Ciągły katar i kaszel.

Zatoki czyste i u mnie i u żony. Ktoś mi już kiedyś mówił że możemy mieć jakaś bakterie w żołądku.
Kupy rzadkie od wielu miesięcy. Twardy stolec to rzadkość. I żona i ja.

Co do diety to zawsze była czysta miska typowo kulturystyczna i zostało mi to od kiedy startowałem w zawodach ale ostatnie miesiące to dramat jeśli chodzi o jedzenie i własnie wtedy zaczęły się problemy z katarem a u zony z kaszlem.


Zmieniony przez - SalvatoreLucania w dniu 2018-08-29 11:39:27

ok, ale domyślam się, że żona nie startuje w zawodach a mimo to jadacie te same produkty, które szkodzą
nie wiem co znaczy kulturystyczna miska : twarogi, kurczaki, ryż, jajka?
są jakieś oleje zdrowe tłoczone na zimno?
są zioła przyprawowe?
są same napary z ziół?
była dieta eliminacyjna?
było różnicowanie makroskładnikami?

to wszystko ma cholerny wpływ

Tak kura, wołowina, ryz, kasze, warzywa, ryby, jajka, oliwa, orzechy itp ale to było w tamtym roku, a w tym z braku czasu i jak to bywa człowiek ciągłe zalatany to głównie przetworzone żarcie z paczek, ziemniaki na szybko z mielonym itd słodycze wiec może być że to coś jest od niezdrowego żarcia.

SalvatoreLucania

Tak kura, wołowina, ryz, kasze, warzywa, ryby, jajka, oliwa, orzechy itp ale to było w tamtym roku, a w tym z braku czasu i jak to bywa człowiek ciągłe zalatany to głównie przetworzone żarcie z paczek, ziemniaki na szybko z mielonym itd słodycze wiec może być że to coś jest od niezdrowego żarcia.

określone produkty spożywcze powodują większą produkcję śluzu w organiźmie.
W dobrych warunkach ten śluz jest po prostu przechwytywany i wydalany, rozkładany przez enzymy, ale w sytuacji gdy żywimy się źle, organizm nie jest w stanie sobie z tym poradzić bo jest zaburzony enzymatycznie, co z czasem ma wpływ również na hormony. A my chodzimy z uczuciem tzw wiecznie zatkanego nosa.

Może być. Już na dietę przechodzę, większy ruch itp wiec zaobaczymy za kilka tygodni.

Tylko co z tym kaszlem żony? Myślisz że przy zmianie stylu życia, odżywiania bezie mniej się dusić?

SalvatoreLucania

Może być. Już na dietę przechodzę, większy ruch itp wiec zaobaczymy za kilka tygodni.

Tylko co z tym kaszlem żony? Myślisz że przy zmianie stylu życia, odżywiania bezie mniej się dusić?

Na pewno.
Wykluczyłbym nabiał i produkty z pszenicy. Niezależnie od modelu żywienia (tłuszczowy/węglowodanowy/zbilansowany) trzon produktów tych zdrowych zawsze się sprawdza. Jest różnica czy zjesz kaszę gryczaną czy biały ryż tak samo czy spożyjesz kupną surówkę z cukrem czy zjesz kiszoną kapustę.

Czyli makaron z pszenicy Durum byś wywalił?

SalvatoreLucania

Czyli makaron z pszenicy Durum byś wywalił?

Osobiście bym wywalił
Wiem, że jest dużo głosów za czy przeciw, ale tak nawet na prosty rozum : samej pszenicy jest kilkanaście tysięcy rodzajów - jaka mamy pewność którą zjadamy? na 99% karłowatą - sam syf.
A są fajne alternatywy: makaron ryżowy, makaron z soczewicy, makaron z cieciorki, od biedy to już nawet ten żytni.

Zjadłem przed chwila ryż, piersi i trochę warzyw i zero kataru po posiłku.


Zmieniony przez - SalvatoreLucania w dniu 2018-08-29 21:36:15

SalvatoreLucania

Co do diety to zawsze była czysta miska typowo kulturystyczna i zostało mi to od kiedy startowałem w zawodach ale ostatnie miesiące to dramat jeśli chodzi o jedzenie i własnie wtedy zaczęły się problemy z katarem a u zony z kaszlem.

badania oraz gastrolog było ?