Witam. Na początku zaczne od tego, że kontuzja barku ciągnie się za mną od prawie 2 lat. Prawie 2 lata temu, robiłem hantle na skosie i jakoś niefortunnie je opuściłem, potem przez cały dzień mnie bolał bark. Zauważyłem zmiane w barku, że wystaje lekko kostka - wyrostek barkowy. Zacząłem łazić po lekarzach, jeden stwierdził jakieś tam naciągnięcie tkanek miękkich, oczywiście żadnych USG ani nic nie porobił tylko zerknął i tyle. Dał skierowanie na rehabilitacje, po 5 miesiącach walki z kontuzją udało się wrócić do normalnych treningów. Podczas kontuzji nie robiłem jedynie wyciskań poziomych bo mnie przy tym głównie bolał bark, odziwo jakieś OHP czy inne wznosy mogłem robić. Jako rehabilitacja miałem laseroterapie i magnetronik. Po 10 zabiegach i ograniczeniu poziomego wyciskania, mogłem robić wszystko przez 1.5 roku aż do piątku zeszłego tygodnia. Znowu nawróciły lekkie bóle w tym wyrostku barkowym, ogólnie bark czuje, że jest niestabilny i mimo o pamiętaniu o dobrej pozycji tj. spięty brzuch, pośladki, retrakcja, depresja łopatki nadal coś w nim skacze, chrupie z mniejszym czy większym bólem. Nie wiem czym to może być spowodowane. Podejrzewam, że to 1 stopień uszkodzenia stawu ACJ i moje pytanie jest takie, czy jest sens rejestrować się po lekarzach? Chciałbym abyście też podali jakieś ćwiczenia wzmacniające ten ACJ. Ze stożkiem rotatorów nie mam problemów, targam na face pullsy duże ciężary, robię trap 3 y raise, więc ten czworoboczny dół + stożek są w miare silnymi u mnie partiami.
Poniżej daje zdjęcie RTG nie wiem czy z niego coś możecie wywnioskować, ale ja widzę że w lewym barku wszystko jest ładnie poukładane, a z prawej strony jakieś są przemieszczenia. Jak coś to dorzucę jeszcze fotkę w lustrze dla porównania barków.

Poniżej daje zdjęcie RTG nie wiem czy z niego coś możecie wywnioskować, ale ja widzę że w lewym barku wszystko jest ładnie poukładane, a z prawej strony jakieś są przemieszczenia. Jak coś to dorzucę jeszcze fotkę w lustrze dla porównania barków.

No pain - no gain.