gospodarze mają najgorszą defensywę w III lidze (stracili aż 48 bramek), a Zagłębie ma najlepszy atak (49 zdobytych bramek, tyle samo ma także Śląsk).

Jesienią na Ludowym Zagłębie gładko pokonało słubiczan 5:1, nasz zespół także jest faworytem sobotniego spotkania, mimo tego, że z powodu kartek nie zagra Bartłomiej Chwalibogowski, a pod znakiem zapytania stoi występ Konrada Koźmińskiego, który doznał kontuzji w sobotnim meczu rezerw z Zagłębiakiem Tucznawa.

SOSNOWIEC

Polonia Słubice 0-1 Zagłębie Sosnowiec

Minuta po minucie:

1' Sędzia rozpoczął pierwszą połowę meczu
3' Po dośrodkowaniu Raka z prawej strony Ujek strzela głową z 11 metrów nad poprzeczką
4' Po rajdzie Łagiewki z 16 metrów uderza Kawczyński, broni Rydel
13' Po podaniu Ujka wysoko nad bramką strzela Łuczywek
15' Po uderzeniu Ujka przewrotką z 16 metrów piłka przelatuje 3 metry obok słupka
23' Żółta kartka dla Nowakowskiego za faul na Łuczywku
29' Z rzutu rożnego dośrodkowuje Łuczywek, najwyżej w polu karnym skacze Ujek, strzela głową w światło bramki, ale stojący na linii Kamil Nowakowski wybija piłkę
33' Łuczywek strzela z rzutu wolnego z 20 metrów minimalnie niecelnie
41' Strzał Stemplewskiego z ok. 25 metrów przechodzi nad bramką
42' Lachowski ograł na lewej stronie trzech zawodników Polonii, wyłożył piłkę do Ujka, którego strzał z narożnika pola karnego minimalnie minął bramkę obok spojenia słupka z poprzeczką
45+3' Koniec pierwszej połowy
46' Malinowski zastępuje w drugiej połowie na boisku Raka
46' Początek drugiej połowy meczu
52' Skrzypek po rajdzie prawą stroną podał do Stolpy, ten z 8 metrów uderzył tak fatalnie, że piłka wyszła na aut obok narożnika boiska
60' Rzut wolny dla Polonii z ok. 28 metrów. Po strzale Sylwestra Kawczyńskiego Sławomir Rydel odbija piłkę zmierzającą w prawy dolny róg jego bramki
61' Drzymont decyduje się na płaski strzał z 30 metrów, który bez problemu broni bramkarz gospodarzy
63' Rzut wolny dla Zagłębia z 22 metrów. Po strzale Lachowskiego piłka ociera się od jednego ze stojących w murze obrońców i wychodzi na róg
63' Z rzutu różnego Łyczywek podaje dolną piłkę na krótki róg do Stolpy. Stojący tyłem do bramki Stolpa oddaje zaskakujący strzał, który broni Biały
73' 0:1!!! Po zgraniu głową Ujka wchodzący lewą stroną w pole karne Stolpa uderza lewą nogą w krótki róg bramki gospodarzy
74' Bugaj wchodzi na boisko za Lachowskiego
76' Żółta kartka dla Dobrasa za niesportowe zachowanie
78' Najlepsza sytuacja Polonii do zdobycia bramki. Najpierw Łagiewka z ponad 20 metrów trafia w poprzeczkę, następnie dobiega do odbitej piłki strzela ponownie w stronę bramki, tym razem Rydlowi z trudem udało się wybić piłkę na róg
80' Kontra Zagłębia. Treściński przerzucił piłkę na prawą stronę do Stolpy, który przebiegł z piłką ponad 40 metrów, ale zamiast strzelać próbował podawać do wbiegających pod bramkę Bugaja i Ujka, gdzie piłkę przejęli obrońcy gospodarzy
82' Słupecki zastępuje na boisku Antczaka
86' Żółta kartka dla Ujka za faul
90' Studziński wchodzi na boisko za Ujka
90+1' Kaczmarczy z około 8 metrów uderza nad bramką
90+3' Koniec meczu.

Jedenaste zwycięstwo z rzędu

Zagłębie pokonało w Słubicach Polonię 1:0 i odniosło jedenaste z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach III ligi. Wygrana jednak nie przyszła łatwo. Gospodarze wyszli na boisko z nastawieniem obrony bezbramkowego remisu i przez niemal cały mecz murowali swoją bramkę, a naszej drużynie przez 73 minuty nie udało się sforsować obrony gospodarzy. Dopiero najskuteczniejszy strzelec Zagłębia Tomasz Stolpa wykorzystał precyzyjne zgranie Mariusza Ujka i zdobył bramkę na wagę 3 punktów.

Sprawozdanie:


Seria ligowych zwycięstw Zagłębia została przedłużona do jedenastu. Wygrana w Słubicach nie przyszła jednak łatwo. Drużyna gospodarzy postawiła sobie za cel bezbramkowy remis i rzadko zapuszczała się na połowę Zagłębia, koncentrując swoje wysiłki na obronie własnej bramki. Jedyny strzał na bramkę Zagłębia w pierwszej połowie, Polonia oddała w 4. minucie. Przez kolejne 40 minut Sławomir Rydel nie miał nic do roboty.

W pierwszych 45 minutach Zagłębie egzekwowało aż 8 rzutów rożnych, jednak tylko po jednym z nich zrobiło się groźnie pod bramką Polonii - w 29. minucie po wrzutce Tomasza Łuczywka, główkował Mariusz Ujek, a piłka trafiła w stojącego na linii bramkowej pomocnika Polonii Kamila Nowakowskiego. Także "Ujo" nie wykorzystał dwóch innych dogodnych sytuacji. W 15. minucie był bliski trafienia do bramki po efektownej przewrotce, a na 3 minuty przed przerwą, po akcji Marcina Lachowskiego, uderzył obok spojenia słupka z poprzeczką.

Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Gospodarze już od pierwszych minut drugiej połowy starali się grać na czas i gdy fotoreporter naszego serwisu, chcąc przyspieszyć wznowienie gry z autu, podał zza linii bocznej piłkę zawodnikowi Polonii, to spotkał się ze stekiem wyzwisk ze strony gospodarzy. W 52. minucie mogła, a nawet powinna, paść bramka dla Zagłębia. Dawid Skrzypek wyłożył piłkę Tomaszowi Stolpie, ale ten skiksował i z około 8 metrów kopnął tak źle, że futbolówka wyszła na aut tuż przy narożniku boiska.

W 60. minucie gospodarze oddali drugi celny strzał na bramkę Zagłębia. Po faulu na Sylwestrze Kawczyńskiem, sam poszkodowany uderzył z rzutu wolnego z odległości około 28 metrów od bramki. Przymierzył w prawy dolny róg bramki Sławomira Rydla, ale nasz golkiper zdołał sparować piłkę. 3 minuty później z wolnego uderzał Macin Lachowski, piłka otarła się o mur Polonii i wyszła na rzut rożny, po którym zaskakującym strzałem popisał się Tomasz Stolpa, ale trafił wprost w ręce Dariusza Białego.

Wreszcie padła bramka dla sosnowiczan. W 73. minucie Mariusz Ujek obsłużył podaniem Tomasza Stolpę, który znalazł się w sytuacji sam na sam i uderzył lewą nogą obok nie najlepiej ustawionego golkipera gospodarzy. Był to 12. gol Stolpy a w tym sezonie i jednocześnie 11. asysta Ujka. Radość naszych piłkarzy z tej bramki byla olbrzymia. Nic dziwnego, przecież już dawno nie musieli tak długo czekać na pierwszą bramkę w meczu.

5 minut później łut szczęścia oraz interwencja Sławomira Rydla zapobiegły utracie bramki. Po strzale Adama Łagiewki zza pola karnego piłka odbiła się od poprzeczki i ponownie trafiła pod nogi Łagiewki, który za drugim razem trafił już w światło bramki, ale Rydel zdołał sparować piłkę na rzut rożny.

W 82. minucie mogło być już "po zawodach". Gospodarze mieli rzut rożny i udali się na pole karne Zagłębia liczną ekipą,co pozwoliło naszej drużynie, po przejęciu piłki, wyprowadzić kontrę. Tomasz Stolpa przebiegł przez prawie pół boiska z piłką przy nodze, aale gdy wbiegał w pole karne zabrakło mu precyzji i zdecydowania. Nie wiadomo, czy chciał strzelać, czy podawać do Radosława Bugaja. Piłkę przejął jednak obrońca Polonii i do ostatniego gwizdka piłkarze Zagłębia musieli uważać, by nie stracić bramki.

BYŁO..JEST..I BĘDZIE.......ZAWSZE ZAGŁĘBIE!!!!

BIELSKA DUMA
BIELSKA CHWAŁA
BKS STAL BIELSKO-BIAŁA!!!!!

Krzysztof Tochel :
W takich meczach jest ciężko
- Polonia zagrała dokładnie tak, jak tydzień temu na Rozwoju. Jeden z przodu, dziewięciu z tyłu. Zaszczelnianie i zamykanie każdej strefy boiska i grali na kontraatak. Myśmy nie potrafili na to znaleźć recepty. W takich meczach jest bardzo ciężko i dobrze, że udało się strzelić tą jedną bramkę i odnieść zwycięstwo.


Marcin Lachowski :
W szoku!
- Nie mogę wyjść z szoku, że tak można grać jak Polonia z nami. Wiemy, że jesteśmy silnym zespołem, ale żeby ustawić się całym zespołem na 30 metrze? Trener ustalił taktykę i mieliśmy grać skrzydłami, bo środkiem nam nie szło. Oby jak najmniej takich meczów i oby już w II lidze nie było takich spotkań. Mam nadzieję, że więcej drużyn będzie grało otwartą piłkę i nie będą stali całym zespołem na 30 metrze.


Tomasz Stolpa :
Nie stanął na 11 bramkach
- Bałem się, że stanę na 11 bramkach, bo w ostatnich 3 meczach nie udało mi się nic strzelić. Dobrze rozumiem się z Mariuszem Ujkiem. On po moim podaniu strzelił bramkę Śląskowi, a dzisiaj mi się zrewanżował.


Sławomir Rydel :
Bramkarz musi mieć szczęście
- To, że nie wpuściłem jeszcze bramki jest zasługą wszystkich. Począwszy od napastników, przez pomocników do obrońców. Ja nie mam za dużo do roboty, tylko łapię, co trzeba i dziękuję. Bramkarz musi też mieć szczęście. Już w poprzednich meczach je miałem, dwa razy piłka trafiała w poprzeczkę, a dzisiaj też było, najpierw poprzeczka, później mnie trafili.

III liga, III grupa, Sobota, 15.05.2004, godz. 17.00

Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole


Prawie 4 tygodnie od pamiętnego meczu ze Śląskiem, trzeba było czekać na kolejny mecz Zagłębia na Ludowym. Sobotni rywal, Odra Opole, co prawda nie jest samo atrakcyjny jak wrocławianie, ale zapowiada się na ciekawe widowisko. Opolanie tracą już tylko 8 punktów do coraz gorzej ostatnio grającego Śląska i chyba jeszcze mają nadzieję na wywalczenie drugiego miejsca i grę w barażach.

Za Odrą nie przemawia jednak statystyka. W tym sezonie opolanie na wyjazdach strzelili zaledwie 4 bramki, a w ostatnich sezonach regularnie przegrywali na Ludowym. Jesienią, w świetle jupiterów, Zagłębie wygrało w Opolu 1:0 po bramce Tomasza Stolpy

ZAGŁĘBIE SOSNOWIEĆ - ODRA OPOLE 3:2

Deszczowe zwycięstwo

Po rozgrywanym w deszczu meczu Zagłębie pokonało opolską Odrę 3:2. Bramki dla Zagłębia zdobyli Daniel Treściński, Marcin Lachowski i Dawid Skrzypek. Gole dla Odry strzelili Tomasz Lisiński i Piotr Sobotta. Mrcz stał na dobrym poziomie, a goście pokazali się z bardzo dobrej strony i zagrali o wiele lepiej niż Śląsk 4 tygodnie temu, ale mieli sporo pecha - pierwsze dwa strzały sosnowiczan przyniosły bramki, a Odra w I połowie dwa razy trafiła w słupek.