PaatikAle densytometria standardowo jest robiona tylko w 2 odcinkach - lędźwiowy i głowka kości udowej. Też taką masz?
Tak czy inaczej - na pewno zabrałabym to badanie z sobą na spotkanie z fizjo. I moze kilka ostatnich zeby zobaczył tendencję...
Kości udowej chyba nie mam. Pewna nie jestem, ale o ile dobrze pamiętam to kiedyś miałam i w sumie chyba teraz tylko kręgosłup mi robią. W ogóle za dzieciaka to wszystko miałam robione dokładniej, teraz to dosłownie tylko ten kawałek kręgosłupa i tyle
Szczerze mówiąc, nie jestem jakoś super zorientowana w mojej chorobie, bo wiadomo jak to dziecko, nie interesowałam się tym za bardzo. Z tego co mi wiadomo u mnie właśnie w najgorszym stanie jest kręgosłup. Nie wiem jak teraz, ale ostatnio miałam delikatnie lepszy wynik niż poprzednio (aczkolwiek nadal bardzo poniżej normy). Właśnie w tym badaniu z przed roku (lub dwóch) miałam jakoś ok. 37% ubytku w kręgosłupie.
Zależy mi na tych ćwiczeniach, bo raz,że się wkręciłam, dwa widzę po sobie, że sprawność mega poszła w górę (w normalnym funkcjonowaniu typu marsze, rower, wchodzenie po schodach itp biję na głowę większość znajomych) no i trzy, nie chcę skończyć jak mój tata, który czasami z łóżka się pozbierać nie może, a wejście na pierwsze piętro to dla niego nie lada wyczyn...