Kilku na jednego

Da się pokonać 4-5 leszczy 60 kg nic nie trenujących?
Nie mówię o jakiś chuliganach co się nap*****lają na meczach tylko zwykłe dresiki.

Był już taki temat . Spróbuj i daj nam znać .

Dokładnie ja też czekam na relacje. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz

Zależy co umiesz, jak wyglądasz i jaką masz psychikę. Może być tak że skasujesz w pare sekund dwóch i reszta ucieknie, a może być tak że się wszyscy na Ciebie rzucą, dostaniesz cegłą w łeb i kose w plecy. Raczej bym nie ryzykował bo szanse niewielkie nawet pomimo ich wyglądu.

P.S Faktycznie chyba był już taki temat, jak się nad tym zastanawiasz i szukasz opinii w internecie.. to z góry Ci powiem że nie masz szans


Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2019-05-10 16:57:28

Qwerty, więcej wiary :) może jest dyskotekowym dzikiem i im naj**ie, z własnego doświadczenia wiem że jest to loteria, co prawda nigdy nie miałem bójki z 5, maksymalnie we 3 ale to jak wyżej, albo dostana po razie i się obsraja albo Cię sklepia, ewentualnie trafia się takie matoly jak mi kiedyś że zamiast skoczyć na mnie we dwóch to na kozaka wyszli po jedynczo i tym sposobem dostali wp******, ale zapewne gdyby mnie od razu przyatakowali we dwóch to ja bym dostał. Tyle w temacie


Zmieniony przez - daniel98765 w dniu 2019-05-10 17:40:25

Jak jestesd taki sam jak te chłopaczki to sprawa jest prosta

Jeśli wyglądasz lepiej jak te leszcze 60kg to pewnie jak jednemu liścia strzelisz to reszta się zesra.
A jak się nie zesraja to może jednak nie takie leszcze...

Przytoczę Ci pewna sytuację, staliśmy kiedyś z chłopakami pod sklepem i czekaliśmy na dziewczyny, przechodziło koło nas 3 gości dosyć dobrze zbudowanych 100 kg+. Gościu się do nas przyj**al i chciał się z którymś sprawdzić, w zasadzie byliśmy wszyscy zrobieni po imprezie, dwóch z nas ćwiczyło MMA, w tym jeden Na naprawdę wysokim poziome ale najlepsze jest to że w wadze 65kg. Ogólnie bez stresu wyszliśmy wszyscy ale umówiliśmy się że będzie solowka więc wyszedł od nich największy a od nas w sumie najmiejszy waga ale zawodnik dobry, są jego filmy na yt z mistrzostw Polski no ale nie wazne. Do czego zmierzam. Tamten rzucił się na naszego kumpla i przez dłuższy czas byl na nim ale w którymś momencie ziomek go przerzucil i naj**al mu w parterze do tego stopnia że trzeba było kolegę ściągać. Od tamtej pory nikogo nie lekceważe bo zawsze wychodziłem z założenia że jak ktoś jest sporo mniejszy to można go złożyć bez problemu ale tak nie jest.


Zmieniony przez - daniel98765 w dniu 2019-05-10 21:55:54

Tamten dobrze zbudowany facet to albo był tłuścioszek albo nie potrafił się bić.. a zapewne jedno i drugie, wypili po dwie sety koło biedronki, spotkali chudzielców i chcieli pokazać swoją moc. Ponad 100 kg facet który ćwiczy na siłowni i bił się na ulicy zrobił by z Twojego kolegi mielonego, po prostu wpadł by w niego, wywrócił i ubił na ziemi.

qw3rty

Tamten dobrze zbudowany facet to albo był tłuścioszek albo nie potrafił się bić.. a zapewne jedno i drugie, wypili po dwie sety koło biedronki, spotkali chudzielców i chcieli pokazać swoją moc. Ponad 100 kg facet który ćwiczy na siłowni i bił się na ulicy zrobił by z Twojego kolegi mielonego, po prostu wpadł by w niego, wywrócił i ubił na ziemi.

Po części kolego masz rację ale ćwiczenie na siłowni nie jest wyznacznikiem tego jakim ktoś jest zawodnikiem na ulicy

Nie napisałem tego "i bił się na ulicy" czyli już jakieś doświadczenie w walce miał.