SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mistrzostwa Europy Kadetów w Judo

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2364

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 175 Napisanych postów 559 Wiek 23 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 51806
W Warszawie właśnie skończyły się Mistrzostwa Europy Kadetów w Judo. Kadeci to rocznik 2002 i 2003 czyli moi koledzy i koleżanki. Z niektórymi zdarza mi się rywalizować (bo są o rok młodsi ode mnie). Oglądając zawody odniosłem wrażenie, że my w Polsce uprawiamy jakąś inną dyscyplinę sportu. Bili nas wszyscy, jak chcieli. U siebie zdobyliśmy jeden brązowy medal. Niektórzy nasi reprezentanci powygrywali pojedyncze walki, ale kiedy zaczęła się walka o coś poważniejszego, popełniali tak dziecinne błędy, że żal było na to patrzeć. Dobrze wypadł chłopak, z którym przegrałem na Mistrzostwach Polski, dowołany w ostatniej chwili, bo ulubieniec trenera doznał kontuzji. Dobrze wypadła koleżanka, która jest po prostu bardzo dobra i potrafiła to pokazać. A reszta - żal słów. Ciekawe co powiedzą trenerzy, poza tym, że wiele pracy przed nami. Tylko, k***a, my tę pracę wykonujemy i ch** z tego wynika, że tak powiem kolokwialnie. Nie robimy postępów. Moja siostra oglądała zawody razem ze mną i załamała się kiedy walczyła jej przyjaciółka Agatka. Siostra z Agatką czasem walczy, i chociaż Agatka jest starsza i większa, Kaśka ze dwa razy z nią wygrała (a przegrała trzy). I te obie wygrane to było podwójne tai-otoshi / ashi-guruma, pod które Agatka się sama świetnie ustawia. Leciała na nie nawet w walkach, które z Kaśką wygrała. I walczy Agatka z wujową Litwinką, a Kasia mówi - patrz, zaraz na taio poleci. No i, kurde prorok. Trach i Agatka leży. A Agatka jest teraz medalistką MP i naprawdę wysoko notowaną zawodniczką. Trenują ją najlepsi polscy trenerzy. Ćwiczy z dużym zaangażowaniem. Kiedy wszyscy siedzą sobie na macie i gadają, to ona sie rozciąga. Kiedy wszyscy robią po 20 podciągnięć, ona robi 30. I nie potrafi wyzbyć się błędu, który popełnia od 8 lat. Masakra. Po co to wszystko?
Druga rzecz: Dzisiaj rozgrywany był turniej drużynowy, który ma troszkę inaczej poustawiane kategorie wagowe i dochodziło do walk, jak na załączonym obrazku. Ktoś może rozumie, po jaką cholerę one sie odbywają?





Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 2019-06-30 18:08:31
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 175 Napisanych postów 559 Wiek 23 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 51806
Gats 2
Stary, w USA zapasy to sport narodowy z nakładami i programem szkolenia od małego, jak u nas piłka nożna, zajęcia z zapasów są w ramach programu wf - jak w Japonii judo.




Przepraszam, że wykopuję stary temat, ale byłem teraz na obozie, miałem sporo czasu na czytanie, bo nie mogę spać między treningami i poczytałem sobie o amerykańskich zapasach. Bo faktycznie skichało sie niespodziewanie. Otóż zapasy na poziomie olimpijskim Amerykanom zniszczył Johnny du Pont. Ich główny sponsor, który pakował gigantyczną kasę w najwyższy wyczyn, stworzył potężne, najnowocześniejsze na świecie centrum szkolenia i drużynę, która miała osiągać sukcesy międzynarodowe, wręcz zdominować Igrzyska, czy Mistrzostwa Świata i ciągnęła całą dyscyplinę do góry. Aż nagle mu odwaliło, najpierw zaczął ściągać młodych zawodników i obmacywał ich po kątach, a w końcu zastrzelił jednego z trenerów, nawiasem mówiąc mistrza olimpijskiego. Team Foxcatcher szlag trafił i nie ma nic w zamiast póki co.


Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 2019-08-12 21:30:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1013 Napisanych postów 5401 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 136805
Pracujesz z takim materiałem jaki masz do dyspozycji.

Tak samo w szkole na klasówce: materiał ten sam, klasa 30 osób, a rozpiętość ocen od 2 do 5. To jak to jest, ludzie jakieś inne mózgi mają czy co? ;)

8 lat i te same błędy - no cóż, nie zawsze wszystko można i da się poprawić. Starzy zawodnicy MMA też potrafią gardy nie trzymać i durne błędy popełniać, po prostu mają szczęście że przeciwnik tego nie wykorzystuje.

Może Agata leci na te rzuty bo brak jej siły stąd byle szarpnięcie już ją wychyla? Może umysł ją ogranicza - w sensie, strach paraliżuje żeby wejść od razu twardo, szybko i mocno? Ona się ociąga, a przeciwnik wykorzystuje?

Ogólnie zaj**iście że wstawiasz te mini-recenzje i jakieś swoje przemyślenia bo widać że coś w Twojej łepetynie siedzi


Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2019-06-30 18:32:56
1

,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408
Może coś jest nie tak z nauką w sensie szkoleniem młodych adeptów Judo? Jakiś czas temu było głośno o bodajże... PZJ? Nawet Paweł Nastula krytycznie się wypowiadał na temat związku. Nie jestem na bieżąco w temacie Judo, ale czy nie idzie to w tym samym kierunku co swego czasu Krav Maga i inne systemy combat oraz niektóre szkoły MMA, że liczy się komercja i kasa, a mniej aspekt dobrego wyszkolenia?
1

Redaktor Fight24.pl i Sceny MMA i K-1

http://www.fight24.pl/
http://www.sfd.pl/Scena_MMA_i_K_1-f131.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 175 Napisanych postów 559 Wiek 23 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 51806
Gats 2
Pracujesz z takim materiałem jaki masz do dyspozycji.

Tak samo w szkole na klasówce: materiał ten sam, klasa 30 osób, a rozpiętość ocen od 2 do 5. To jak to jest, ludzie jakieś inne mózgi mają czy co? ;)

8 lat i te same błędy - no cóż, nie zawsze wszystko można i da się poprawić. Starzy zawodnicy MMA też potrafią gardy nie trzymać i durne błędy popełniać, po prostu mają szczęście że przeciwnik tego nie wykorzystuje.

Może Agata leci na te rzuty bo brak jej siły stąd byle szarpnięcie już ją wychyla? Może umysł ją ogranicza - w sensie, strach paraliżuje żeby wejść od razu twardo, szybko i mocno? Ona się ociąga, a przeciwnik wykorzystuje?
Ogólnie zaj**iście że wstawiasz te mini-recenzje i jakieś swoje przemyślenia bo widać że coś w Twojej łepetynie siedzi


Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2019-06-30 18:32:56

Kaśka jest słaba, ale ma idealne czucie momentu ataku i jest niesamowicie agresywna. W zeszłym roku walczyła z dorosłą reprezentantką Polski i dwa razy w randori rzuciła ją na ippon. I po walce tamta mówi do trenera: "trenerze, z nią, to jak w klatce z tygrysem". To jest nieduża delikatna dziewczynka, a na macie wychodzi z niej diabeł. Teraz wraca po paskudnej kontuzji kolana, gdyby nie to, pewnie by w tych zawodach startowała, zamiast się mądrzyć. W każdym razie jest słaba, od Agatki dużo słabsza i w życiu by jej nie rzuciła, gdyby Agatka po ataku na taio na lewą nogę nie obchodziła rzutu w prawo. Wtedy wystarczy wskoczyć, zastawić prawą nogę i Agatka sama leci.Trzeba tylko umieć wskoczyć w tempo i mieć długie nogi. No więc, jeśli my obydwoje to widzimy to jej trenerzy powinni też to zobaczyć i oduczyć jej obchodzenia taio w prawo. A ona pierwszy raz tak poleciała Kaśce jakieś 6 lat temu, na turnieju Niepodległości, w walce o brąz. I nic sie nie zmieniło.
Teraz, co do materiału: jakoś tak jest, że w Polsce judocy się zatrzymują w rozwoju, jak to mówi jeden kolega, nasi trenerzy dzielą się na tych, którym sie nie chce i na tych, którym się niestety chce. My się naprawdę staramy (to znaczy ja sie od niedawna znowu staram, bo zeszły rok spisałem na straty), ale najśmieszniejsze jest to, że walcząc z chłopakami, których znam od dawna nie zauważyłem, żeby oni przez ten rok, kiedy dawali z siebie wszystko, podczas gdy ja starałem sie nadmiernie nie spocić, choć troszkę się rozwinęli. Tych których lałem - leję, ci którzy mnie lali z trudem - nadal mnie leją z trudem. Coś jest niedobrze z naszym szkoleniem.
Kiedyś jeden trener, powiedział mi coś takiego: ty zupełnie niepotrzebnie uważasz za swój główny atut biceps. Bo twoim głównym atutem powinna być głowa. I ja staram się myśleć nad tym moim judo zastanawiać się dlaczego przegrałem, alboi wygrałem i chce wyciagać wnioski. Na trenerów zupełnie nie liczę.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 250 Napisanych postów 793 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 11206
Ja nie rozumiem w czym ty masz problem? Są różni ludzie o różnych predyspozycjach umysłowych i fizycznych (ale o tym może później). Przytłaczająca większość ludzi przestaje się w którymś momencie rozwijać. I tu mam na myśli dowolną branżę/dziedzinę/dział... Przecież to jest coś normalnego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 175 Napisanych postów 559 Wiek 23 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 51806
Yoshi87
Może coś jest nie tak z nauką w sensie szkoleniem młodych adeptów Judo? Jakiś czas temu było głośno o bodajże... PZJ? Nawet Paweł Nastula krytycznie się wypowiadał na temat związku. Nie jestem na bieżąco w temacie Judo, ale czy nie idzie to w tym samym kierunku co swego czasu Krav Maga i inne systemy combat oraz niektóre szkoły MMA, że liczy się komercja i kasa, a mniej aspekt dobrego wyszkolenia?

Mnie się zdaje, że szkolenie w klubach - przynajmniej w większości - leży. Do młodzików włącznie wszystko jest OK, a potem na poziomie juniora młodszego dzieje się coś niepojętego. Ludzie, którzy w młodzikach wygrywali jak leci w juniorach młodszych dostają smary i nie chodzi o to, że ich przeciwnicy sa starsi, bo oni przecież przegrywają także z tymi, których wcześniej prali. Mnie to tłumaczył jeden trener-emeryt: jeśli ty stoczyłeś w roku ponad 30 walk, to trudno, żebyś później nie czuł się zajechany. No i nie da się tak często startując porządnie i regularnie ćwiczyć techniki, a to w tym wieku podstawa. Stąd nieuchronny regres formy.
Poza tym, nasi trenerzy nie umieją, albo nie chcą indywidualizować treningów. I cała grupa ćwiczy to, czego trener chce nauczyć swego wybijającego się zawodnika, czy dwóch. Więc ci, którzy te treningi uznają za stratę czasu coraz niechętniej przychodzą na zajęcia i ćwiczą z coraz mniejszym zaangażowaniem. A to z kolei powoduje, że "gwiazdy"nie mają z kim ćwiczyć. Można oczywiście zestawiać ich ze sobą, ale tylko wtedy, jeśli mają podobne gabaryty. Ale nawet wtedy stałe treningi z jednym partnerem szkodzi.
Na dodatek ci, którzy w młodzikach najwięcej startują, często potem maja problemy ze zdrowiem. I dlatego w wieku lat 16-17 wielu zawodników, którzy świetnie rokują, przestaje robić postępy.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 2089 Wiek 7 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 111617
Trenujesz od młodych lat? Powiedz mi jedną rzecz, czy dzieciaki w wieku 6-12 lat trenują już stricte pod judo czy bardziej ogólnie bawią się sportem, jakieś biegania, trening siłowy, gimnastyka, akrobatyka itp. a jakiś mały procent to faktycznie coś związanego z judo? Czy raczej więcej niż 50, 60% treningu poświęca się stricte na techniki judo, a reszta to ogólnorozwojówka?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 175 Napisanych postów 559 Wiek 23 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 51806
SzK:
Trenuję od siódmego roku życia i początkowo to jest ogólnorozwojówka z elementami judo, 3/4 treningu to zabawy ruchowe, a z judo, to po kilku miesiącach jakiś parter - trzymania, wychodzenie z trzymań, nauka padów itd. Mnie i siostrze Ojciec położył w domu matę i robiliśmy codziennie przez trzy lata po 100 padów. Uważam, że każdy powinien takie coś robić. A tak w wieku ok 9-10 lat to już jest nauka podstaw walki, techniki itd, ale oczywiście cały czas głównie ogólnorozwojówka, akrobatyka, do tego dochodzi siła. Czyli przez jakieś 3 lata to są raczej ćwiczenia gimnastyczne z elementami judo. Starty na zawodach zaczynają się wcześnie, ja miałem 8 lat (dostałem straszny łomot), a moja siostra niecałe siedem (i znała jeden rzut, Ojciec pokazał jej, jak do niego wchodzić z zaskoczenia i poprzewracała nim dwa lata starszych chłopców z żółtymi pasami, ale płakali, coś strasznego, jeden do tej pory jej to wypomina), no ale to w zasadzie nie jest prawdziwe judo, zna się jedną - dwie techniki, a poza tym szarpanina i przepychanie. Generalnie ta ogólnorozwojówka powoduje, że judocy są bardzo sprawni. Mnie sie zdarzyło trenować z piłkarzami i specami od MMA i oni w porównaniu z judokami są bardzo mało sprawni, sztywni, a co dziwniejsze słabsi. No, ale może tak po prostu trafiłem i trzeba wziąć pod uwagę, że ja jestem o wiele silniejszy niż większość judoków w moim wieku i wadze.
Nawiasem mówiąc - tydzień temu zrobiliśmy sobie na koniec sezonu taki trening jak maja ośmiolatki. Fantastycznie się bawiliśmy, ale jeden z kolegów sfilmował, jak 17-20 latki grają z ogromnym zaangażowaniem w murarza, czy robią wyścigi na czworakach i grozi że opublikuje w sieci.



Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 2019-07-01 14:03:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 2089 Wiek 7 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 111617
Pytam, bo jak pokazują badania szybka specjalizacja do danej dyscypliny doprowadza do szybkiego wypalenie i największych osiągnięć przed wejściem w wiek seniorski.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 175 Napisanych postów 559 Wiek 23 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 51806
Mnie się zdaje, że raczej wybijający się młodzi zawodnicy toczą bardzo dużo walk w kategorii dzieci i młodzików. Trenerom na tym zależy, bo tu chodzi o marketing, zachęcają rodziców do zapisywania dzieci na zajęcia, pokazując jakie sukcesy mogą osiągać. Ja w drugim roku młodzika stoczyłem ponad 30 walk, we wszystkich turniejach dochodziłem do min. półfinału, a w juniorach młodszych przyszedł taki regres, że szok. A z tych chłopaków, z którymi wtedy wojowalem, ogromną większość już nie ćwiczy. Znużenie, kontuzje itd. No, a ci co zostali nie mają za bardzo z kim ćwiczyć. Porozpadaly się grupy i w tym upatruję jeden z powodów kryzysu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 2089 Wiek 7 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 111617
Dużo walk oznacza mocne do nich przygotowywanie, a to z kolei ograniczenie pracy ogólnorozwojowej, który tak naprawdę wychodzi po kilku latach, gdy dobrze prowadzeni zawodnicy zaczynają dopiero walczyć i dzięki odpowiedniemu przygotowaniu w dzieciństwie nadrabiają braki techniczne w błyskawicznym tempie szybko wyprzedzając tych walczących od dzieciaka.

W Polsce w większości sportów brakuje trenera przygotowania motorycznego. Trener danej dyscypliny nie zawsze ma wystarczająca wiedzę o periodyzacji treningu, o tym jak należy prowadzić zawodnika - przygotowują ich technicznie, a motorykę trenują radzieckimi metodami, gdy np. w USA od dzieciaka zawodnicy mają dostęp do doskonały trenerów przygotowania motorycznego, którzy dostają gruby hajs (szczególnie na poziomie collegów). Przez to wyniki mamy jakie mamy, a naprawdę moglibyśmy dużo osiągnąć, byleby zrzucić z siebie jarzmo metod sprzed 40 lat.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Przejście z kulturystyki na sw

Następny temat

Masa mięśniowa a Boks.

WHEY premium